Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Moje Alter Ego

We wtorek mam rozprawę rozwodową... Boję się

Polecane posty

Jestem osobą chorą, boję się stresu związanego ze sprawą. Boję się, że mój jeszcze małżonek nie zechce dać mi tego rozwodu. Ze złości, z chęi zemsty... Nie wiem... Boję się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby to było takie proste... ;) Seta - odgórny zakaz picia alkoholu :) Inaczej zabierze mnie pogotowie :) Boję się też, że mój jeszcze mąż przyjdzie ze swoją matką. Ta kobieta bardzo mnie nie lubiła, jeszcze przed ślubem sprawiała mi dużo bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomonka i coz
pierwsza rozprawa jest ugodowa, wiec nie boj sie. szkoda, ze nie wzielas adwokata byloby prosciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego, co się orientuję, nie ma już rozpraw pojednawczych. Zdecydowaliśmy się na rozwód za porozumieniem stron, dzieci nie mamy, podzieliliśmy się mniej więcej po równo naszym majątkiem. Nie było sensu brać adwokata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwód****
20 min i jestes po sprawie jeśli macie wszystko uzgodnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy ze maz nie da
rozwodu ? :O Myslalam ze to sądy dają rozwody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież sąd na sile nie będzie wam kazał być razem, jak za porozumieniem stron to krótki temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maz moze sie nie zgodzic przed sadem. moze powiedziec, ze kocha i nie chce tego rozwodu. ale, rzecz jasna, tego ci nie zycze 🌻 glowa do gory i badz dobrej mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy ze maz nie da
i co ze sie nie zgodzi, dzieci nie ma ale nawet jakby byly to i tak kazdy kto chce predzej czy pozniej dostanie rozwod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no oczywiscie of course
i nei ma co brac papugi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakzawsze zlatują sie prawnicy
z bozej łaski i jak zawsze koronny argument, maz czy zona nie da mi rozwodu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas
Alter Ego Nie ma rozpraw ugodowych. To nie mąż daje rozwód, tylko sąd. Jeśli boisz się spotkania z teściową, to weź ze sobą kogoś bliskiego, przyjaciółkę, siostrę, obecność przychylnej duszy z pewnością Ci pomoże. I nie martw się na zapas. Na sali sądowej pełne opanowanie i konkretne odpowiedzi. Bedzie dobrze, wierze w to, i tego Ci serdecznie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×