chłopak puścił mnie z torbami...

wyczyścił konto. wybrał pieniądze, które mieliśmy odłożone na moją szkołę, na samochód, na wesele. na kredytowej zaciągnął debet... zostałam bez grosza.

przejebanego wała zrobił :o

i co powiem na policji? że wybrał pieniądze ze swojego konta?

Kolejny tulipan w Polsce? Moze z twojej historii nakreca film i wtedy się wzbogacisz.

no to masz zajebistego ex chłopaka, współczuję

to nie rozumiem jakim cudem ty zostalas bez grosza?? Nie masz swoich pieniedzy?

to było nasze wspólne konto... tzn. moje, ale on miał do niego dodatkową kartę.. znał piny, wszystkie dane. byliśmy razem 5 lat... wszystko było już wspólne.

wala CI zrobił :) Jeszce nie pijesz?

jesli to bylo twoje konto to czemu piszesz, ze wybral kase ze swojego konta? Idz na policje i tyle :O

wspólnie odkładaliśmy pieniądze na to konto.. a teraz jest zero. puste konto.

jak on mógł to zrobic? wspólne plany, marzenia, a teraz się okazuje, że chodziło mu tylko o te pieniądze?

nie uzalaj sie nad soba tylko idz albo na policje albo popros duzych kolegow o pomoc to i ex kase odda:)

konto na mnie.. karta na niego... miał dostęp.wszystko miał.

znajdz go i spraw zeby pozalowal bydlak jeden znajdz go

jakis skoroaz piec lat obmyslam tak tani przekret pfffffffffffff -1/10

jeny co za glupole tu siedza, pytacie czy zerwal, czy mial karty... tak trudno zrozumiec ze jak ktos ma karte to jest upowazniony do pobierania poeniedzy i on to zrobil, okradl autorke, jasne czy nie??

Na pocieszenie: to samo mogło się zdarzyć po ślubie, a tak się pozbierasz.Może za rok, może za dwa. Ale chyba już nigdy nie zaufasz. Mimo wszystko miałaś szczeście: przyjrzyj się kto nie zostanie Twoim mężem

Twój eks okazał się pospolitym złodziejem. Skoro konto było na Ciebie, Ty będziesz spłacac debet więc koleś Cię okradł. Nic nie szkodzi, że miał kartę i znał pin. I tak ZŁODZIEJ. Złodziejami zajmuje się policja. Wiem, że pewnie wstyd tam pójśc i sprawę zgłosic...Ale lepsze 5 minut wstydu niż pobłażanie złodziejom i spłacanie ich długów :(

bylo prawie 150 tys na koncie, cale moje zycie sie zawalilo nie wiem co zrobic, on sie ulotnil, chyba za granice pojechal

idz na policję i to zgłoś, mimo iż miał upowarznienie, to tak czy inaczej swoją część wybrał a twoją ukradł

zgloszone na policji juz dawno ale policja gowno zrobi

dwa ostatnie posty: po co się podszywasz??

to ty sie nie podszywaj bo wczesniej sie podszywasz a ja zalozylam temat

ostatnio psulo się między nami... ale myślałam, że to tylko takie ciche dni, nie raz już takie się zdarzały. ale nigdy by mi nawet do głowy nie przyszło, żeby blokować przed nim konto. bo nigdy mi do głowy nie przyszło, że mój przyszły mąż tak po prostu mnie okradnie...

to było nasze wspólne konto... tzn. moje, ale on miał do niego dodatkową kartę.. znał piny, wszystkie dane. byliśmy razem 5 lat... wszystko było już wspólne to nauczka ze nie miesza sie pieniedzy z uczuciami, nigdy przenigdy ni dam dostepu facetowi do mojego konta, bedziemy mieli 3- wspolne, moje i jego

Oj, brzmi jak mój były, mnie zrobił "tylko" na 42 tysie :O Ma może na imię Tomasz?