Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majka-bzbzbz

Pzyjaciele męża 2

Polecane posty

Gość Majka-bzbzbz

Temat poruszany już dawno, ale liczę na to, że można się jeszcze dołączyć Mam bardzo podobną sytuację. Również nie mogę znieść "przyjaciół " mojego męża, ale z tą drobną różnicą, że mam ku temu realne powody. Często dochodzi do sytuacji, w których oni najzwyczajniej w świecie się nim wysługują. Nie są to zwyczajne przysługi, ale po prostu pospolite wykorzystywactwo:/ Mąż ostatnio przyznał, że go to irytuje, ale nie potrafi im odmówić. Widziałam, że jest mu przykro, bo zdaje sobie sprawę z tego, jak to wygląda. Głównie przez takie sytuacje nie umiem się do nich przekonać. Czasami się nawet kłócimy, bo denerwuję się nawet, kiedy on do nich idzie. Po prostu mam na tych ludzi reakcję alergiczną. Nie chcę, żeby coś się między nami przez to popsuło, a nie bardzo potrafię trzymać język za zębami i darować sobie komentarze Jak powinnam reagować? Wiem, że mężowi zależy na tej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Bardziej mu zależy na znajomsci niż na Tobie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez zawsze mozna kulturalnie odmówic ,albo nie zgodzic sie na cos.Jesli sie obraza to do dupy z takimi znajomymi.Zreszta swieta to prawda,ze tak cie traktuja jak sobie na to pozwalasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka-bzbzbz
Nie, bardziej na mnie. Co do tego nie mam wątpliwości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola z wudima
no ale podaj konkretne przykłady co ? proszą o kupienie wódki jak do nich przyjdzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No to sprawa jest prosta. Skoro ci znajomi Cię xle traktują to przestają byc znajomymi Twojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka-bzbzbz
Powiedziałam mojemu ukochanemu, że jeżeli odmówi, to nic się nie stanie, bo skoro są jego przyjaciółmi, to jak najbardziej powinni zrozumieć, że nie musi być na każde skinienie... Niby on sobie zdaje z tego sprawę, ale nie umie powiedzieć "nie chce mi się, załatwiajcie swoje bzdeciory sami". Obawiam się, że to ja wyjdę na tą złą, bo jestem o krok od wtrącenia się. On im nigdy nie dał do zrozumienia, że wg niego, to nie w porządku. Może sami tego nie pojmują???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka-bzbzbz
Dzwonią w piątkowy wieczór (mieszkamy na jednym osiedlu) i proszą np. o skoczenie do sklepu po karmę dla kota:D Niezłe, co? Ponieważ ona jest sama w domu i nie może zostawić dziecka, a kot z pewnością zdechnie do rana-wiadomo, koty jedzą tylko żarcie z puszki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba sobie zartujesz,albo to podszyw.jesli nie to zadni z nich znajomi ,sa beznadziejni.A Ty zawsze mozesz powiedziec ze np lezycie juz w łózku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka-bzbzbz
albo znajma prosi żeby mój mąż kupił jej loda jak jesteśmy na spacerze niby drobnostki ale koszt się uzbierze, nie mam zamiaru żeby mój mąż był jej sponsorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje ze to w tobie tyle goryczy...moj facet robi mnostwo rzeczy dla innych ludzi..ale skoro to on ma leciec,a nie ja,to nie mam nic przeciw..a niech idzie po ta karme,ja siedze w cieplym domu. bardziej by mnie wkurzaly rzeczy typu "zapraszamy was na grilla,jak bedziecie szli,to kupcie mieso i kielbasy,ok?"...znam taka historie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale byc na czyjes zawołanie non stop,albo sponsorowac cos kolezaneczce bo ona tego chce??przegiecie,tez wkurzałabym sie.Co innego zapraszam was np na kawe,lody ale ci znajomi to natreci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka-bzbzbz
Wpis z 12:10 to podszywka. Nieładnie, ja tutaj naprawdę chciałam poznać opinię innych osób:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka-bzbzbz
Żadnego sponsoringu na lodach nie było, bo na szczęście nie muszę z nimi na spacery chodzić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby nie było nie dziwie ci sie ze sie wkurzasz ,bo takim ,,usługiwaniem''innym twoj maz robi sie dupowaty-sorki.Odmowic kolejnym razem i koniec ,to proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka-bzbzbz
Chodzi mi o to, czy powinnam się w ogóle wtrącać, a jeżeli tak, to w jaki sposób-żeby nie sprawić przykrości mężowi? On z pewnością nie patrzy na to tak, jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to myślę
nieżle z tą karmą, daję 5/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka-bzbzbz
Liczyłam na coś bardziej konstruktywnego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×