Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Forest Gump

Czy w ciąży macie skierowanie od ginekologa na morfologie krwi co miesiąc??

Polecane posty

Bo moja lekarka wychodzi z założenia, że nie jest konieczne wykonywanie co miesiąc dlatego mi nie zapisuje, zrobiłam prywatnie, zawsze miałam tendencję do anemii ale podczas ciąży to już zaczyna się robić masakra, z każdym miesiącem wyniki pogarszają się, wszystko jest poniżej normy, no i pokazuje jej te \"prywatne\" wyniki a ona nadal się upiera, że nie wypisze skierowania ponownie bo nie trzeba i znowu nie dostałam!! Zapisała mi za to żelazo do picia... Mam znowu zrobić prywatnie czy faktycznie jej zaufać? Przez anemie jestem teraz ciągle śpiąca i na prawde wyniki są sporo poniżej normy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak na kazdej wizycie
mocz i morfologię, wpisuje sie to w karte ciąży ja to bym lekarza zmieniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Menda jedna... Problem w tym, że to mój drugi lekarz ginekolog, pierwszy nie zdiagnozował ciąży w 4 tygodniu ciąży i zapisał mi antybiotyki i czopki... Zmieniłam i chyba wpadłam \"z deszczu pod rynnę\", kolejna zmiana lekarza? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejzninlk
ja bym zmienila lekarza na twoim miejscu. A chodzisz prywatnie czy na kase? Ja chodze na kase i na poczatku mialam co 3 tyg skierowanie na krew i mocz a teraz (jestem w 30 tyg ciazy) to mam juz co 2 tyg mimo ze moje wyniki sa super i nigdy nie mialam problemow z anemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzę do przychodni na kasę, nie stać nas na prywatnego, ja od początku ciąży miałam wizyty co 4 tygodnie i nic się nie zmieniło... a jestem w 25 tc, kurcze jestem załamana tym lekarzem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to twój problem
to zmień lekarza. W ginekologii ie ma rejonizacji jeśli uperasz się przy "darmowym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejzninlk
moze lepiej zmien bo z anemia nie ma zartow. A tak z ciekawosci jaki masz wynik hemoglobiny? moze miesci sie jeszcze w normie bo kobiety w ciazy maja ja troche inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agataaaa
a skad jesteś forest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wiem, że nie ma rejonizacji, obecnie chodzę to tego który przyjmuje w przychodni poza moim rejonem, jeśli go zmienię to będzie mój trzeci ginekolog podczas ciąży,a czy to nie będzie przesada trochę? Nie chce popadać w skrajność, ale ta olewka na morfologię mnie niepokoi bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.portalmed.pl/xml/prawo/medycyna/medycyna/r2004/042740 zajrzyj w ten link do załącznika nr 1 - tam są dokładnie wymienione świadczenia, jakie wykonuje się w konkretnych tygodniach ciąży. morfologii nie wykonuje się na każdej wizycie. prywatnie można sobie wykonywać tyle badań ile się chce. na fundusz - wszystko jest dokładnie opisane właśnie w tym linku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to twój problem
ty się nie martw o skrajności, tylko o siebie, swoją ciążę i dziecko. Tu akurat nie patrz na dobro lekarza, bo to nie on ma urodzic, tylko rób wszystko, aby ciąża przebiegła prawidłowo i abys urodziła zdrowe dziecko. Przy dzisiejszym podejściu lekarzy do pacjenta - wszystko jest możliwe. Może zanim dokonasz zmiany popytaj koleżanek kogo ci polecą do prowadzenia ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agataaaa
z jakiego jesteś miasta? bo znam dobrego ginekologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hemoglobina 10 (norma 12-16) hematokryt 29 (norma 35-47) krwinki czerwone 3,70 (norma 4-5) krwinki białe 11 (norma 4-10) żelazo 45 (norma 49-151) także nie są za specjalne... Chinka Czikuczikulinka - nie przesadzaj, mamy sporo wydatków więc prywatny odpada i tyle, mogę pójść jednorazowo ale co to da? Na prowadzenie ciąży przez prywatnego nie mamy tyle pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agataaaa
a to daleko :) ja znam super ginekologa, ale z dolnego śląska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to twój problem
