Jak odzyskać faceta?

oj na kolanach jestes bardzo intrygujaca osoba... rozmawiasz ze mna najdluzej i powiem ci ze cie polubiłam;] widac ten jej chlopak jest toksyczny skoro nie chce by ona sie z bylym kontaktowala sproboj napisac list do niej... moze pomoze;] oj marku wiem znam twoja sytuacje;] mysle ze dobrze zrobiles ze walczyles ja tez powalcze moze sie uda;/ a moze nie wiem ze ty i twoj brat mnie wesprzecie...

Nie zmieniaj tapety na komórce, po co? twoje uczucia się nie zmieniły i nie powinny i tapeta też nie. Rób to co konieczne dla Ciebie na dzień dzisiejszy, jutrzejszy itd. Czasami nie trzeba pomagać szczęściu, Samo sobie poradzi. Poczekaj :) i rób swoje. Ps. tak myślę, nie jestem expertem.

heh spoko... nie zmienie ale jestem zdziwiona ze on jej nie zmienil skoro mnie juz nie kocha tylko bardzo bardzo bardzo lubi///.../// bede sie starala go odzyskac i nie robic zaleglosci w sql bo ostatnio tak sie zle czulam ze sie zwalnialam z lekcji niestety;/

Do: na kolanach, ta sprawa może być przesądzona, tak myślę, ta dziewczyna chyba wie czego chce. Być może posługuje się innymi: typu " on nie chce abym miała przyjaciela.. " Przyjaciel to wróg chłopaka, zawsze i wszędzie, bo to jedno i to samo pod dwoma innymi nazwami. Musisz to przeżyć.. :)

nie przyjaciel a chlopak to 2 rozne rzeczy chlopaka ma sie jednego a przyjaciol wiele

Kami, no widzisz, jemu zależy, to widać :) he he.. więc masz go w garści, jest Twój, więc niech się pomęczy bez Ciebie, jakiś czas. To będzie orzeświający prysznic dla niego. To konieczne, może zapomniał jaki był bez Ciebie samotny? Jak mu zle było? Więc do nauki dziewczyno i nie zaczepiaj go. Nauka , nauka!

ale ja az taka kujonica nie jestem;/ bede spacerowac z jego i moim kolega on jest o niego strasznie zazdrosny bo sie kedys w nim kochalam ale mi juz przeszlo moze masz racje niech sobie przemysli i pocierpi tylko gorzej bedzie jak mu sie inna spodoba... ale ja bede walczyc... przychodzic do niego itd... tak jak bylo kiedys...

Tak mogło by się wydawać, że jedno i to samo. Czy tolerowałabyś przyjaciółkę swojego chłopaka? Ja nie. Więc albo chłopak, albo przyjaciel. Można przyjąć że ma się chłopaka, a reszta to Twoi koledzy. Twój facet powinien być Twoim przyjacielem :)

no tak... ale jak on sie zakocha w innej a ta bedzie widzic jak sie bedziemy zachowywac to mu sie zwiazek posypie;/ tak chlopak albo przyjaciel ale mam przyjaciela z ktorym rozumiem sie bez slow o niego byl moj ex strasznie zazdrosny a ja o jeg kolezanke... i sobie robilismy na zlosc;/ ale na razie trzeba chyba dac sobie troche luzu

To się nie spotykaj z tym kolegą, po co? Aby zapełnić kimkolwiek czas? Weś coś w ręce i zrób! Ciasto, deser, chcesz czekać na tamtego i spotykać się z kimś innym? Odpada.. Przestań myśleć o facetach moja droga, pomyśl o swoich obowiązkach i pracy.

ale ja ich praktycznie nie mam;p i mi sie nudzi i to nie jest kto kolwiek tylko blizki kolega cos takiego jak brat... a ze moj ex pojechal na fuche i nie idzie z nami to trudno mozliwe ze przyjedie jeszcze dzis do mnie i sie z nim zobacze a z tym kolega ide bo to jedyna osoba ktora mnie pociesza.. i jesli nie bede o 14;00 w wyznaczonym miejscu to po mnie przyjdzie i zrobi awanture

wyciagasz z szafy akt wlasnosci-okazujesz i zabierasz faceta ze soba...w niektorych przypadkach mozesz kazac sobie zapakowac :P

