mam wszystko a nie jestem szczesliwa- kryzys w zwiazku

a moze ktos tez mial podobna sytuacje i sie podzieli ze mna :D jak to sie skonczylo u was ?

a może zróbice sobie dzieko ? piszesz w tytule że masz wszystko ale z tego co piszesz to dziecka nie.. może to was na nowo odmieni? będzie musiał się zająć czymś innym i już mu minie to jego "uzależnienie od neta itd" - jak zobaczy małą istotkę to może ruszy 4 litery i weźmie się do życia.. a i ty zmienisz podejście i niebędziesz już miałą czasu na myślenie że on niegada... i co wydaje się być zabawne troche ale będziesz sobie mogła pogadać z dzieckiem.. jak juz będzie mówić to gwarantuje ci że nieraz cię zaskoczy swoim myśleniem i gadaniem - nawet takie małe 3 letnie jest fajne do rozmowy.....

nie no nie ma szans, jestem za mloda, poza tym nie chce chyba miec dzieci, nie mamy wlasnego mieszkania, ja studiuje, dziecko definitywnie odpada :D zreszta mysle, ze wtedy to juz w ogole w domu by go nie bylo, jakby mial sluchac placzu dziecka po nocach, jak on mna sie zajac nie potrafi, a co dopiero dzieckiem :P

:)

pogadajcie ze mna jeszcze troche :D

jestes nieszczesliwa bo jestem typep kobiety, ktotrej calym szczesciem i zyciem b yl facet, oh taka zakochana bylas, nie masz wlasnych hobby, pasji, wlasnej intymnosci tak to sie zwyklo konczyc, gdy facet jest wszystkim w zyciu kobiety

nie jest on wszystkim, tylko wez pod uwage, ze ja z nim mieszkam, jestesmy w mieszkaniu sami, wiec trudno sie nie odzywac do siebie, wiadomo, ze jak wracam z uczelni do domu, chce z nim porozmawiac, spedzic czas, chce zeby bylo milo, nie chce czuc sie olewana i gapic sie w tv bezmyslnie, poza tym fakt, nie mam sprecyzowanych pasji, bo mams trasznie slomiany zapal, wiele rzeczy zaczynalam w swoim zyciu, a malo konczylam

ktos jeszcze cos napisze ?

:(

rozowa muszelka pisalas ze nie możecie wyjechac..a wychodzicie wogole gdzies razem..no nie wiem kino znajomi?

wychodzimy czasami wtedy jest ok, tylko w domu on sie tak zachowuje, ja nawet bym czesciej chciala ale on marudzi ze kasy nie ma ze pracuje

za bardzo żyjesz tym facetem - może on zwyczajnie ma cię dość? że mu ciągle stoisz nad głową, gadasz, trajkoczesz i wymagasz... dziecka niechcesz więc tu też może być problem bo ty tak całe życie będziesz miała tylko tego bidnego męża który będzie musiał cały czas się Tobą zajmowac bo sama nieumiesz......

tez mam slomiane zapaly, ale jednak staram sie je urzeczywistnic

ja studiuje, wiec nie mam tez czasu na wszystko, niektore pasje wymagaja zaangazowania, poza tym nie widze zwiazku, miedzy przyszloscia moja i chlopaka, a posiadaniem dziecka, przede wszystkim nie bede meic dzieci tylko dlatego, ze facet sobie odpuszcza, zreszta kto w wieku 22 lat chce miec dzieci ? niewiele osob

a nikt nie mial takiej sytuacji ?

chyba nie