Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mineton

Oralny dylemat - ona lubi mientkę,a do loda się nie kwapi

Polecane posty

Gość Mineton

Uwielbiam robić minetkę mojej kobiecie, jestem szczęśliwy jak widzę jak się ona wije, pręży i przeżywa orgazm. Sama czasem się nadstawia bym ja zaspokoił i robię to z przyjemnością. Ale ona jakoś nie bardzo garnie się by mi się oralnie odwzajemnić. Nie nalegam na to, czasem w żartach coś sobie o tym wspomnimy i na tym sie kończy. Raz na kwartał ona zbiera się w sobie ( chyba z poczucia obowiązku, winy czy jak) i gdy leżymy na łóżku siada miedzy moimi nogami i najpierw "mu" sie przygląda. Mówi , że wygląda jak obcy itp. i zaczyna go brać do buzi. Trwa to około 3min i koniec pieszczot. Niby przyjemnie, ale jak widzę tą otoczkę to mi się odechciewa wszystkiego. No ja jak robie minetkę to do skutku , czasem się bawię i pieszczę ją by miała max przyjemności. Mi tak skromnie sie marzy, żeby mnie doprowadziła ( bez kończenia w ustach). Ostatnio jak wypadł ten magiczny "raz na kwartał", to naciągnęła mi na maksa skórkę i ssała, wziąłem ręką ciut poluzowałem, tą naciągnięta skórkę bo bolało mnie i nie czerpałem z tego przyjemności i usłyszałem że mam nie narzekać, ja czasem też coś zaboli więc mam siedzieć cicho.Nie wiem czy robi to specjalnie by mnie zniechęcić do loda, czy jak. Poprzednia dziewczyna w ogóle nie brała do buzi, brzydziła się, jednak jakoś się przełamała, jak parę razy spróbowała, to musiałem ją odciągać i się wymigiwać od tego, taka była do tego chętna. Kumpel ze stażem małżeńskim mówi, że jak żonie zrobi minetkę to ona mu takie cuda robie że on odpływa. U mnie tak nie jest, choćby nie wiadomo jaką minetkę zrobił to jak miała orgazm to możemy iść spać. Ja jej nie zostawiam w czasie minetki bez orgazmu, czy mogę oczekiwać tego samego? Krzywda mi sie nie dzieje bez tego też umiem żyć, ale nie ukrywam że miło by mi było jakby mi tak dłużej (niż 3min) porobiła. Mówi, że byłem chłopakowi robiła jak on chciał tzn. taki mieli układ, doprowadzała go ustami, a nawet raz pozwoliła mu skończyć. Jakby mi tego nie powiedziała, to może bym tego nawet nie oczekiwał gdzieś po cichu. Sprzęt ma 19cm i nie jest jakiś specjalnie gruby.Nie wiem gdzie leży problem. Nigdy tez jej głowy rękoma nie trzymałem, nie mówiłem jak i co ma robić, czy coś podobnego, w kwestii loda miała zawszę swobodę,ale widziała, że chciałbym by trochę dłużej to robiła.Ja jak widzę że ona czuje sie świetnie prowadzę ją do końca. Może źle, że ja przyzwyczaiłem do tego że ciągle daje jej przyjemność? Jak chodzę po domu za nią łapię tu i tam, itp. to jej się podoba, mi tak nie robi, ale jak ja przestaje sie tak zachowywać i jestem "normalny" to obrazu że coś sie stało, już za nią nie latam, a ja po prostu chcę, żeby ona czasem tez za mną pobiegała. Może źle robię, powinienem być a'la "macho" (czasem w łóżku taki jestem),ale na co dzień chce okazywać czułość kobiecie. Myślę że w związku trzeba dawać, a nie tylko brać, no ale ona chyba jakoś nie czuje potrzeby, jak ona chcę to ok, jak ja to już niekoniecznie. Wszystko w związku jest ok, ale czasem tak mnie zastanawia, dlaczego tak jest. Może mam za duże wymagania? skoro tak to może powinienem też przestać robić minetkę (choć lubię), dlaczego mam być tylko dawcą (podobnie jest w sexie jej pozycje ok, ale jak ja coś zaproponuje to już muchy w nosie). Jak Wy kobiety to widzicie i co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stelcia
