Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewelina89

Oparzenie 2 stopnia

Polecane posty

Gość Ewelina89

Witam, moja 2 letnia coreczka oparzyła sie wrzatkiem. Chodzimy na opatrunki. co zrobic zeby nie zostal po tym, slad? Jakie masci pozniej stosowac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina89
pom,ozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce cie martwic ale
blizna i tak zostanie, nic na to nie poradzisz. Poza tym pytaj sie lekarza o takie rzeczy, a nie na forum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej mamy brat jak byl mały wylał na siebie zupe, zeszła mu skóra na szyi, wiem ze oprócz lekow babcia przykładała mu pałki(te brązowe co na bagnach rosną)ale jak i co pojęcia nie mam, w kazdym razie blizny nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama misi
niekoniecznie zostanie, mój brat jak miał 1,5 toku wylał na siebie czajnik z swieżo zaparzoną herbatą, oparzenie było bardzo duże, dzis na 29 lat i ani śladu po tym oparzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina89
dzieki za pocieszenie. To nie jest duze oparzenie ale jest. Lekarz powiedzial ze MOZE ale nie musii zostac slad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bratanek roczny sie oparzył 3 października 2008, a teraz ani sladu, tylko jak sie spoci to w tym miejscu potówki mu wychodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eM.
Na pewno nie mozna rozwalać bombli i drapać. Wtedy na pewno ślady zostaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina89
No byłysmy w szpitalu i przebili jej tego pecherzyka ropnego. Ten pecherzyk ma ok 3 cm nie jest duzy. DZieki bardzo za odpowiedzi pozdrawiam Was kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synuś jak miał dwa latka położył rączkę na metalową,rozgrzaną do czerwoności płytę takiego prymitywnego ruskiego opiekacza do kiełbasek, itp. Rączki aż nie domykał tak wyszło\"mięso\", bo mu się dosłownie przykleiła łapka do tej płyty. Baliśmy się, że będzie miał rączkę niesprawną. Dziś ma 8 lat- nawet śladu nie ma! Zupełnie się rączka zregenerowała. Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliniak69
mój synek jak miał 2 latka wylał sobie kawę na klatkę piersiową.miał ją poparzoną między piersiami aż do pępka.lekarz mu ściągał skórę bo poparzenie było 2stopnia.teraz ma 8 lat i nie ma śladu!!!:)jak miał 4 też już nie było!!!głowa do góry!!!będzie oki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×