Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GłupiaBaba

Zdradziłam, nie przyznałam się...

Polecane posty

Gość GłupiaBaba
Zona ja też Ci tego życzę :) Będziemy szczęśliwe, zobaczysz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
głupia babo tak naprawde nie bedziesz juz szzcesliwwa i tego ci z całego serca życze.....Nie da sie zbudować szczęścia na kłamstwie i zdradzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
no pewnie że będziecie. jak się ma kurewski charakter i nie ma skrupułów to łatwiej być szczęśliwym. nie waha się człowiek, nie zastanawia czy kogoś krzywdzi czy nie. byle tobie było dobrze, po trupach. męża zdradzić, kogoś w pracy wykorzystać, okłamać. bez skrupułów. miejmy tylko nadzieję że skurwysyństwo nie do końca popłaca i kiedyś się na was życie zemści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję że wasi faceci się o tym dowiedzą...albo lepiej, że samo was zdradzają... hehe to najlepsze, wolałaby wiedzieć ale sama nie powie:D:D:D:D i to niemal pewne że zdradzicie znowu bo skoro raz wam się upiekło to wystraczy mały kryzys w związku i znowu zdradzicie... tak czy owak jesteście tchórzami i okłamujecie osobe którą kochacie i odbieracie jej prawo wyboru...chamskie ale cóż. wygodniej ukryć bo inaczej facet zostawi.. obym nigdy nie spotkał takich jak wy...dziecko jak urodzicie nie męża to też nie powiecie? ale dno moralne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
a tak w ogóle to ty nie jesteś głupia. ty jesteś wyrachowana i podła, szukasz wszędzie własnej korzyści, bez względu na koszty które ponoszą inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja przyjacióła zdradziła kiedys swojego faceta po 2 latch zwiazku.ale zakonczyła tamten romans..i była ze sowim jeszcze nastepnych 5 lat...i był to udany zwiazek i tez mu nigdy nie powiedziała,....i bardzo dobrze ze ty nic nie mówiłas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
a ja znałem jednego faceta który oszukiwał ludzi na dolarach pod peweksami. i też był bardzo zadowolony. co bynajmniej nie znaczy że dobrze robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dobra już..temat wałkowany od zawsze...ci co zdradzili i boja się powiedzieć to stała pozycja na kafe...oczywistym jest że szukaja pocieszenia i wsparcia i usprawiedliwienia u innych podobnych sobie którzy również zdradzali i teraz oszukują... i żadne argumenty nie przekonają by sie przyznać... i dzięki takim wspaniałym kobietą tylu mężczyzn wychowuje nie swoje dziecko..ŻAL dupe ściska:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wszystkich piszących bzdety
jak ten np !!!:O :O ..."No własnie, żono więc nie pisz, że się nie puścisz, gdyż ie możesz tego przewidziec.." Jestescie baardzo dziecinni i za grosz życia nie znacie ale wezcie pod uwage,ze one mają prawo tak twierdzic bo TAKIE doświadczenie mają już za sobą i wnioski wyciągneły poprawne!!!A wy ?!?! No cóż wszystko jeszcze przed wami i to własnie wy nie powinniście pieprzyć np " NIGDY BYM TEGO NIE ZROBIł/łA..." Mam nieodparte wrażenie ,ze siedza tu same małolaty,które mają w głowie piękne teorie i schematy ale tak to już jest na świecie ,ze życie sobie a praktyka sobie !🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadryChlop
