Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zakochana88

Jak przekonać o swojej miłości?

Polecane posty

Pół roku temu poznałam cudownego chłopaka. Był ideałem, którego zawsze szukałam. Ja rozstałam się z chłopakiem po roczym nieudanym związku a on po 2 latach zerwał z dziewczyną. Od początku znajomości starałam się trzymać dystans, bałam się kolejnego zawodu i zranienia. Jednak zachowanie \"mojego\" chłopaka pozwoliło mi uwierzyć, że powinnam zaufać i dać szansę nowemu uczuciu. Życie było jak w bajce. Jeszcze nigdy tak się nie czułam. Dzięki niemu miałam to, czego potrzebowałam. Rozumieliśmy się bez słów, było cudnie. Oboje czuliśmy, że pasujemy do siebie pod każdym względem. Całe dnie spędzaliśmy razem a gdy się nie widzieliśmy wtedy były godzinne rozmowy przez telefon. Nie myślałam, że może mnie spotkać taka miłość. Wszystko było tylko do czasu, aż pewnego dnia pojawiła się Ona-była dziewczyna \"mojego\" chłopaka. Odtąd zaczęły się uniki, brak czasu, tajemnicze kłopoty, kłamstwa. Mając już doświadczenie z poprzedniego związku, przeczuwałam co się dzieje. Jednak do ostatniej chwili wierzyłam, że tym razem nie skończy się moje szczęście. Niestety to było złudzenie. Próby rozmowy na ten temat kończyły się milczeniem a po tygodniu, dokładnie tydzień przed Sylwestrem, chłopak oświadczył, że spotkał się z byłą i dlatego tak dziwnie się zachowywał, nie wiedział co mi powiedzieć. Zapewniał, że to spotkanie nic nie zmieni między nami, nic się nie wydarzy. Oczywiście potem przekonałam się, że kłamał. Kilka dni było dobrze, pozornie. Na począku stycznia powiedział, że wrócił do byłej. Według niego mogliśmy dalej być przyjaciółmi. Poczułam się jak bym dostała w twarz. Były pretensje, awantury i ogromny żal, że potraktował mnie jak zabawkę. Tym bardziej, że wiedział o moich poprzednich doświadczeniach. Od tego czasu rzmawialiśmy kilka razy ale to była raczej wymiana zdań. Od wspólnych znajomych wiem, że nie jest szczęśliwy z powrotu do byłej, choć mnie mówi coś innego. Wiem też, że dalej nie jestem jemu obojętna. Oddałabym wszystko aby znowu być szczęśliwa z nim. Sama nie spodziewałam się po sobie, że po takim świństwie potrafię dalej kochać i walczyć o utracone uczucie. Proszę poradźcie mi co mam zrobić, żeby odzyskać chłopaka. Domyślam się, że posypią się komentarze w stylu: jesteś głupia i naiwna, daj sobie spokój i zapomnij\". Ja tego nie chcę, nie mogę, nie potrafię. Chcę walczyć o miłość swojego życia. Dodam tylko, że mam 20 lat a mój były chłopak 22 lata, Wiem, że jestem młoda ale to nie zmienia moich uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę.. jesteś pewna że chcesz w to dalej brnąć? Jest sens? To taki początek toksycznego związku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bóg z nas zażartował
wcale nie jesteś głupia:O według mnie powinnas go juz olać, skoro wrócił do bylej to oznacza że nie jesteś dla niego najważniejsza... dziewczyno olej go, widac jaki z niego frajer o podwójnej twarzy a Ciebie bardzo szkoda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym, że nie potrafię olać i zapomnieć. Próbowałam i nie mogę. Nigdy tego problemu nie miałam ale teraz czuję, że straciłam coś cennego. Wiem, że to może wyglądać jak toksyczny związek ale nie umiem z tego zrezygnować. Moje życie po tym zdarzeniu całkowiecie się zmieniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cię rozumiem.. ale nadal uważam, że to początek takiego związku toksycznego.. też kiedyś w takim tkwiłam.. wybaczałam wszystko z czasem coraz gorsze rzeczy bo bałam się go stracić.. myślę, że jeśli on chciałby do Ciebie wrócić to powinnaś się zmienić.. bądź bardziej hm.. "oschła" niegdyś przeczytałam książkę "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy?" (wiem, wiem teraz oklepane) i mi pomogła.. podbudowała psychicznie i już teraz wiem, że nie należy ich traktować jak "panów i władców". Jeśli chcesz wyślę Ci e-booka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno masz rację ale z moim uporem może być ciężko:) bardzo chętnie poczytam jeśli to mam mi coś uświadomić i pomóc. Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nena24
"Nigdy tego problemu nie miałam ale teraz czuję, że straciłam coś cennego. " coś cennego ??? chyba kpisz.... on ma Cie w dupie, skrzywidzil Cie a Ty chcesz o niego walczyć??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysłane:) i wierzę, że dasz sobie radę:) Po tej lekturze jakoś mi było lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ładnie, że chcesz o niego walczyć. Na pewno podbudujesz ego tego swojego byłego chłopca. Sprawisz mu przyjemność, że może sobie wybierać z kim chce być... A tak na poważnie, to przeczekaj, nie rób teraz nic. Poczekaj jak się sytuacja rozwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jestttt zycie
Do 812-A ja mogłabym tez prosic o ta ksiazke.Moze jak poczytam tez czegos sie naucze i zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO NENA 24 Wiem jak to wygąda ale nic nie poradzę na to co czuję. Sama jeszcze kilka miesięcy temu nie myślałam, że tak się zmienię ale walczę bo tylko przy tym chłopaku byłam szczęśliwa. Poza tym gdyby on się naprawdę określił, to może wtedy zrozumiałabym, że nie ma sensu a tak nie da się wymazać wspomnień i zagłuszyć uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO dicerr Nie mam czasu na bezczynne czekanie. Nie zamierzam patrzeć jak tracę każdy dzień a z nim szansę. Czekałam i tylko pogorszyłam sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nena24
ale jak mozna walczyć o kogos kto ewidentnie Cie nie chce ????? gdzie Twoja godność ?? na peweno jestes wspaniałą dziewczyna na ktora on NIE ZASŁUGUJE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie jest życie - jasne:) tylko daj maila;) autorko - nie ma za co:) mam nadzieję, że się przyda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jestttt zycie
DO zakochana88 - dostałas ta ksiazke.Moglabym prosic zebys mi ja wysłała na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chwilami nie wiem co czuję, nie wiem co myślę ale wiem jedno, chcę spróbować po raz ostatni dla swojego spokoju.Ta sytuacja mnie zniszczyła. Nigdy nie byłam zbyt silna psychicznie ale od rozstania z tym chłopakiem kompletnie się załamałam. Po raz pierwszy poczułam, że straciłam jedyny sens swojego nudnego życia. Gdyby nie przyjaciele to pewnie nie miałabym okazji dodać dziś swojego postu na tym forum. Jednak przyjaźń choć piękna nie daje wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jestttt zycie
brunetka_84-mr@o2.pl to moj mail.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jestttt zycie
Juz dostalam- dziekeuje bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do takie jestttt zycie Ja też wysłałam. Przepraszam że tak długo ale miałam drobne kłopoty z plikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×