może ona "raczej" woli kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahhaaaa
Zgolisz krzaki będziesz miał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak myślę
że albo ona straszna egoistka, albo z tych co chciałaby a boi się - ja tak na początku miałam :) Dosłownie marzyłam aby mąż mnie z lekka przymusił :D Może jej też tego potrzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie sie wydaje ze po prostu sie przyzwyczaila do tego ze nie robi ci loda...bo skoro ty jej minetke to ona juz wiecej nic nie potrzebuje..jednym slowem nie szanuje twoich uczuc bo skoro innemu robila to znaczy ze wie jak robic tylko sie jej nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak coś mi to wygląda co opisałeś że ona nie jest uczuciowo z tobą związana.Pamiętaj że usta są erogenne i robienie loda dla kobiety jest przyjemnie a jak napisałeś ona się przygląda fiutowi nim się zdecyduje .Chyba musi uruchomić fantazje bo trudno jej się zdecydować na wzięcie "obcego penisa do ust"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na początku się wstydziłam i on mnie sam musiał naprowadzać no i jak sproóbowałam to bardzo to lubię to jest przyjemne również dla kobiety mi się wtedy mokro robi jak mu to robię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr29_psycholog
Zbyt wiele dajesz..., za mało oczekujesz! Szczerze mówiąc... zbyt dobry jesteś! Powinieneś zacząć, od ... własnego Ja! Wzmocnij je trochę... Kobiety, lubią..., gdy facet czasami przejmuje robotę w swoje łapy... Lubią też, gdy... facet wie, czego chce! Prosić , będziesz jeszcze długo... Podenerwuj ją trochę, niech zobaczy , jak to jest... Gdy będziesz zajety minetką... , nie doprowadzaj jej do orgazmu! Bądź stanowczy i tyle... Jak wybuchnie w nerwach..., stanowczo powiedz, o co Ci chodzi... Za dobrze z Toba ma, i tyle... Wybaczcie za szczerość.... ale, łóżko, związek, to... porcja przyjemności dla obojga a nie dla jednego!! Czy ogolenia pomaga?? Tak! W 75-80% przypadków to pomaga! Kolejną rzeczą... będzie uswiadomienie jej, że nie masz zamiaru kończyć w jej ustach. Myślę, że to tutaj psa pogrzebano .... Spróbowała raz... i ... nie podobało sie jej... Musisz dać jej do zrozumienia, że TAM nie skończysz... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mineton
dzięki za odpowiedzi. Co do krzaczków to sprzęt elegancko przycięty , jajka wygolone, zawsze świeży i pachnący w innym stanie bym tego bym sobie nie wyobrażał. więc problem higieny raczej odpada. Bać chyba się nie boi, przymuszać nie zamierzam, bo wydaje mi sie że wtedy od razu by sie zbuntowała. Też wydaje mi się, że umie, tylko jej sie nie chce, nie wiem jak ją zachęcić, wprost jej tego nie powiem "weź go do buzi" czy coś podobnego, czasem tylko delikatne daje znać, że sprawia mi to przyjemność ( jak już sie zdarzy), więc ma tą świadomość,że mi dobrze. A co do byłego to odkąd była ze mną to zawsze mówiła, że teraz wie co to miłość i jest szczęśliwa i w łóżku i na co dzień i wszystko jest super i ok. Myślę że z byłem robiła, tak raczej by mu zrobić dobrze, by