Czy liczy się ile facet zarabia ??

Ja pokochalam totalnego niedorajde i wszystko jest na mojej glowie. mam tego dosyc. powiedzcie szczerze, czy to ma znaczenie, to anonimowe forum :) pozdrawiam

tak, mezczyzna powinien dac kobiecie poczucie bezpieczenstwa

i pachnieć

POWINIEN DAC KOBIECIE poczucie bezpieczenstwa, ale bez przesady z ta kasa (tj niektore na kafe odpisaly na pyt ,,il facet powinien zarabiac10tys albo 7:O

Moim zdaniem facet powinien zarabiać tyle, aby mógł utrzymać całą rodzinę na w miarę przyzwoitym poziomie. Ten przyzwoity poziom zależy tylko od wyobrażeń partnerki. Choć kobietom zawsze jest mało.

oczywiście że to się dla was nie liczy nie liczy się też: wzorst, atrakcyjność fiuzyczna, budowa, głos, oczy, wykształcenie, pozycja społeczna, pewność siebie, cele, plany, sukcesy tylko miłość jesteście takie wrażliwe i romantyczne

moj facet zarabia nie dużo, 2500, i wszystko wydaje na siebie, mieszka z rodzicami, ma 29 lat, i nie starcza mu od pierwszego do pierwszego, nic sobie nie odlozyl, tylko powieksza kolekce butow nie wiem czy jest przyszlosc z takim nieodpowiedzialnym facetem, rozumiem, gdyby bylo go na to stac, ale w tym wieku miec puste konto :/ dla mnie to dziwne

2500 to wiecej niz przecietny Polak. Zarob drugie tyle i nie bedziecie mieli zle.

na koncie? pewnie 23 i 0 zł bo studiujesz a zresztą według ciebie pewnie kobieta nic nie muszi :P

wiesz zyje w warszawie, studuje, nie pracuje, i zyje za 2500 z kieszonkowych 5000 to nie jest zle ? we dwoje ?? aha

że stać ich dawać ci 2500 zł miesiecznie :O

nie napisalam ze kobieta nic nie musi, ale nie po to jestem na ciezkich studiach, zeby w przyszlosci zapieprzac na nas dwoje a juz w tym momencie, on mieszka u mnie jak w hotelu

facet zarabia (mój obecny mniej niż ja), ale czy umie gospodarować piniędzmi. co z tego, że facet dużo zarabia, jak mu nie starcza do pierwszego?

dla mnie to sie nie liczy, byle zeby nie byl skapy i nie lasil sie na moja ewentualna przyszla kase :P zreszta ja po to studiuje, zeby w przyszlosci dobrze zarabiac i nie potrzebuje czyjejs łaski :)

nie chodzi o laske, ale jesli planujecie byc razem, to ja bym chciala, zeby on dokladal sie do domu, itd a nie wydawal cala pensje na siebie a puki co to perspektywa jest taka, a nie inna

" sie nie liczy, byle zeby nie byl skapy i nie lasil sie na moja ewentualna przyszla kase " znaczy ma nie być skąpy żebyś ty go doiła ale on ma się trzymać z daleka od twojej (i cię utrzymywać a ty wszystko na swoje) egoistyczna małpa :O

Ja tam wole sie zastanawiac i dbac o to, ile ja sama moge zarobic:) Wlasna kasa daje niezaleznosc, bez wzgledu na to, czy sie zyje w zwiazku czy samotnie. Madre przyslowie mowi - chcesz liczyc na kogos, to licz na siebie:):):)

Owszem, 5000 we dwoje wystarczy na calkiem wygodne zycie, moze bez fajerwerkow ale wystarczy. Poza tym facet ma prawo kupowac tyle butow ile tylko zechce i nigdzie nie jest powiedziane ze w wieku 29 lat musi miec cos odlozone na koncie. Rozstancie sie lepiej, macie odmienne poglady w kluczowych kwestiach wiec raczej sie nie dogadacie.

nie lasi sie na kase, w sensie zeby nie byl ze mna dla kasy o to mi chodzilo, wiadomo, ze w malzenstwie kasa jest wspolna, ale nie liczy sie dla mnie ile on bedzie zarabial, nie bede na nim zerowac i jesli zarabialby mniej niz ja to nie widze w tym problemu, ja chce zarabiac duzo, zeby nie musiec odkladac kazdej zlotowki, ale nie bede z facetem tylko dla kasy bez sensu

to ja jestem przyzwyczajona do innego zycia, i do tego, ze trzeba sie starac, pracowac, pilonowac i dbac o biznes uwazam ze w tym wieku, nie mieszka sie z rodzicami rozstaniemy sie proste

uwazam ze w tym wieku, nie mieszka sie z rodzicami rozstaniemy sie proste a ty mieszkasz sama ? jesli tak , to zaproponuj mu wspolne zycie pod twoim dachem ? Chyba nic nie tracisz ?

dlaczego ?? co za roznica jesli przeniesie sie z garnuszka mamusi na moj ?? to go nie nauczy odpowiedzialnosci

wiec skoro tak zakładasz wiec po co ten topik ? Powiedz mu jutro daswidania i po sprawie :D

bo nie jest mi obojetny bo tyle razu tlumaczylam, zmien prace, zrob fce, ale on jest poprostu leniem :/

na uj mu fce? zalosny certyfikat, swistek do podtarcia dupy

do cv nie wiem czy na huj czy nie, nie o tym ten topic

wiec jesli nie jest ci obojetny to mu pomóz a nie uzalaj sie nad nim :D

topic jest o tym ze masz faceta fajtlape i nie potrafisz nawet sklonic go do zrobienia fce :D wiem wiem

nie bede z tym debilem rozmawiac i wiecej mu tlumaczyc

Zakonczylam to wczoraj chcialam sie utwierdzic posluchalam rozumu a nie serca kiedys zrobilam odrowtnie i zalowalam, mam nadzieje ze tym razem zalowac nie bede wole byc sama niz z dupkiem