Deichmann-buty..będę żałowała??

Stało się, kupiłam po raz 1 w życiu buty w deichmannie, czółenka, nie ze skóry, za 69zł. Mogłam przeznaczyć na buty więcej, ba, żałuję, że nie były droższe, może dodałoby mi to wiary w to, że się zaraz nie rozpadną. Ale nie, były takie tanie - GRACELAND, ale były po prostu PIĘKNE, i zawsze kupowałam buty skórzane, droższe, tym nie mogłam się oprzeć, kocham ich fason. I tutaj pytanie..czy nacieszę się nimi dłużej niż 2 tygodnie? Czy będzie mi BARDZO niewygodnie? Czy to NAPRAWDĘ aż taka porażka te buty z Deichmanna jak ludzie mówia??

dla mnie obciach

Obciachem to się nie martwię, buty są piękne, kompletnie nie wyglądają tanio, wyglądają jak dobre buty z dobrego sklepu, poza tym w kwestii mody mam swoje zdanie. Chodzi o jakość i komfort chodzenia...

ja ilekroć kupilam buty w deichmann to abo je oddawałam potem, albo w ogole w nich nie chodzilam, byly strasznie nie wygodne,

Miała któraś z Was buty z Deichmanna?

a co złego jest w butach z deichmanna, przepraszam>?

ja mam i są wygodne

nie ma reguły, mogą się rozpieprzyć po tygodniu, a mogą Ci służyć dwa sezony, zresztą buty ze skóry nie gwarantują - jak to nazwałaś - komfortu chodzenia, może będzie dobrze :)

Kotka..no to mnie nie pocieszyłaś..:( były takie ładne, nie mogłam sięoprzeć:( a do ostatniego wpisu - w sumie nic złego w tych butach nie ma..chodzi o to, że słyszałam jak wiele osób narzeka, że się rozlatują, że są niewygodne, że problemy z reklamacjami, i że...STOPY W NICH SMIERDZĄ hehe

tak ja mam buty z deichmana i powiem jedno to są najlepsze buty czółenka jakie kiedykolwiek miałam nie potrafię się rostać z nimi, już nie mogę się doczekać wiosny kiedy znowu będe mogła w nich śmigać, nie są ze skóry kupiłam je za 99 zł i mam je już trzy lata, w idealnym stanie

skąd my mamy wiedzieć do kury nędzy czy cię buty będą obcierać....??

ajrony...obym miała farta;)

cukierasek nie unoś się, złość piękności szkodzi:) Jasne, że nie możecie wiedzieć, zapytałam o opinie Kobiet, które miały buty z Deichmanna i czy je obcierały, i czy były w miarę trwałe. Oczywiście nie da mi to gwarancji, że moje będą takie same, ale naświetli mi mniej więcej jakie jakościowo są te buty. Sądziłam, że to logiczne, skoro nie zadałam pytania "dziewczyny powiedzcie, czy mnie buty będą obcierać":) wyciągasz głupie wnioski z normalnego pytania

m tylko obtarły na początku, ale to nie znaczy że tylko i dlatego że z deichmana, moja mama ma buty z baty skórzane za 300 stów i też ją obtarły, a ja jestem z moich zadowolona choć zaznaczam że nie nawidzę butów na obcasie (koturnie) ale to są najlepsze buty jakie miałam oby wytrzymały kolejne trzy lata

Ja kupuje tam od cholery butów i nigdy nie żałowałam. Klasyczne kupuję drogie, a sezonowo modne - właśnie tam, bo tanio, a wiadomo, że Imeldy nie zawsze mają fortunę męża do dyspozycji. Nigdy w zyciu mi się nie rozlecialy, niektóre noszę po kilka sezonów :)

fgd...tak, to prawda, większosc butów niezależnie od cebny i jakości na początku mniej, lub bardziej obciera, cóż...pocieszyłaś mnie:) czyli da się jednak chodzić w butach tej firmy dłużej niż sezon:) i to nieskórzanych:) może mi się uda, nie chciałabym się z nimi szybko rozstawać:)

zupapomidorowa:) extra:) moje to są właśnie takie sezonówki raczej, nie te droższe stamtąd, ale jak mówisz, że żadne Ci się nie rozleciały, to może moje też nie;)

Mam stamtąd kilka par i generalnie jestem z nich zadowolona. Poza jednymi, które oddałam po półgodzinie noszenia. Wczoraj też sobie kupiłam tam buty, takie piękne wiosenno letnie, w kolorze fuksji. Cudowne, mam nadzieję, że będzie mi się w nich dobrze chodziło bo są śliczne ;)

Hm, nawet w trampkach pobiegałam dwa czy trzy sezony. A kilka par z graceland mam do dziś i wyjmuję jak na nie wraca moda. I nie zdarzyło mi się, żeby mialy dziwaczny zapach, jak buty z CCC ;/. Zresztą ja mam do CCC to, co niektórzy tu do deichmanna - rozlatują się, obcierają i w ogole dziwne są. Więc pewnie od czegoś zależy - albo ci podpasują, albo wprost przeciwnie :)) a jakie kupilas?

