Czy miałyście plamienia, a mimo to urodziłyście zdrowe dziecko?

Jestem w 6 tyg. i jakiś czas brałam Luteinę z powodu plamień. 2 dni po odstawieniu plamienia wróciły. Niby na usg wszystko jest w porządku, lekarka zrobiła mi też usg dopplera, krew normalnie krąży między macicą a zarodkiem. Ale plamię. Siedzę w domu już 3 tydzień. Tego nawet nie można nazwać krwią, tylko takim zabarwionym śluzem. Staram się nie stresować, ale nawet lekarka powiedziała, żebym niestety nie robiła sobie wielkich nadziei, żeby potem nie przeżyć wielkiego rozczarowania. Miałyście może tak, że pomimo plamień udało się wam urodzić zdrowe dziecko?

ciaza zagrozona, nawet krwotok:( musialam bardzo na siebie uwazac, lekarz zabronil mi wszelkich prac, nawet " miotly nie dotykac". wszystko skonczylo sie dobrze:) w drugiej tez to mialam i donosilam szczesliwie. Tobie zycze tego samego:)

ja w dwoch ciazach mialam plamienia bralam luteine i duphaston i rodzilam zdrowe dzieci i to oboje po terminie oba porody wywolywane

i ja się dopisuje do plamienia w ciąży u mnie takie wystąpiło 4 razynigdy lekarze nie dali mi konkretnej przyczyny teraz jestem w 34 tygodniu ciąży i mam nadzieje że teraz będzie już tylko dobrze odpoczywaj dużo a będzie ok

Ja w ciąży plamiłam chyba do 5-6 miesiąca, miałam też dwa masywne krwawienia, że się ze mnie lało jak z kranu i byłam przekonana, że to już koniec ciąży (w 7 i 12 tygodniu ciąży). Brałam masę leków, hormonów, leków rozkurczowych. Urodziłam córkę w 35 tygodniu ciąży, zdrową i z wagą 2890, czyli jak na wcześniaka z bardzo dobrą wagą.

Dzięki za pocieszenie. Naprawdę dużo to dla mnie znaczy...

9 tc lekarz przepisal mi luteine i kazal ja brac ( na wszelki wypadek ) do 20 tc . byc moze nie potrzebnie odstawilas ten lek . radze skonsultowac to z innym lekarzem . musisz na siebie bardzo uwazac bo to jest ciaza zagrozona . musisz sie oszczedzac .

Ja w 5 tygodniu dostałam krwotoku ze skrzepami! 7 tygodni leżenia plackiem ale całe szczęście wszystko skończyło się dobrze.Ciąża została donoszona.

urodziłam zdrowa donoszona coreczke ( w 40 tc )

a luteine bralam 3 razy dziennie po 1 tabl luteina jest bezpieczna , moje dziecko urodzilo sie bez zadnych wad . jesli masz ta luteine to ja bierz , bo plamienie jest niebezpieczne. jesli ta gin nie che ci przepisac tego leku to idz do innego lekarza i poros o recepte .

Plamiłam w pierwszych tygodniach ciąży i bralam luteine , duphaston. Był to zarówno brązowy śluz jak i żywa krew. Potem trochę plamiłam w połowie ciąży. Urodziłam zdrowego synka (3800g) miałam ciąże wywoływaną w 41 tyg.

ja plamilam od 6 tygodnia do 27 tygodnia urodzilam zdrowa corke, ale po porodzie okazalo sie ze mialam bardzo patologiczne lozysko, moja corka urodzila sie dosyc mala 2900 z oznakami wczesniactwa, a ja w ciazy przytylam ponad 20 kg (porod o czasie-w trakcie 38 tyg, lekarze dawali najwyzej 35 tydz) dodam ze gin na usg nigdy nie widzial nic nieprawidlowego-tylko tyle ze corka zawsze wychodzila o wiele mniejsza niz powinna i w sumie nie wiadomo skad bylo to plamienie a byly to duze ilosci sluzu-ale nie gestego, tylko konsystencji wody koloru brazowego, jakby z mala domieszka krwi-sory za szczegoly ;) mi gin nie kazal lezec, bralam tylko rozkurczowe leki im ciaza byla wieksza to przy plamieniach towarzyszyl mi wiekszy bol czasami byl taki ze nie moglam chodzic albo sie wyprostowac, kichnac czy kaszlnac zawsze wszystko przechodzilo po paru godz i na szczescie te bole i plamienia nie byly az takie czeste w sumie raz na 3 tyg

luteinę- zdrowy synek

witajcie.. jestem w szostym tygodniu ciazy, mimo luteiny 3x2 ciagle plamie, boje sie patrzec na papier w toalecie.. pierwsza ciaze poronilam :( bylam u lekarza, mowil, ze wg niego te plamienia nie sa grozne, a na usg bylo widac pecherzyk plodowy.. czy mimo tych plamien mam szanse na szczesliwe zakonczenia ciazy?

xxxyyy - dajesz nadzieje :)

ja mialam na poczatku ciazy kilka razy, nic na to nie bralam nawet i wszystko samo przeszlo, tylko sie troszke oszczedzaj.....teraz juz mam 39tc wiec koncowka i wszystkie badania sa jak najbardziej ok

marlenkija - lekkiego porodu zycze :)

Ja miałam plamienia w dwóch pierwszych ciążach, obie poroniłam, mimo kilogramów duphastonu. Teraz zaszłam trzeci raz, też biore duphaston,nie plamie na razie ,ale mimo to istnieje ryzyko poronienia, wszystko zalezy jaka jest przyczyna, a moze ich byc tysiace.... doskonale Cie rozumiem i zycze by wszystko skonczylo sie pomyslnie :)

plamiłam do 18 tygodnia,chyba do 20 tygodnia brałam duphaston,synek urodził się zdrowy w 39 tygodniu ciąży:)

w obecnej ciązy plamiłam dwa razy, w taki sam sposob jak opisany przez Ciebie. na razie wszystko OK. moja bratowa w pierwszej ciązy miala malo ze plamienie, ale krwotok z krwią - jak to okresliła - chlustającą. bratanek ma juz prawie 2 lata :) spokojnie, odpoczywaj, nie denerwuj sie. wszystko bedzie dobrze :)

miałam,brałam kaprogest-takie zastrzyki z hormonami i mam zdrowego rocznego syna:)