FACET-SKĄPIEC I SKNERA

czy miałyście kiedyś w zyciu doczynienia z takim facetem który jest skapcem i mimo zaproszenia musiałyście zapłacić za siebie. czy życie z takim facetam jest w ogóle mozliwe?? ja np. kiedyś wyjechałam na pare dni w góry z moim byłym i już jak wyjeżdzaliśmy zapytał mi sie czy mam ze soba jakieś pieniadze...; jak byliśmy na obiedzie i zobaczył rachunek 60 zł to powiedział o ku..a 60 zł :( takich sytuacji miałam pelno z tym facetem. A jak Wy miałyście i jak traktujecie takich facetów.

nie bylabym z kims takim w zwiazku, i nie dodam , ze kompletnie cie nie rozumiem.

nie przytrafiło mi się i nie byłabym z takim facetem.

Blancaa a ty co,kurwa jakas,ze facet z aciebie na kazdym kroku ma płacic

dla mnie było naturalne, że na początku związku każdy płacił za siebie, oczywiście w sytuacji gdy byliśmy w knajpie bądź zaprosił mnie do restauracji- on nie pozwalał-sam chciał płacić ale jak gdzieś wyjeżdżaliśmy itp to ja płaciłam za siebie- mimo, że próbował stawiać opór teraz razem mieszkamy i ja zarabiam znacznie mniej, jednak wszystkie pieniążki idą na jedną kupkę i z tego żyjemy więc nie ma stawiania itp natomiast bywały sytuacje gdy ja byłam w naprawde trudnej sytuacji materialnej i wtedy zgadzałam się aby za mnie płcił aczkolwiek nie było mi z tym świetnie a Wy ile jestescie razem?

Idiota ten facet

lalalalalalalalalala-> nie bardzo wiem czego możesz nie rozumieć??

skąpstwo to największa wada faceta, nawet większ niż sikanie do zlewu.

Czy faceci zawsze muszą płacić za kobiety? :o

własnie o to chodzi ze ja nigdy nie pozwoliłam aby za mnie facet zaplacił i za wszystko zawsze albo zaplaciłam sama albo pieniądze oddałam.

musisz miec albo kiepskie autorytety, albo jestes zdeseprowana i lapiesz sie byle czego, rozgladanij sie za ciekawym, fajnym i wartosciowym gosciem

wolę swojego alkoholika

oczywiscie, ze facet powinien zawsze CHCIEC placic za kobiete, ale dobremu facetowi trafi sie dobra dziewczyna, ktora stara sie byc w pelni niezalezna finansowo i bedzie chciala pol na pol pokrywac koszty

Więc w czym masz problem?

Jeżeli chłopak proponuje to rzecz oczywista, żepłaci, chyba, że umawiacie się inaczej.

tylko jak byliśmy razem ja przez jakiś czas nie pracowalam, studiowałam, ciągle z jego strony były tylko dogryzania ze co robie skoro nie pracuje itp. dodam ze facet pracuje w banku na wysokim stanowisku, więc biedny nie jest ale nie oznacza to ze kiedykolwiek wziełam od nigo jakikolwiek grosz. Tylko nie mogę dopuścić do siebie myśli ze poważny facet moze mi sie pytać czy wzięłam ze sobą pieniądze itp. albo prosic abym oddała za kawę..no żenujące. tylko nie moge uwieżyć czy jaka kolwiek bedzie z nim szczęśliwa... i jak w ogóle faceci mogą sie tak zachowywac..;(

snera, kutwa, jak najdalej od takich, skandal ze facet nie chce zaplacic za kobietę w restauracji

pamiętam ze na tym obiedzie to jak powiedział 60 zł. to już wszystko wiedziałąm i natychmiast mu tą połowe za siebie położyłam ja stół.

poprostu opeluje do facetów aby sie tak nie zachowywali bo napewno takim postępowaniem żadnej do siebie nie przyciagną wrecz odepchną. i nie chodzi to o jakiekolwiek naciaganie ze strony kobiety, bo ja taka nie jestem i napewno takie naciaganie każdy facet wyczuje, ale jak można żądac za głupią kawe...;( albo kiedyś sam zaproponoiwał ze mnie odwiezie do domu, a za chwilke jakby w żartach z uśmiechem powiedział dobrze ze zatankowałem bo byś musiała dawac na paliwo...masakra:(

Ten temat to chyba podpucha! Ja rozumiem że fajnie jak facet stawia kawę i ciastko czy zaprasza do kina ale oczekiwać że zafunduje kilkudniowy pobyt w górach czy choćby lekką ręką zapłaci sam za obiad w restauracji to już gruba przesada i cuchnie mi blacharstwem.

to nie jest żadna podpucha, ja z tym facetem już nie jestem na szczeście. i rozumiem ze kultura ze strony faceta to blacharstwo ze strony kobiety tak???

to po co jeszcze z nim jestes?

odepchnie taki typ kazdą normalną ale zawsze znajdzie jakies niezobowiazujace spotkanka a i na stale jakas desperatke tez albo taką samą kutwę jak i on

>> skąpstwo to największa wada faceta Materializm to największa wada kobiet.

Ucieeeeeeekaaaaaaaajjjj!!!!!

skapstwo to cecha charatkeru, dla mnie kazdy kto jest centusiem jest smutasem i nie potrafi brac zycia garsciami

Uciekaj od niego gdzie pieprz rosnie. Spotykalam sie z takim typem i powiem Ci, ze to byl koszmar. O, sorry kilku nie tylko jeden. I nieraz najadlam sie wstydu kiedy przy obsludze (kino, restauracja) domagali sie GLOSNO zaplaty z mojej strony. Nie radze, bedzie gorzej bo bedzie Cie rozliczal ze wszystkiego!

właśnie dlatego to skończyłam a on nalega abyśmy nadal sie spotykali i dali sobie szanse..:( ale ja nie chce go znac. potem bedzie tylko gorzej. czasami miałam mu ochote napisać co o nim myśle i kto wie moze powinnam to zrobic...

>> skapstwo to cecha charatkeru Podobnie jak materializm.

san Rio jeśli o to Ci chodzi to nie jestem materialistką bo on nigdy za mnie grosza nie zapłacił, więc moze najpierw czytaj a potem oceniaj a najlepiej to moze poznaj taką osobe najpierw.