Mój chłopak nie umie tańczyć

Witam.Mam 20 lat a mój chłopak 23 jesteśmy razem już ponad 4 lata świetnie nam się układa...kocham go bardzo jest czuły i opiekuńczy. Ale ja nie o tym, czasem wychodzimy potańczyć do clubu i tu zaczyna się problem on kompletnie nie umie się poruszać:( jego taniec wygląda żałośnie...jeszcze za rękę (na jakimś weselu ) jakoś umie zatańczyć ale sam to jest żenada:( czasm aż odechciewa mi się gdziekolwiek chodzić jak widze zę faceci tak fajnie tańczą:(

na jakis kurs tanca?

o matko ale masz problemy jest kilka wyjśc zmien chłopa na kurs tanca wychodz sama

na kursach u mnie w mieście to uczą tylko towarzyskiego,breakdance i grupowego nowoczesnego no i brzucha więc nie zapiszę go:( a sama go nie nauczę

wie wie sam mi mówił jak się poznaliśmy że nie umie tańczyć ale nie myślałam że to taka tragedia będzie

Jak gdzieś wychodzicie, to udawaj, że go nie znasz:);):P

Brak jednej i to takiej umiejetnosci to jeszcze nie tak zle :), powiedz mu ze jak nie chce tanczyc to nie musi , on pewnie dla Ciebie to robi i przestanie bo nie znam faceta ktory mowi ze nie umie tanczyc i sie sam do tego rwie.

no tak ale co ja bede tanczyc a on bedzie siedzał i patrzył??;(

Mój też, ale się nie chwalę ;)))

Nie musisz z nim tanczyc, mozesz kolezankami

Wytłumacz mi tylko jedno ... dlaczego chcesz żeby tańczył sam a nie w parze z Tobą ? :)

poczekaj aż dorośniesz do 28 lat i jak twoim problemem będzie chlejący, bijący nierób, to zobaczymy czy dalej Ci to będzie przeszkadzało.

Jeśli zostawisz chłopaka bo nie umie tańczyć to znaczy że nie wiesz co to miłość, proste. Bo jak się kocha to akceptuje się go takiego jaki jest, z wszystkimi wadami i zaletami. Zapiszcie się na kurs tańca, jak nie w tym mieście to w innym będzie, jak nie grupowe zajęcia to można wybrać prywatne, no chyba że świetnie tańczysz to możesz go nauczyć w domu.. chyba że wiesz że da rade na żywca się nauczyć, ale nie polecam tej metody skoro do teraz to mu się nie udało. A jeśli nie da rady się nauczyć bo nie ma koordynacji to daj mu spokój przecież nie musisz z nim co tydzień tańczyć breakdanca, a gdy zajdzie taka potrzeba to śmiało zatańczcie przytualnego bo w końcu jesteście parą to możecie sobie na to pozwolić. No chyba że leci energiczna muza w klubie to po prostu niech skacze, niech sie cieszy i tyle ;p Powiedz mu żeby olał to co myślą inni. Ale żeby tak się stało ty też musisz zmienić swoje myślenie, skoro to ty masz w nim zaszczepić tą chęć do tańca. Pamiętaj, nic na pokaz, macie się oboje dobrze czuć ze sobą w tym miejscu ;)

No masz niesamowite problemy. Naprawdę. A poza tym wszystko jest ok ? Nie każdy umie tańczyć. Nie każdy na słuch i nie każdy ma dobrą (w ogolę jakąś) koordynację. Być może Twój chłopak tak ma i Ty tego nie zmienisz. Nikt nie zmieni, bo to cecha wrodzona. Ciesz się, że dobrze Wam się tańczy razem przytulane.

O jakich wy kursach mówicie? Do muzyki house czy techno? dajcie spokój ja też nie umiem do takiej beznadziejnej muzyki tańczyć. normalne tańce towarzyskie z kobietą przy sobie to tak ale takie machanie rękami jak małpa w klubie to beznadziejne jest!

Tance srance sa dla pedalow :D wy kobiety macie problemy, jeszcze zerwij z nim bo tanczyc nie umie, a niby go kochasz :D dla mnie to plus jak koles nie umie, nie lubi, i nie chce tanczyc :D jedyny dopuszczalny to jakis wolny :p

A ty nie potrafisz naprawić pralki lub komputera i setki innych rzeczy, które być może jemu sprawiają frajdę i to powód do dramatu? Nie musi umieć, bo to, że ty umiesz i sprawia ci to frajdę nie oznacza, że on od razu musi się do tego dostosować. Tak właśnie wy kobiety usiłujecie programować mężczyzn na własne widzi mi się, a później się dziwić, że wszędzie sami zniewieściali faceci. Twoje oczekiwania to tragedia ale w zakresie właśnie twoich oczekiwań. Robisz problem z banału. Typowe dla kobiet szukających ideału w lśniącej zbroi na koniu. Sprawa jest prosta, jeśli chce to zmienić ok niech zmieni, jeśli nie chce to mu tego nie narzucaj. Związek to też pewne kompromisy, a kto powiedział, że to on ma być w tym momencie kompromisowy, a nie ty? Zmierzam do tego, że manifestujesz tutaj niesamowitą próżność robiąc z tego problem do tego stopnia, ze aż trzeba o tym smarować na forach dyskusyjnych. Czego oczekujesz po forum? Cudu? Czy może potwierdzenia przez innych, że twoja racja jest najtwojsza? Już mam dość skrajnie banalnych problemów i postów bo to jakaś plaga, która się nasila.

Ja tez mam dośc tych lafirynd, co drugi post od jakiejs debilki co nie umie mysleć, tępe szmaty bez mózgu :D

pokaz mu

tancz sama a chłopaka nie zmuszaj jak nie chce,facet wcale nie musi być bogaty,przystojny,nie musi mieć prawa jazdy ani doświadczenia seksualnego zeby znalazl dla siebie kogos odpowiedniego wbrew temu co piszą niektórzy

Przynajmniej wychodzi i próbuje tańczyć :O http://f.kafeteria.pl/temat/f1/tanczaca-dziewczyna-a-facet-domator-co-robic-p_6431326