Dobry kolega czy brat nie robi awantury.. Nie potrzebujesz pocieszenia wiesz, wszystko jest z Tobą ok. Zajmij się pracą, naprawdę , nie plącz się w podwujne związki.. muszę lecieć.. pa i powodzenia.

chyba nie moge;/ nie mam do tego prawa;/

heh ok pap ale to nie jest zwiazek on mnie wyciaga z domy bo wie ze sama swiruje i musze sie posmiac itd. bo inaczej znow sie potne bede ryczec albo znow sie podtruje a on to robi dla mojego dobra i go znam dluzej niz mojego ex chlopaka;/

Racja, sam się spakuj i wyślij na bezludną wyspę.

no własnie on nie jest moja wlasnoscia ale bede o niego walczyc;]

dzięki kamisia szkoda że nie możemy się spotkać na żywo...byłoby o czym gadać...wiesz dużo ludzi ma podobne problemy jak my,albo będzie mieć dop teraz to widze przedtem nie zuważałem takich ludzi teraz już wiem dlaczego ludzie uciekają w alkohol narkotyki i inne nałogi bo to pozwala choć na chwilę zapomnieć ale to nie jest wyjście jakie ono jest tego niewiem jak sie dowiem to napisze...dzięki temu doświadczeniu mam większy szacunek do ludzi nieraz śmiałem się z ludzi którzy cierpieli z miłości nie rozumiałem tego...przecież tego kwiatu pół światu-mówiłem, jedno wiem za jakiś czas powstane z kolan i znów będe się śmiał i cieszył życiem...jakiekolwiek by ono miało być

Bardzo dobrze! Bedzie ok... sama nie moge uwierzyc w to co mówie ale ten kolega z którym poszłam na spacer mnie w dobry humor wprawil porobilismy sobie zdjecia pośmialiśmy się... i było fajnie... No szkoda że nie możemy się spotkać... bo wydajesz się być bardzo sympatycznym facetem... jak chcesz to masz podanego mojego e-mela... możesz napisać... bo bardzo milo mi się z tobą rozmawia

Czasem lepszy jest przyjaciel niż chłopak.!

no czasem tak ale czasem i nie ja sie lepiej rozumiem z przyjacielem niz rozumialam sie z chloapkiek ale z tym przyjacielem jak zaczne mowic o sprawach erotycznych to sie zawstydza i jest koniec tematu a z moim ex na ten temat sie wspaniale gadało;/

Ja też mam przyjaciela Walduś...ty wiesz.! Z nim też nie pogadasz o sex.ie.! Natomiast z moim menem to fajnie nam się o tym gadało.:) No właśnie gadało...;/

oj wiem wiem Walduś z nim to tak jak z baba.. lubi zakupy ploteczki jest fajny tak jak krzyś;p ale z moim ex to dopiero były rozmowy;p ;/

No on to taka baba ale na świecie potrzebni są tacy ludzie:) `Dlaczego najbardziej ranią nas te osoby które są dla nas najważniejsze i najbardziej je kochamy.? Jest tyle rzeczy bez sensu....

heh;D i dobrze maz i zona to bylo niezle i sesja tez;p;p ale wracajac do rzeczy... bo jezeli kochasz angaujesz siew zwiazek i sie bajka konczy wtedy boli a sczegolnie mile wspomnienia;/

Wspomnienie na zawsze zostanie w twoim sercu.! Tak dzisiejszy dzień był the best.! Wg rodzinka XD

nom i te wspolne wiecczory przy swiecach;/ ehh... pacer byl best miles racje na kolana;]

To kto jeszcze chciał by ze mną na ten temat porozmawiać.... Lub udzielić kilku rad?

Ja napisałam o co mi chodzi ale zbyt rady nie dostałam...

niech ja jeszcze raz przeczytam twoje posty... moze coś wymyśle;p