w związku się udawało, ale chyba nie o to chodzi. Nam się w związku udaję więc uważa że nie musi takich zabiegów teraz czynić. Próbowałem 69 to też jej nie pasuje, nawet mówię że nie musi mi bo brać do ust niech ręką czy nawet wcale nie dotykać, po prostu mi fajnie jak mogę ja lizać w tej pozycji, ale też nie chce. Uczuciowo jest ok, świata poza mną nie widzi, czasem wydaje mi się że jej bardziej zależy niż mi więc tym bardziej nie kumam. Ona czasem mówi, że zrobi loda, ale nie bo lubi tylko takie zrobienie tego dla mnie. Następnym razem chyba (jakoś pewnie wypadnie w czerwcu) jak będę widział jak znów zabiera sie jak do obowiązku to chyba sobie odpuszczę temat, a i z minetki z bólem serca się wycofam. dzięki psycholog, Mówiłem jej że ma sie nie bać bo w czasie loda nie skończę w ustach. Jak jestem stanowczy i trochę odpuszczam, tu już jest " co się stało, już za mną nie chodzisz", albo jak minetkę przerwę to "no i co tak mnie zostawisz" , jak ja bym tak powiedział to chyba przez rok by mi go nie wzięła do ust. kiedyś słyszałem od niej oprócz tego ,że wygląda jak "obcy" to jeszcze że jest mokry, no chyba dziwne nie jest że penis w takim stanie produkuję taki jakiś śluz ( nie jest to sperma) , ale podobnie ona ma, no więc ja starałem sie mieć zawsze suchego, żeby już jej stworzyć idealne warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mineton Twój problem to mentalnośc wiecznego prawiczka. Uważsz, że Twoim celem jest opiekowanie się swoją księżniczką i dogadzanie jej na wszystkie możliwe sposoby samemu dostając ochłapy. :o:classic_cool:🖐️ Miejże jaja, przestań jej dogadzać i powiedz, ze dopóki nie będzie Ci robić regularnie loda za minetę to może sobie o niej pomarzyć. :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie zaspokajasz ją a ona Ciebie nie!!??? Ty też masz mieć dobrze, a nie tylko ona!!! Niech ona też się postara ! Też tak zrób żeby było jej fajnie i przestań ciekawe czy będzie jej miło... niech coś zrozumie że tak sięnie robi. Jak jest na Tobie to pokieruj ją tam... ja zawsze od tego zaczynam a potem mój facet się odwdzięcza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mineton
jeszcze do Piotr29_psycholog Wydaje mi sie,że mam własne ja. ilekroć inicjuje sex, na początku tak sie trochę opiera ale później jest fajnie, czasem też ona mogła by zainicjować spontanicznie sex, owszem inicjuje, wieczorem jak ma ochotę w łóżku. Nie chcę jej nic narzucać i sugerować wprost, szanuje ją i do niczego nigdy nie zmuszam. mówisz, że za mało oczekuje, kurde bo już zacząłem myśleć że oczekuje nie wiadomo czego. Dużo rozmawiamy o seksie, pytam ją nieraz czego ona oczekuje, jak lubi w którym miejscu, na początku się krępowała jak pytałem, ale ja oswoiłem i rozmawialiśmy o tym i teraz ma tak jak lubi i świetne doznania. No tylko, że ona mnie jakoś nie spyta jak bym chciał. Owszem czasem powiem, powiem że coś było faje ale to pozostaje bez echa. Chyba skorzystam z tej metody przerwania minetki i po prostu grzecznie powiem," kochanie ale Ty też mnie nie doprowadzasz". Zrozumiałbym gdyby robiła mi loda i robiła i nie mógłbym dojść to wtedy mogła by być zmęczona tym, ale 3 min zabawy i przerywa, jak już się rozkręcam? Nie powiem jej "rób dalej" bo chyba sama powinna widzieć co i jak robić, a ja jej narzucał nie będę, skoro nie ma ochoty. dzięki wszystkim za porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo inteligentny
