ktore mleko lepsze BEBIKO czy BEBILON???

u nas od poczatku maly pije zwykly bebilon. ma teraz 7 miesiecy i jest ok a tym, ze dzieci maja zatwardzenia po jakims mleku to sie nie sugeruj bo kazde dziecko reaguje inaczej a co to jest immunofotris? poczytaj tutaj http://www.nutricia.com.pl/produkty_marki.php?brand=BEBILON&grupa=Immunofortis nie mieszkam w Polsce, tutaj mleka na poziomie cenowym sa podobne i pytalam i w szpitalu i lekarzy i kazdy mowil- bebilon .

jednak zdecyduje sie na bebilon moj po pepti tez mial prezz pare dni problemy z kupka ale sie unormowalo straszna promocja na allegro spojrzcie http://www.allegro.pl/item584934861_bebilon_1_6x800g.html

Kasia, moja mała pije Bebiko z powodzeniem już 11sty miesiąc:-) Co prawda, nigdy nie miała problemów z ulewaniem, mleko jej smakuje. Na początku, jak miałam mało pokarmu, dawałam kilka razy Bebilon. Masz rację co do tego, że z biegiem czasu coraz mniej \"mleka idzie\" - bo dziecko zjada inne pokarmy:-)

a dlaczego rozpatrujecie tylko bebiko albo bebilon? czy mogly ktos sie wypowiedziec o NAN

nan pil kiedys i mu nie spasowalo

jak przejsc z tego bebilonu pepti na zwykly?? mieszac na poczatku ze soba mleczka?

i stopniowo dodawac coraz wiecej bebilonu a mniej pepti az calkiem odstawisz pepti

dziekuje:-)

My probowalismy Hipp i moj synek nie tolerowal tego. Dodatkowo mleko Hipp i Nan zawieraja oleje z palm ktore nie sa najlepzej jakosci. Kaia bolal brzuszek po obu. Teraz uzywamy obu bebilonu i bebika i wszystko jest super! co mnie bardzo cieszy :-) Kazde dziecko jest inne wiec trzeba niestety ale probowac metoda probi bledow ( oraz wydawaniem pieniedzy ;-) ) az sie znajdzie to co najlepsze dla twojego maluszka. Powodzenia !

moj pierwszy synek( teraz ma 2 lata), na poczatku dostawal bebilon, pozniej przeszlam na bebiko bo tansze i jestem zadowolona nie bylo mu nic po bebilonie jak i po bebiko. a mlodszy synek (4 miesiac) tak samo akceptuje bebilon jak bebiko wiec przeszlam na bebiko rowniez ze wzgledow ekonomicznych. Skoro dobrze toleruja Bebiko to po co przeplacac:)

Ja tam polecam Bebilon , co z tego że droższy ? Na dziecko nie szkoda mi pieniędzy ...

kupilam bebilon ale po 2 tyg zmienilam na bebiko, nie chodzilo o cene, bebilon w smaku jak metal...bebiko super, mala sie na nim wychowala

hmmm...tak wam powiem ze moj maly ma 3 tygodnie i od urodzenia dawalam mu te gotowe mleczka bebilon i bylo wszystko super dopuki nie zmienilam na mleko proszkowe bebiko1 maly meczy mi sie z kupka ...probowalam juz wszystkich sposobow...masazy z oliwka herbatka z koperku na przemian z woda przegotowana...zginanie nozek do brzuszka nawet "pomoc"termomertrem juz nie dziala i zostaje mi zmienic mleko wlasnie na bebilon1 immunoforits kolezanka miala ten sam problem z bebiko i zmienila na bebilon i problemy jak reka odjol... a co do nan to to mleko zawiera duzo zelaza i jest tłuste i lekarze i znajomi odrazdzaja tego mleczka dla niemowlat i noworodkow...takze sprobuje beblion pieniadze nie sa wazne a zreszta te35zl aprawie kilogram mleka...

Witam Ja tam karmie synka Bebiko 1 i Bebilonem1 zamiennie i nie widzę żadnej różnicy. Bebilon i Bebiko robione w tej samej fabryce przez firmę Nutrica. Bebilon nazwa europejska i wypromowana więc droższa Bebiko to lokalna Polska marka. Jak ktoś się lepiej poczuje na psychice kupuąc droższy Bebilon to napewno dziecku nie zaszkodzi. Kupując Bebiko zostaje mamy więcej kasy dla mamy:)

up

U mnie najlepiej sprawdził się Bebilon, po Bebiko i Nanie mała miała zaparcia.

Czy wiecie ze teraz miedzy innymi własnie o takie rzeczy mzoecie zapytać doradce Nuticia na tej stronce http://www.baby-shower.pl/component/option,com_kunena/Itemid,950/catid,55/func,view/id,13565/

bebilon a bebiko to ten sam producent

Każdy ma swoje preferencje, a właściwie każde dziecko inaczej toleruje poszczególne mleczka. Mojej córci (4.5 m-ca) bardziej smakowało bebiko, wydaje się być słodsze,ale miała po nim niesamowity problem z kupkami, a właściwie z niemożnością wypróżnienia się. Teraz, od dwóch miesięcy jesteśmy na bebilonie 1 i kupki są piękne raz na dzień, najrzadziej raz na dwa dni. Bebilon kupujemy na promocji w carrefourze lub w rossmanie 39,90 za 800 gramów, więc nie bankrutujemy ;-)

W sumie nie napisałam najważniejszego. Swojego czasu gdy traciłam pokarm szukałam dla swojej Niejadki dobrego mleka modyfikowanego. Nasza pediatra powiedziała, że tylko bebilon zawiera probiotyki i prebiotyki więc jest najbliżej mleka matki. Bebiko tego nie zawiera mimo, że producent - Nutricia jest ten sam.

