Ciaża po ciąży - POMOCY!!!!!

Pół roku temu urodziłam dziecko, karmie ciągle piersią i jeszcze nie miesiączkuje. Chcemy z partnerem starać się o drugie dziecko. Skąd mam wiedzieć kiedy będę miała szanse zajść skoro nie miesiączkuje jeszcze?

A nie lepiej jeszcze torche zaczekac? Organizm nie jest w tak krotkim czasie przygotowany na druga ciaze :o

Nie mam niestety czasu na czekanie:( Nie chce o tym pisać bo temat nie dotyczy mojej choroby, po prostu chcemy teraz, a nie mam pojęcia kiedy mamy największe szanse

Wie ktoś?

myśle ze powinnas odstawic dziecko od piersi i czekac na okres. sa różne poglady na te sprawy ale ja sie spotkałam z takim ze lepiej nie karmic w ciazy bo powoduje to duze ryzyko poronienia. niektórzy lekarze twierdza ze mozna karmić. tak czy siak zeby zajsc w ciaze powinnas odstawic dziecko.

No właśnie nie chciałam tego robić kosztem dziecka:( Już karmie mało, po prostu czekam na okres no ale skąd np będę wiedziała że on się zbliża, że na jakiś czas przed nim jestem płodna? Jak dostane okres to może jeden a później może być przerwa i znowu takie czekanie, cykl stracony:(

Jak jeszcze nie było miesiączki to i nie ma owulacji.Niestety - niektóre kobiety mogą zajść dopiero po częściowym odstawieniu a są tez takie, którym płodność wraca dopiero po roku od całkowitego odstawienia.najpierw poczekaj na miesiączkę.Dziecko ma pół roku - zaczniesz wprowadzać nowe jedzenie do diety Malucha, będzie mniej karmień, może coś u Ciebie \"ruszy\".

Może po rpostu mierz temperaturę? Albo używaj testów owulacyjnych. Czy masz miesiączkę, czy nie, to są chyba najprostsze sposoby na wykrycie owulacji.

No właśnie ale jak ruszy to nie wiadomo kiedy znowu ruszy i nie chce stracić cyklu dlatego zastanawia mnie czy da się jakoś sprawdzić nie znając w ogóle dnia że akurat jestem płodna

Agatko - jak nie ma miesiączki to NIE MA owulacji. To sztywna zasada.Temperatura nie przewiduje owulacji, tylko potwierdza jej przebycie.Natomiast testy owulacyjne - za przeproszeniem, Autorka pójdzie z torbami, jeśli owulacja nie wystąpi przez najbliższe pół roku - a testy należy robić codziennie, by cokolwiek móc z nich odczytać. poza tym pozytywny wynik nie daje gwarancji, że pęcherzyk pęknie.

Też myślałam o testach no ale jakbym przez te pół roku w kółko używała testów to bym już chyba zbankrutowała:) Jak dostane pierwszą miesiączkę to później będę na testach lecieć. A co do temperatury to nie wiem jaka ona powinna być:( Jak się zwiększy to znaczy że jestem płodna? Ile powinna mieć?

Nestety - ale musisz czekać na miesiączkę. Nawet, jeśli wystąpi owulacja przez pierwszą miesiączką, to w 95ciu %ach przypadków faza lutealna (progesteronowa)będzie za krótka, by utrzymać ciążę, więc nie ma innego sposobu.

Czyli rozumiem że z pierwszego cyklu nici, no to będę codziennie gonić faceta do "roboty" a może akurat to płodny dzień:) Dziękuje bardzo za wszystkie odpowiedzi

Już pisałam - temperatura potwierdza, że owulacja była a wtedy na starania za późno.Poczytaj sobie o tym jak mierzyć (trzeba spełniać zasady!) i jak obserwować śluz szyjkowy:http://28dni.pl/pomoc/jak_rozpoczac_obserwacjehttp://28dni.pl/pomoc/fazy_cyklu_a_objawy_plodnoscihttp://28dni.pl/pomoc/owulacja_fakty_i_mity

A niektóre nie chcą a niechcący zachodzą w ciąże po ciąży bo myślały że karmienie piersią to antykoncepcja:) Jednak to prawda że jak ktoś chce to nie może.. biednemu wiatr zawsze w oczy...

Ja mierzyłam przed pierwszą miesiączką, obserwowałam też śluz i wyłapałam przebycie owulacji.Natomiast... moja faza od owulacji do miesiączki wyniosła 6 dni, zamiast minimum 12 do 16 - więc do ciąży by nie doszło.A współżyć nie musisz codziennie, wystarczy co 2-3 dni ;)