faktycznie - nienajlepsze te wyniki. Popytaj koleżanek w ciąży o dobrego gina i zmieniaj jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agataaaa
spróbuj tutaj forest, tylko wybierz swoje województwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za link! :) Będę szukać i oczywiście zmienię lekarza... A tamtego ginekologa niech weźmie cholera... Dziękuje za szybie odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak na kazdej wizycie
W mojej karcie ciązy jest miejsce na badania na każdej wizycie i lekarz je zleca. Zresztą morfologia kosztuje chyba 5zł, więc to nie jest jakies specjalistyczne badanie, żeby miał nie zlecić. Mocz chyba tez powinno sie robić co miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekasz jeszcze
w ciązy jest anemia fizjologiczna zupelnie normalna i prawie kazda mama ją ma biorąc witaminy i zelazo nawet. Ja tez mialam i mam do dzis zresztą . Wiec spadającą hemoglobiną za bardzo sie nie martw to raz a dwa wcale nie musi przy kazdej wizycie zlecac takich badan. Ja mimo iz prywatnie chodzilam mialam 6 razy badania a chodzilam co 3 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam co miesiąc morfologię i mocz i usg kiedy chciałam (gin miał w gabinecie) normalnie w przychodni na kasę chorych to chyba zależy od lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam...
morfologię i mocz robione co miesiąc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokładnie, tez uważam, że powinna mi zalecać badanie co miesiąc, czytałam teraz trochę w internecie i faktycznie nie ma takiego obowiązku zapisywania badania morfologii w każdym miesiącu ale skoro wyniki pogarszają się i baba widzi, że przychodzę ze zrobionymi prywatnie to mogłaby mi zapisać to skierowanie :( zwróciłam uwagę, że poniewazżnie dostałam skierowania a wyniki sa gorsze zrobiłam sama to mimo wszystko nie zapisała, dlatego zmienię. Kiedy znajdę innego ginekologa i zobaczy w karcie ciąży już 2 różnych ginekologów to dopiero sobie pomyśli jakas przewrażliwiona wariatka, ale no trudno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo z tymi lekarzami w przychodni to tak jest (no nie ze wszystkimi) Jestem w drugiej ciąży , w pierwszej chodzilam prywatnie wszystko bylo dobrze no pod koniec ciazy problemy z cisnieniem, teraz stwierdziam,ze bede chodzic na kase.. i co poszlam na pierwszą wizytę i tak lekarz ani mnie nie zwazyl,nie zalozyl karty ciazy, wiedząc,ze mialam problemy z cisnieniem nie zmierzyl mi go, nie zapytal sie jak sie czuje czy cos dolega, zrobil tylko badanie ginekologiczne i usg aby zobaczyc czy bije serce.. co do badan w pierwszej ciazy mialam robione co miesiac choc wyniki byly dobre, teraz jak narazie rowniez .. na Twoim miejscu lepiej zmienic lekarza poki czas bo z anemią nie ma żartów, dostalam anemii zaraz po porodzie, przetaczali mi krew wogole dziwili sie,że funkcjonuje bo mialam zaledwie 3,5hemoglobiny a ja sie czulam znakomicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -z-oz
ja w ciągu 9 miesięcy miałam 2 razy. nie zmieniłam lekarki, bo ją lubię... ale najgorsze było dla mnie to że USG - też 2 ! a wariowałam że coś będzie nie tak, bo w pierwszych tygodniach byłam chora (na chorobę zakaźną) a potem... chyba normalne, że chciałam znać płeć :| lipa oj lipa. zastanawiam się jakie warunki zaoferuje szpital bez dawania komukolwiek "kieszonkowego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprzednia lekarka była właśnie taka, że w przychodni miała Cię centralnie gdzieś, a kiedy pacjent poszedł do jej gabinetu prywatnie, za ta kasę wyskakiwała ze swojego krzesła, otwierała drzwi osobiście, niemal wnosiła przez próg... Wychodzi na to, że jak nie dasz w łapę nie masz nic... Ze świeczką w ręku szukać solidnego lekarza, nikt nie mówi o byciu miłym tylko po prostu kompetencja, ale to chyba za wiele... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robiłam co miesiąc badania. Fakt chodziłam prywatnie,ale uważam że przy Twojej anemii to jej psi obowiązek dać Tobie skierowanie!! W końcu opłacasz składki więc wymagasz. Zupełnie nie rozumiem jej postawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×