Dwoje dzieci wychowałam na BEBILOnie. Polecam niezdecydowanym. Żadnych kolek, wzdęć itp. Polecam jeszcze częste kładzenie dziecka na brzuszku. Zero problemów z kolkami:) Pozdr.

Zdecydownie BEBILON - moja corcia ma 2-mce i zadnych problemow. Nie ma kolek czasami ale to rzadko uleje sie jej ale to dlatego ze jest malym glodomorkiem i jadla by w nieskonczonosc. Od nie dawna czasami zgina nozki chociaz brzuszek ja nie boli bo jak dotykam to nie placze tylko buziaaa szeroko otwarta ;) i gazy odchodza. Doktor powiedziala ze jak zgina nozki a nie placze to mozna podac syropek bobotic na wzdecia- fakt podaje czasami i wszystko gitara.

Kiedyś powiedziałabym Bebilon. Moja córcia jadła go 8 miesięcy było wszystko dobrze, po Bebiku miała zatwardzenie. Niestety teraz, gdy bebilon zmienił recepturę, tydzień męczyłam się z okropną biegunką. Gdy w końcu wpadłam na pomysł że to może przez nową recepturę mleka, zmieniłam na Bebiko. Teraz wszystko jest OK. Ile dzieciaczków tyle opinii.

najpierw gdy mialam problem z pokarmem karilam bebilonem ale maly ulewal i mial kolki,obecnie karmi malego bebiko (5m) ale od jakiegos czasu ma problem z kupkami( strasznie zadkie + woda z d*pki) i masakrycznie ulewa. Nie wiem czy nie zmienic mleka,

Pani w aptece poleciła mi bebiko czytała mi skład też bebilonu i jest praktycznie taki sam różnią się cena jakieś 10zł bebiko tańsze mówię o tych dla alergików. Bebiko w kartonie i 50g mniejsze ale pani powiedziała że bebilonu podaje wagę z puszką . czy to prawda nie sprawdzałam. kupiłam daje drugi dzień i jest oki nie ulewa się, nie pieni a mały też chętnie je i kupki są oki więc chyba pasuje. mi trochę zapach przeszkadza jest inny niż bebilon ale jak mały nie protestuje więc chyba mu to nie przeszkadza

Ja zdecydowanie polecam Bebilon. Najpierw podawaliśmy Nan Pro. To był koszmar. Małego bolał brzuszek, płakał, chlustał, kupek nie robił. Ciągle trzeba było go nosić na rękach, nie mógł spać. Wprowadziliśmy Bebilon i całkiem inaczej zareagował .Dziecko spokojne, brzuszek go nie boli, kupki robi bez problemu, troszke ulewa ale nie chlusta. Bebilon może i droższy ale dzidziuś spokojniejszy i rodzice też. Każde dziecko reaguje inaczej Nan ma dużo żelaza co powoduje zatwardzenia 0,67 w 100ml a Bebilon 0,53.

lepsze bebiko, w polo markecie 800 gram za 29 zł kupisz

Kochane mamy. Piszecie że skład ten sam, a bebiko tańsze więc lepsze. To nie prawda. Patrzycie na skład (witaminki, pierdoły) jest JEDNA ZASADNICZA I NIEZMIERNIE WAŻNA róznica między bebilon a bebiko, Bebilon ma w sobie probiotyki, a bebiko prebiotyki. Probiotyki - podawane doustnie wyselekcjonowane kultury bakteryjne lub drożdży, najczęściej bakterie kwasu mlekowego (Lactobacillus), których zadaniem jest korzystne dla zdrowia działanie w przewodzie pokarmowym, poprzez immunomodulację oraz zachowywanie prawidłowej flory fizjologicznej. probiotyki to "żywe drobnoustroje, które podane w odpowiedniej ilości wywierają korzystny wpływ na zdrowie gospodarz. Prebiotyk – substancja obecna lub wprowadzana do pożywienia w celu stymulacji rozwoju prawidłowej flory jelit, poprawiająca w ten sposób zdrowie. Prebiotykiem może być naturalny składnik diety np. skrobia, błonnik pokarmowy lub dodatki do żywności (suplementy diety) o charakterze prozdrowotnym – healthy food for the colon. W odróżnieniu od probiotyku nie zawiera żadnych mikroorganizmów, a jedynie substancje stymulujące. Prebiotyki to nietrawione – oporne na działanie enzymów trawiennych w przewodzie pokarmowym – składniki żywności, które korzystnie oddziałują na gospodarza przez selektywną stymulację wzrostu lub aktywności jednego rodzaju lub ograniczonej liczby bakterii w okrężnicy i w ten sposób poprawiają zdrowie gospodarza. Tymi substancjami mogą być białka, tłuszcze, oligo- lub polisacharydy, które nie ulegają trawieniu i w formie niezmienionej docierają do światła jelita, by tam rozwijać swoje działanie. Prebiotyki ulegają fermentacji w przewodzie pokarmowym gospodarza za sprawą działania mikroflory jelitowej, w procesie tym powstają krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe Podsumowując... pro - jest naturalną sprawą, a pre -jest sztuczne.

Moja mała skonczyła 3 miesiace i mam zamiar dokarmiac ja raz badz dwa razy dziennie , kupiłam bebiko i za 350 g zaplaciłam 16 zł... poleciła mi tak pani w aptece , powiedziala ze po nan moga byc zaparcia a po bebiku powinno byc super ... wiec trzymam kciuki zeby bylo ok:)