Opowiem wam prawdziwą historię jak to można dojść do fortuny..

Chciałam wam opowiedziec historie kolegi z podstawowki. Kolega ten nie uczyl sie jakos super dobrze. Miał zawsze srednia cos kolo 4,0 w podstawowce ale jakos wyjatkowo uzdolniony nie byl. Był inny niz pozostali chłopaki. Kochał oglądać czarodziejke z ksiezyca i malować z tej bajki sceny. Kochał równiez te znaczki japonskie w tej bajce. Caly czas tylko o tym gadal, kazdy sie z niego smail ze ma takie hobby. Wiadomo jak to dzieciaki.. Potem poszedl do liceum. Tam bardzo dobrze zaczal sie uczyc zwłaszcza z przedmitow scislych typu fizyka. Nawet zdawal mature z fizyki. I w liceum wciaz malowal, kupil sobie nawet ksiazke do japonskiego bo bardzo go to interesowalo. Ludzie z niego znowu sie śmiali ze uczy sie tych smiesznych znaczkow jadąc autobusem do szkoly i wracajac. Ta ksiazka towarzyszyla mu wszedzie. Po skonczonym liceum,mimo ze w domu bieda piszczala, postanowil wyjechac do duzego miasta i isc na japonistyke do poznania. Niestety sie nie dostal. Zabraklo mi pare punktow. Poszedl wiece na fizyke zaocznie i pracował w barze. Po roku znowu zdawal na japonistyke. Dostal sie i to na jagiellonski uniwersytet. Studia robil zaocznie gdyz rodzicow nie bylo stac zeby go utrzymac. Musial sam na wszytsko zapracowac. Ale smailo szedl do przodu. Co roku dostawal stypendium naukowe, bardzo dobrze sie uczyl. Po skonczonym licencjacie postanowil isc na drugi kierunek: język koreanski. Skonczyl go, byl rowniez na stypendium w Koreii. Dzisiaj jest tłumaczem i zarabia 30 tysiecy miesięcznie. Caly czas ma zlecenia, nie wyrabia z nimi. Lubi to co kocha. Jest swietnyjm przykladem na to ze warto robic to co sie lubi wbew wszytskiemu.

Ładna bajeczka :) od \"Czarodziejki z Księżyca\" do fortuny :p A ja znam takich, któzy nie skońćzyli studiow i tyle zarabiają

Fajnie ze chlopak tak dopial swego, ale znam tez ludzi po zawodowkach co tyle maja.

bardzo jest bliski ten przykład, bo i u mnie od \"Czarodziejki\" zaczęła się fascynacja japońskim i Japonią na razie odkładam na kurs języka:D, a ile mogę to zgłębiam sama

Poczytajcie sobie historie firmy Koral :P Facet zaczynał od rozwożenia lodów zwykłą motorynką i ludzie z niego się śmiali a teraz ma fortunę :P

kojarzycie Peciaka, tego co z Bagsikiem, sie kumplował? otóż on, kasiasty jakich mało skończył zaledwie szkołę podstawową i to specjalną.....

To ja też opowiem prawdziwą historie. Mój kolega pochodził z bardzo biednej rodziny, miał sześcioro rodzeństwa i ojca pijaka. Ciężko pracował żeby do czegoś dojść, chciał sie wyprowadzić, założyć rodzine i zyć szczęśliwie. Odkładał pieniądze, nie pił, nie palił, uczył sie i studiował żeby do czegos dojść. Pewnego razu jak wracał z pracy dostał nożem w serce. I zginął. Bo tak właśnie jest w prawdziwym życiu a nie w tych twoich bajkach.

Moznja by bylo film nakrecic o nimhahah

ble ble ble na uniwersytecie jagielońskim licencjat z japonistyki ? pukni sie w łeb że ludzie łykają bzdury nie wychwytując samozaprzeczalnych idiotyzmów

W sumie może być to prawda... Ale udaje się nielicznym. Jest taka zasada - pieniądz rodzi pieniądz :)

Fajnie ze mu sie udalo. Pogratuluj mu. Zycze mu powodzenia!

a ja mam kumpla, ktory po skonczonym gimnazjum zarabia 11tys PLN.... . . . . . z tym ze na dzien! :P

taaa na miesiąc 300 tysiakow?:P

Ludzie piszcie jak ci wasi znajomi doszli do takiej kasy bo to ciekawe