Jakie wartości są dla Was najważniejsze?

Witajcie wszystkie dziewczyny,które jesteście właśnie w ciąży albo macie już maleńkie dziecko!Bardzo chciałabym się dowiedzieć,co jest dla Was najważniejsze?Jakie wartości?Czy coś się zmieniło w momencie,gdy zaszłyście w ciążę?Bo u mnie tak,bardzo. Ważne było dla mnie wykształcenie,wolność i miłość wzajemna do partnera.W momencie,gdy dowiedziałam się,że jestem w ciąży-wszystko się zmieniło-nagle najważniejsze stało się ZDROWIE, RODZINA i BEZPIECZEŃSTWO moje,mojego partnera i dzieciątka w środku.Wolność spadła niżej,wykształcenie też straciło na wartości.Ambicje i samorealizacja osłabły.Czy w waszym przypadku też stało się podobnie?Totalne przewartościowanie wartości?

wykształcenie,wolność i miłość wzajemna do partnera hmm, to na pewno +kariera. dziecko jest bardzo wazne dla mnie, kocham je. ale nie jestem w nie zapatrzona specjalnie.

jak to nie jestes zapatrzona? To cie tu zjada Jessy:)

No tak jessy,ale jak byłaś w ciąży,czy cię to nie uderzyło,że nagle taka zmiana postrzegania świata i wartościowania tego,co ważne?Praca zawsze będzie ważna,ale nieco niżej u mnie spadła,bo pojawiły się nowe bodźce-będę mamą-pragnienia się zmieniają.Przede wszystkim zdrowia teraz pragnę,swojego i swoich bliskich.A dziecka najbardziej.

nic mi sie nie przewartościowało. Matką jeszcze nie jestem- dopiero będę za 2miesiące. Pracuję, spotykam się ze znajomymi, nie używam okresleń dzidzia i takie tam. Satysfakcja z pracy, miłość do partnera i dziecka, wolność- w tej kolejności. Nie wyobrażam sobie, zeby moje dziecko miało zmienić moje podejście do własnej kariery. Chociaż przecież wszystko może się zmienić po porodzie :)

jasne,to zależy,jak kto i kiedy odczuwa zasadniczą przemianę-dla mnie fakt,że jestem w ciąży,moment, w którym się o tym dowiedziałam,to był dosłownie kosmos i od tamtej pory nic nie wygląda,jak dotychczas,choć przyznaję,ze ciąża wcale nie była planowana i pewnie by nie była jeszcze ładnych parę lat.A z drugiej strony 26 lat,to wcale już tak wcześnie nie jest.Przynajmniej ja tak czuję.