Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anka filizanka

..jest wspanialym mezczyzna...

Polecane posty

Gość Anka filizanka

no i znowu wrocilam na ten portal... czy potrzebuje pomocy? rady... nie wiem od czego zaczac..najlepiej od poczatku! albo i nie..bo nie zaciekawe..wiec... poznalam faceta..hahaha... w necie! spotkalismy sie..bylo milo przyjemnie...jest po wieluuuuu latach zwiazku..ale nie malzenskiego..rozstal sie 3 m-ce temu ...oczywiscie..powiedzial ze nie jest zdolny do kochania...musi sobie wszytko poukladac.. przedstawil sprawe jasno ..tak zebym ja sie nie angazowala. Wiez,ze podobam mu sie.. spotykamy sie ze soba..jak na razie 4 razy..jest milo..siedzimy u niego ogladamy tv..sluchamy muzyki gadamy ..smiejemy sie itp.. nie przytulamy sie..! wczoraj znowu sie spotkalismy... siedzielimy ..zrobil wino..drinka.. nie bylam pijana..ale wiedzialam,ze o czyms musze MU powiedziec ... jestem w malzenstwie od 6 m-cy, ale nie jestem z mezem od 5 miesiecy..wiem ze szybko sie roztalismy ale to nie bylo to..powiedzialm mu! byl w szoku..mam tylko cywilny, ale widzialam ze to nie zmienia sytuacji..byl w SZOKU totaLNYM SZOKUUUUUU.... ehhh... jaki mam problem? pomyslicie. Jesli on sprawe postawil jasno, ze nie chce sie wiazac ? gdyby mu nie zalezalo to by chyba tak nie zaragowal na to ze mam meza..w kwietniu mam sprawe rozwodowa..wiec znowu bede wolna... Jest swietnym facetem..teraz sie do niego nie odezwe..niech on sobie wysztko przemysli..co chce? JEGO ! ... nie chce stracic jego "przyjazni"! ... jaka rada? ...nie wiem...po prostu chcialam z siebie to wyrzuucic.. dziekuje ze doczytaliscie do konca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, wiesz w sumie to mu się nie dziwie, poczuł się zdradzony, był po wielu latch związku i powiedział ci że nie chce się wiązać.Nie wiadomo czy rozstał się ze swoją eks ze swojej czy jej winy, może tak bardzo sie na niej zawiódł, że myslał,że już nikomu nie zaufa,az tu pojawiłaś sie ty.Może przywracałaś mu stopniowo wiarę w ludzi,az tu taka niespodzianka.Możliwe,że pocfzuł się wykorzystany,jako ten co ma być pocieszycielem czy też kochankiem mężatki(jeszcze).Ciężko wyczuć.Powinnaś do niego napisać króką wiadomość, nie z żadnym błaganiem tylko wyjasnieniem,i dalej czekąc na rozwój sytuacji. Ja bym bynajmniej tak zrobiła, chociaż smama mam też niezbyt sytuację życiową, wieć może nie słuchaj tego co tu pisze, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×