pokaż jej kto w waszym związku ma jaja ;) miliony lat ewolucji robią swoje, samice lubią silnych, stanowczych, zdecydowanych samców, a tylko nasza kultura tutaj bruździ ;) a pomysł z tym żeby przerwać robienie minetki żeby jej pokazać czego chcesz jest... dziecinny - taka prawda. skoro musiałeś ją przekonywać do zwierzeń z tego co lubi to oczekujesz że sama zapyta Ciebie o to co Ty lubisz? jesteś dla niej dobry w łóżku masz pełne prawo oczekiwać od niej tego samego - po prostu porozmawiaj o tym otwarcie z nią, na pewno lepiej to wyjdzie niż strojenie fochów z minetką. A co do: "ona powinna wiedzieć" to mam pytanie: "ona jest jasnowidzem?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mineton
do bardzo inteligentny no może źle zrobiłem , że pytałem, błędnie oczekuję teraz, że może wpadnie na pomysł i spyta o to samo. Czytam to forum i jak laski piszą z jaką przyjemnością robią facetowi dobrze chyba trochę sie rozmarzyłem. rozmawiam z nią, ale jak słyszę tekst "no jak już tak bardzo chcesz to mogę Ci zrobić loda" to mi sie odechciewa, chciałby by to wyszło od niej, nie będę miał przyjemności jak będę widział, że robi to wyłącznie na moja prośbę i dla swego świętego spokoju. "ona powinna wiedzieć" ona wie jak się to robi i wychodzi jej dobrze, ale jakoś bez przekonania, raz na kwartał i bardzo krótko. kiedyś jak leżała i gryzła delikatnie przez majty, powiedziałem ,że może go wyjąć to od razu były tekst, że mam nie mówić co ona ma robić bo ona wie i ... poszliśmy spać. Nie chcę takiego szantażu, że jak ona mi nie to ja jej tez nie zrobię, ale chyba to by było sprawiedliwie dla obojga. Spróbuje jeszcze o tym porozmawiać, ale jak nic nie wskóram to też będę małym egoistą ( czemu ciągle mam dawać) i sobie miłość francuską odpuszczę i powiem jej dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestoparolatka ...
ale ona dziecinna i obrażalska. Typowa egoistka :o Dawanie komuś kochanemu przyjemności też jest przyjemne. Biedaku, współczuję ci. Nawet nie wiesz co tracisz. Następnym razem jej nie proś anie nawet nie sugeruj tylko rozkazuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotyyyy
Mialam taki sam problem. Facet mi robil minetke za kazdym razem jak sie kochalismy bo go to okrecilo zapytal czy ja moglabym mu tez zrobic... na poczatku nie moglam sie przelamac mialam chyba z 6 podejsc w jednym stosunku i nic... po prostu tak jakos nie moglam sie przelamac... facet troche zawiedziony ale akceptowal to dopiero po ktoryms razem wzielam go do buzi ale na dosc krotko teraz juz bez wachania najpierw oral a dopiero pozniej przechodzimy do rzeczy :) Daj jej troche czasu moze sie przelamie w koncu a jak nie to moze odpusc nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z tego co opisales to albo
Twoja kobieta jest egoistka. albo lesbijka, albo sie Ciebie brzydzi Jedno jest pewne - nie kocha Cie, bo gdyby tak bylo, chcialaby Ci sprawic przyjemnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmm
nie wiem jak jest u innych kobiet ale ja uwilbiam robic loda swojemu facetowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Minetona...
