JAK PODERWAC INSTRUKTORA?

chodze na prawo jazdy i poznalam fajnego chlopaka, jest moim intruktorem. jak go poderwac? nie chodzi mi o seks, raczej jak zawrocic mu w glowie tak, by nie mogl o mnie zapomniec??? :)

powiedz do niego: Musi byc pan zmęczony...-Dlaczego?- Bo ciągle chodzi mi pan po głowie

nawzajem, pozdrawiam :)

zrób mu loda na plaCU MANEWROWYM ;) TO FACET , ONI TO LUBIĄ, WTEDY NA PEWNO ciebie nie zapomni i kazda jazda Lką bedzie mu się fajnie kojarzył ;)

kurcze no tak jakos nie mam wprawy w podrywaniu chlopakow... mialam z nim dopiero 2 godziny, zobacze co bedzie dalej. jeszcze nie wiem, czy jest wolny :P

daj sobie spokoj. wiem cos o tym

etve- za takie rady wielkie dzieki, nie chodzi mi o seks ani pochodne seksu-przynajmniej narazie !!

zdesperowana- dlaczego???

Po co ciagle zakladasz te same topiki? Na poprzednim juz Cie nie dosc zjechali?!

fakt1 to nie moj topik idioto. poprzedni byl moj

spragniona 166 tez jestem w podobnej sytuacji romansowałam ze swoim instruktorem i nic z tego nie mam pewnie on podrywa inne kursantki a ja mialam nadzieje nawet bylismy na imprezie razem tez mialam nadzieje a co sie okazalo on ma panne i ja tak troszke na lewo robi. a jak zadalam pytanie czy ja czy ona oczywiscie tlumaczyl ze miedzy nami nic nie bylo. a on ma inna

Wygladaja bardzo podobnie,a nick każdy może zmienić w ciagu kilku sekund. A pani Zdesperowana to nie ma szans nawet na takiego instruktora dopóki nie nauczy sie kultury osobistej. Człowiek,ktory rzuca teksty typu "idiotko" jest ponizej krytyki.

wiele razy probowalam zlapac go za rozporek ale zawsze trzaskal mnie po dloniach i mowil ania skup sie na jezdzie..widzial ze to lubi, raz gdy tankowalismy powiedzialam zeby i mnie zatankowal...odmowil zwyzywalam go wtedy od glupich samolubnych swin obrazil sie, wkoncu wyskoczylam z tekstem zerznij mnie teraz i w dodatku bylam ubrana skapo to wywalil mnie z samochodu juz nie wiem jestem zdesperowana

wypierdalaj stad szmato od dziwek nie chce rad co za kurestwo

fakt1 bo mam dosyc wszystkiego my biedne kobietki zakochujemy sie w facetach a oni nas zachecaja a potem koncza zabawe a my biedne rozpaczamy. \ach my kobietki

ty sie kobietka nazywasz wara stad szmato puszczalska

spragnoona to ty jestes ale zeby mu possac fiuta stara fujaro rozjebana

ktś sie za mnie podaje>>>> jaka ania . czlowieku jestes beznadziejny

wez najpierw piszesz bzury a potem mowisz ze ktos sie podaje,,,szmato trzeba miec haslo zeby sie wlamac na czyjs konto wiec marne twoje wymowski

Zdesperowana-No,teraz to juz inna gadka:) Tej Twoj instruktor ma panne. Powiedzial Ci,ze mu sie podobasz, pewnie w sensie, że ładna jestes, atrakcyjna.Nie: "zacznijmy sie spotykac". Niestety,wiekszosc facetów tak sie zachowuje. Wiekszosc. Znam jednak naprawde fajnych,wiernych,taki materiał na męża:) Kreca sie wokoło:) Tylko musisz takiego wyszukać:)

spragniona 166 chciałam pogadac z toba ale ktos na moim loginie pisze same swinstwa. szkoda

spragniona166 moje hasło nie jest zablokowane dlatego ktos sie za mnie podszył. jesli chcesz sie podzielic doswiadczeniami ze mna moge ci podac gg. to sobie pogadamy. i nie mysl ze to ja pisalam te swinstwa. ja cie rozumiem i chetnie bym z toba na ten temat popisała.

fakt1 to pewnie ty to zrobiles za tego idiote

Nie,nie wcinam sie. Dla mnie takie rzeczy to bezsens. Poza tym jestem kobietą:)

jakis cham napisal na moim loginie swinstwa, czlowieku jestes debilem. sory fakt myslalam ze to ty

Dopóki bedziesz miala pomaranczowy kolor,kazdy moze sie podszyc. Zrob sie na czarno.

ja ten post zgłosiłam do usuniecia . przykro mi ze takie swinie chodza po tym swiecie zeby sie za kogos podszywać

hej, hej....zniknelam na 2 godzinki a tu pelno moich podszywow- zdesperowana, to nie ja cie wyzywalam. duzo jest tu rad dotyczacych seksu wiec powtarzam nie chodzi mi o to. mam 18 lat, on cos kolo 20 i tak jakos mi sie podoba.....nie wiem jak go zainteresowac. pewnie do niczego nie dojdzie, a jesli juz to bym zalowala (twoja historia zdesperowana) . nie wiem, moze poczekam na rozwoj wydarzen, narazie prawie sie nie znamy. postaram sie jakos go zaciekawic! dzieki za rady- od tych kulturalnych. reszcie radze, zeby sie zastanowili nad soba ;o

wiesz od niedawna mam ten sam dylemat. ja mam 20 lat a moj instruktor 31, ale jest przystojny. jestem w trakcie rozwodu i myslalam ze nie spotkam juz nikogo. instruktorzy sa bardzo wygadani i na ogol maja takich kursantek jak my dosc sporo. moj to jakies 10 nie liczac mnie. ale do rzeczy. na pierwszej jezdzie wszystko mi wytłumaczyl jak to naja w zwyczaju a potem mnie przepytal. wtedy byl mi obojetny ale zaczal do mnie zarywać. podobało mi sie to bo ktora tego nie lubi?:)jeszcze tego samego wieczoru dzwonil by zapytac czy dzien pozniej tez nie chcialabym wziac jazdy:)zaczelismy potem pisac, mowilismy o wszystkim otwarcie, wiedzialam zema zone ale widzialam jak na mnie leci wiec ubieralam się skapo, mini bez majtek, duzy dekolt, i nie obyło się bez komentarza, teraz facet się nie odzywa, we wtorek mam nastepna jazde i juz zastanawiam sie co zrobic. takze staraj się byc sobą ale udawaj czasami słodką idiotkę to częsciej bedzie zwracał na ciebie uwagę.ja mam zamiar isc ze swoim do lożka i watpie czy cos mi w tym przeszkodzi:)

czytam to wszystko i.... powiem w prost zrobisz ogromny błąd jeśli bedzesz chciała miec coś do czynienia z instruktorem jazdy. Oni to z każdą kursantka szukają przygód to nie materiał na faceta i partnera..