Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GłupiaBaba

Zdradziłam, nie przyznałam się...

Polecane posty

Gość GłupiaBaba

Zdradziłam... Boże jak ja żałuję... Gdybym tylko mogła cofnąć czas, oddałąbym wszystko, żeby to zmienić... Nie przyznałam się, bo to zrujnowałoby mój związek, a tego bym nie przeżyła :( A teraz... myślę o tym dzień i noc... i ciągle mi się to przypomina, straszna męczarnia.... ale to moja kara i zniosę to.. ważne , że mogę być koło mojego Skarba... Nie wiem jak mogłam być taka głupia... Brzydzę się sobą i tym co zrobiłam... tak strasznie bardzo żałuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanki po przejściach
jeśli mają podobne doświadczenia to nie będą pocieszać, bo same wiedzą już człowiek umie być podłą świnią, na własnym przykładzie wiedzą. A to bolesna wiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem***
proszę świń nie obrażać;) One nie zasługują na takie porównanie:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona niczyja2009
Dziwne ze jeszcze nie ruszyly na nia te najbardziej rodzinne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanki po przejściach
Skoro masz takie wielkie doświadczenie życiowe, to zapewne wiesz , że nigdy nie warto być takim pewnym czegoś w życiu... :p Nawet tej solidarności jajników :D Ja np wiem, że kobiety potrafią być bardziej wredne niż mężczyźni, i bardziej między soba konkurują, więc bardziej skłąniałbym sie ku temu niż tej legendarnej solidarności jajników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhbb45
Nigdy w życiu sie nie przyznawaj to byłaby najgłupsza rzecz. Zapomnij i jesli naprawde kochasz i żałujesz wszystko będzie OK tylko nie rób tego wiecej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zdradziłam, nie przyznałam się..." a co rusz na uczuciowym mozna sie doliczyc setki tematów o tym ze facet to najwieksza swinia i ze w genach ma zapisana zdrade ... :P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanki po przejściach
i co niedźwiedź, lepiej się teraz czujesz?:p ps. nie jestem po niczyjej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanki po przejściach
prawdę ale połowiczną :) co rusz są też topiki takie jak ten

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i facet i kobieta - to tylko ludzie a nie maszyny ktore mozna zaprogramowac...a zycie nie jest czarno-biale. Juz teraz nie jest wazne jak do tego doszlo - bylo i tego nie zmienisz. Wiesz tez teraz jak to znosisz. Co z tym zrobisz lezy jedynie w twoich rekach, niezaleznie od tego, co kto tutaj napisze. Glowa do gory. Wszyscy popelniamy bledy (jesli uwazasz to teraz za blad).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wyobrażam sobie zdradzić kogoś kogo kocham- jedno z definicji wyklucza drugie, ale jeśli uczucie wygasa a człowiek jest niejako \"zmuszony\" życ z drugim i nadarzy sie okazja do przezycia nowych uniesień..dlaczego by nie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt27
"GłupiaBaba" - przynajmniej masz czego żałować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt27
od reakcji do erekcji dzieli niewiele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona 23
Rozumiem jak sie czujesz i masz racje, sama jestes sobie winna. Nie pisze tego zlosliwie, bo zrobilam dokladnie to samo. Czuje sie okropnie, uwazam ze jestem podlym czlowiekiem i nie zasluguje na milosc mojego meza. Mam nadzieje, ze kiedys o tym zapomne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan Patafian
Do zona 23 Więc dlaczego mu o tym nie powiesz i/lub nie odejdziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to miałaś pecha
że kochanek był słaby w te klocki jakby cię porządnie przeleciał to nie tylko byś nie żałowała tylko wiecej chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona 23
Nie powiem, bo nie chce go stracic. Bardzo go kocham, wiem, ze zaraz napiszecie, ze jak sie kocha to sie nie zdradza, ale juz ktos wyzej pisal, ze zycie nie jest tylko czarne lub tylko biale. Teraz chce byc najwspanialsza zona na swiecie, a to co zrobilam to byl blad, karygodny, nawet nie probuje sie usprawiedliwiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to miałaś pecha
to nie był błąd tylko zwykłe puszczalstwo, spójrz prawdzie w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt27
sami porządni :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona 23
Rozumiem, ze na tym forum sami idealni bez skazy. Coz, juz napisalam ze nie zamierzam sie usprawiedliwiac, to nie miejsce na to. Poza tym zdaje sobie sprawe z tego co zrobilam, wiec mozecie sobie darowac komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan Patafian
Do nikt 27 Napisz teraz co to znaczy kocham bo chyba nie mówimy tym samym językiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt27
mmmmmm Panie Patafianie co by tu wymyślić...... a no miłość to ból - przynajmniej tak powiedział zając jeża ściskając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona 23
do zimny skurwiel Jak mozna krytykowac kogos, kogo sie w ogole nie zna, nie zna sie jego sytuacji zyciowej, itd. Moja sytuacja jest naprawde troche bardziej skomplikowana, ale nie widze sensu przedstawiania tego na forum, poza tym napisze po raz trzeci - ja sie nie usprawiedliwiam. A co do mojej milosci... Mowie kocham, bo tak czuje, nie wiem jak odczuwaja to inni, ale za bardzo mnie to nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona 23
Przez dlugi czas probowalam oszukiwac siebie i wmawialam sobie, ze to wina meza, ze to on byl wobec mnie niewporzadku, wiec jestem usprawiedliwiona... Teraz wiem, ze to nie prawda i ze to co sie stalo to tylko i wylacznie moja wina, ale nie potrafie cofnac czasu, a szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zona23- zapomnij o tym co było, czasu nie cofniesz, miaas chwilę słabości- stało się, nie ma ludzi idealnych, uwazam jednak jak ktos już powyżej napisał, że facet z którym to zrobiłas musiał byc wyjątkowo ciulowy w te klocki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona 23
Doprawdy, dzieki za dobre slowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×