Tylko do siebie mozesz miec pretensje. Jesli doprowadzisz kobiete do orgazmu zanim ona zacznie bys strona aktywna, to nie dziw sie ze ona nie ma juz pozniej ochoty. Po orgazmie, kiedy kobieta nie jest juz podniecona, rzadko sie zdarzy ze bedzie miala prawdziwa ochote zaspokajac cie oralnie. Najpierw ja rozpal do granic mozliwosci, a pozniej sprobuj jakos zachecic do lodzika. Jak juz sam dojdziesz to wtedy zaspokoj ja palcami albo jesli ona juz zdecyduje sie na oral, to jak poczujesz ze dochodzisz, dokoncz w jej pochwie. Moze uda sie ze bedziecie mieli orgazm jednoczesnie. A w ogole, to taka postawa ze ja jej robie a ona mi nie chce to kompletna dziecinada. Kazdy jest inny pod wzgledem potrzeb seksualnych. Moze ona po prostu nie lubi orala, i jak sie kochacie to powinniscie rozumiec wzajemnie swoje potrzeby. chcialbys zeby ci to robila z poczucia obowiazku? Pisales ze wtedy to juz ci sie odechciewa jak widzisz jak ciezko jej to przychodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mineton
Nie brzydzi się raczej, może tego nie lubi , albo nie ma ochoty robić, ale co do uczucia jestem pewny. Do "do minetona" Nie pisałem, że doprowadzam ja zanim będzie aktywna. Bo jak już ona jest aktywna to sama na mnie wchodzi, albo mam ją na twarzy. Nie zdarzyło się żeby swoją aktywność zaczęła od orala, jak już to w trakcie seksu taki przerywnik zrobi. Jak ją rozpalam do granic możliwości to myśli już o tym bym jak najszybciej był w środku, nawet jak to odwlekam żeby może się mną zajęła, to już myśli, że coś nie tak. Orgazm mamy najczęściej jednocześnie, albo ja tuż po niej, czasem zdąży się, że ja mam pierwszy ale wtedy ją doprowadzam oralnie. Choć są takie sytuacje gdy ona ma, a ja nie i odwrotnie i nie robimy z tego problemu, nie zawsze musimy mieć oboje, sex i tak sam w sobie jest przyjemny,choć statystycznie najczęściej mamy razem. Może moja postawa to dziecinada, dlatego mówię , że nie jest to dla mnie najważniejsze, ale miło by mi było jakby mi zrobiła tak sama z siebie, z ochotą. Wiesz nie wiem co tu można lubić i nie lubić, jak czytam jak tu kobiety o tym piszą ( o robieniu loda ) to myślę, że to kwestia nastawienia, nie tylko na branie, ale i tez na dawanie.Lubi to być zadowolona, ale zadowolić to już mniej lubi. Ale szanuje to, że może nie chcieć, dlatego pisze tutaj by się was poradzić. Ogólnie jest ok, tylko tak czasem ta kwestia mnie najdzie. Porozmawiam z nią na ten temat delikatnie i zobaczymy co z tego będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zegarek_pl
Mineton, czytając Twoje posty mam wrażenie jakbym opisywał swój problem :| Czy znalazłeś jakoś rozwiązanie tego problemu ? Dyskusja urwała się jakieś 2 lata temu, ale być może jeszcze ktoś tu zagląda, gdyż ten wątek jest dosyć popularny. Proszę o odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28miesiecy temu ludzia chciało sie jeszcze czytac takie dluuuuuuuuugie wywody :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak trudno jest zrozumieć że kobieta może nie lubić oralu? Każdy lubi co innego, jedni lubią bdsm inni romantyczny sex, jedni mogą godzinami lizać komuś odbyt a drudzy nawet jak o tym pomyślą mają mdłości. Boże co za egoizm ze strony facetów. Zrozumcie wreszcie że penis nie jest najładniejszym organem waszych ciał... Nawet jak jest czysty i pachnący to nie wszystkie panny zachęca do brania go do ust. Nie bez powodu od dawien dawna mówi się o tym "problemie". I nie wyciągajcie tutaj dla przykładu kobiet które uwielbiają to robić bo jak widać są i jedne i drugie. I nikt i nic tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
Ja mam ten am problem, tylko w odwrotną stronę. Mój mąż chciałby być pieszczony oralnie, ale brzydzi się minetki. Parę razy próbowałam, nie podobało mi się ale mogłam się przełamać, kontynuować naukę. Ale jak nie ma odwzajemnienia, jak on sie mnie brzydzi a ja jemu robię lody, to czuje się jak prostytutka. No i seksu u nas prawie nie ma. Ja nie mam takich potrzeb, tzn może mam ale nie z mężem. Nigdy nie miałam oczywiście orgazmu i znudziło mi się być materacem dla kogoś, aby sobie ulzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×