1. Szczęścia nie znajdziesz w żadnym mężczyznie - zrozum to - musisz je znaleźć w sobie. Czy tobie dałby szczęście ktoś kto nie nosi w sobie szczęścia? 2. Bądź dla siebie ZAWSZE nie sędzią i nie katem tylko dobrą babcią albo dziadkiem którzy jak się potłuczesz przytulą cię i będą kochać dalej dokładnie tak samo jak kochali. 3. Wszystko co w życiu nas spotyka nas buduje - każda sytuacja.I dobra i zła. 4. Nie słuchaj tych którzy są dla ciebie niedobrzy i nieżyczliwi - pomyśl, jaki jest cel ich wypowiedzi? Na pewno nie taki żeby ci pomóc. A ty z tego co piszesz pogubiłaś sie i potrzebujesz pomocy, żeby nie zwariować. 4. Patrz punkt 1. i 2. są najważniejsze.:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnikk
no ale jednego nie rozumiem??coś mi tu nie gra. jak to się stało że cię to olśniło że to złe?? ktoś was nakrył? czy tak raptem obudziłaś się i stwierdziłaś że to złe?? tego nie rozumiem. czy cię może ten drugi rzucił. on też kogoś ma? a kochał cię? a kocha? czy wykorzystywał tylko? a ty go nienawidzisz teraz? a jaki był? co z nim było nie tak że nie zdecydowałaś się z nim być po prostu??? no bo coś musiało z nim być nie tak - inaczej byś z nim była.a czy twój Skarb się zmienił? w ogóle to masz tendencję chyba do samobiczowania się ale to już nie mój problem.:)) ale historia ciekawa, tym bardziej że tak mało piszesz:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Connie299
o kurna.. ja choc mam gorocy temperament i robi mi sie morko na widok wielu facetow nie zdradzila by,.. teraz. bo kto wie jak bedzie kiedys?? ale zedy utrzymywac meza w niewiedzy.. to dopiero trza byc kurva. wyrafinowana kurva. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże właśnie nienawidzę tego.. cholerne stereotypy i te wyimaginowane wypowiedzi.. no bo w końcu jak laska zaliczy 3 facetów przez tydzień to rzucacie mięsem ile wlezie,ale jak jakiś rycerzyk za 10 zł - będzie miał tyle pannic na bzykanie w tym samym czasie to przecież jest macho :) D jak debilizm! P.S. do mężczyzn - was wszystkich należało by zdradzać :) jak kuba bogu tak bóg kubie :p a i z góry uprzedzam - darujcie sobie morały na powyższy temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Connie299
''a i z góry uprzedzam - darujcie sobie morały na powyższy temat'' bo co ? WYSKOCZ WYSKOCZ! xd po co wogole sie odzywasz skoro nie zyczysz sobie negatywnego (?) komentowania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Connie - ależ życzę, tylko nudzi mnie wysłuchiwanie praktycznie "tego samego". Większość nie sili sie na oryginalność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłupiaBaba
Przeczytalam cos wlasnie w gazecie... to tak jakbym to ja pisała... "Zdrada? Przez 7 lat związku byłam przekonana, że mnie ten problem nie dotyczy. Mój M to dusza-człowiek. Byłam o Niego spokojna. Wydawało mi się, że naszemu związkowi nic nie zagraża. A biorąc pod uwagę, że zdecydowanie częściej zdradzają mężczyźni, nie musiałam się martwić. Gdyby ktoś jeszcze kilka miesięcy temu powiedział mi, że będę musiała zmierzyć się z tym problemem, roześmiałabym Mu się w twarz. Jeszcze głośniej roześmiałabym się gdyby ten ktoś stwierdził,że zdradzającą będę ja... Tak zdradziłam mojego M, mimo, że bardzo Go kocham..." "Czy powinnam przyznać się do wszystkiego M? Czy mam prawo burzyć Nasz związek z powodu jednej zdrady?" "Nie mogłam Mu powiedzieć. Wzięłam sobie jednak do serca tamte doświadczenia... Szkoda, że trzeba było zdrady, żeby zrozumieć jak umocnić Nasz związek... Przepraszam Kochanie...." Jakbym czytała swoją historię.... Nie powiem, już wolałąbym odejść bez słowa, ale tego też nie zrobię.... :( I może rzeczywiście szukałąm tu pocieszenia, trochę zrozumienia, jednak świat jest dziwny i ludzie też... Każdy ma swoje zdanie na ten temat, ale gdyby przeżył to co ja, zdanie na pewno by zmienił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×