Ano właśnie, to moje pierwsze buty z Deichmanna, będę miała okazję się przekonać:) Kupiłam takie na grubym obcasie/słupku, w stylu retro (babcine takie;) )w trzech kolorkach - brąz, żółty i fiolet;) Wiem, że ta mieszanka brzmi przerażająco, ale wygląda fajnie, i wg mnie - gustownie, bo to taki zgniły żółty, i śliwkowy fiolet..z takim paseczkiem grubym i klamerką...kto był niedawno w Deichmannie, wie o czym mówię:) Nie wierzę, że na następny sezon jeszcze ubiorę..alke oby ten przechodzić, dzięki Wam nabrałam trochę wiary:) Chinka - oby Ci posłużyły te nowe butki:)

No i stało się...llkl>> :) bo nerwowa jestem dziś...;) jedne buty obcierają inne nie....loteria trochę :) Ja raczej gustuje właśnie w tych tańszych- lubie często buciki zmieniać :)

widziałam te trzykolorowe, podobały mi się ;)

kilka dobrych lat temu co najmniej z 5 kupiłam sobie baleriny w deichmanie bardzo wygodne i ładne mam je do dzis i mimo prania w pralce praktycznie nic sie z nimi nie stało...fakt w miedzy czasie kupowałam tez inne buty ale te wspominam sobie z sentymentem...

cukierasek, dzięki...no właśnie tak sądziłam, że loteria, chociaż nie ukrywam, że jakbym przeczytała, że wszystkie tutaj z Was mają awersję i każdej się rozleciały, albo oddawała, to chyba trzymałabym je w szafce tylko na większe wyjścia;) Ale widać Deichmann jest trochę demonizowany, hehe, więc może dam radę;)

Wiem, wiem! ja też je chcęęęęę! jak dostanę wyplatę.... Napisz, jak ci się w nich chodzi, za jakiś czas :))

midorowa - jasne, jak tylko nadejdą cieplejsze dni i je ubiorę to się to wpiszę;) może topic będzie jeszcze istniał:) powiem tylko, że na nodze wyglądają przepięknie:) no..i ile opcji ubioru do niech, skoro aż trzy kolorki;)

Powiem ci tyle: mam w domu kolekcję butów za ciężkie pieniądze, ze skóry i w znakomitej większości nie mogę chodzić, bo mam wrażliwe stopy i obcierają mnie tu i tam. I mam też dwie pary z Deichmana za 69 zł, które mnie nie obcieraja nigdzie, są zaskakująco wygodne, wytrzymałe, jest tylko jeden problem: buty nie ze skóry nie gwarantują jednak takiego komfortu stopie w sensie przewiewu i temperatury. No więc chodzę na przemian: w obcierającycych niemiłosiernie butach ze skóry i tych cudownie wygodnych plastikowych, no tyle że jednak piekących:( I jak dla mnie to jest jedyny problem z butami z Deichmana. No ale może nie każdy ma takie wrażliwe stopy.

gjj...ja nie mam wrażliwych stóp, chociaż dziwne co tu piszesz, zawsze wydawało mi się, że to skórzane sa wygodna itd..hmm, ciekawe...tak, niestety liczę się z tym, że przewiewu nie będzie w takich plastikach, może moje stopy mi to wybaczą..do tej pory dreptałam raczej w butach ze skóry. Oby nie obdarły...ale jak widać, to nie jest zależne od tego, czy buty są skórzane, czy nie, z tego co piszesz:)

Hej,Ja zawsze kupuje w D,poniewaz tylko tam moge przebierac w fasonach.Moj numer to 40,i w wielu sklepach jest rozmiarowka do 39,a 40 to bardzo rzadko.Raz nacielam sie na buty,tzn.dlugo w nich nie pochodzilam,ale wymienili mi na nowe,a reszta tzn.kilkanascie par butow,ktore mam z D sa na 5:)POLECAM ZAKUPY W DEICHMANNIE.

mnie nie podoba się, że kłamią; na stronie jest napisane buty ze skóry, a jak przychodzę do sklepu okazuje się, że to jakiś zupełnie inny materiał