Mój facet nie chce kończyć w środku

Ten twoj znajomy chce od niej odejśc z jakiego powodu? Ja o tym tyko raz z nim rozmawialam bo raz skonczyl w srodku i mi się to zwyczajnie spodobało. Myslalam ze juz teraz tak będzie a on wrócił do starego zwyczaju. Więc odbylismy rozmowę i powiedział ze się boi ciązy i ze nie ufa tabletkom .Jestesmy razem ponad rok z tym że ostatnio zrywalismy kilka razy , moze on nie jest mnie pewny.

Przez jego traume kilka lat temu ja mam teraz nie mieć satysfakcji z seksu :(

Nie no w gumce to by nawet nie chciał po co skoro on uważa ze stosunek przerywany to metoda zapobiegania ciązy ;/

Ten moj znajomy chce od niej odejsc bo po rpostu ona nalega na to zeby bylo bez gumki i w srodku. On sie boi ciazy. Na chwile obecna nie chce miec dzieci, a dziewczyna mu suszy glowe caly czas ze ona chce inaczej. Mieszkaja razem. On jest kierowca spedza w domu 2 i pol dnia, w tygodniu. Zamisat odpaczac od pracy uzera sie z nia. (to jego slowa).

Nie ja aż tak nie nalegam . Jeden razy była tylko o tym mowa. Ale moim zdaniem on przesadza skoro się zabezpieczają to nie ma mowy o dziecku. My się kochaliśmy bez tabletek tylko stosunek przerywany przesz parę miesięcy potem z tabletkami i tak samo jest :(

tzn, znajomy driver driver driver przesadza .

Polny Maczek to faktycznie brak logiki w rozumowaniu twojego faceta. Bez tabletek stosujac watykanska ruletke sie nie bal, a z tabletkami sie boi...moze szczera rozmowa pomoze. Ale nie badz bardzo nachalna.

ja tez biore tabletki a mimo to moj maz zawsze konczyl na mnie a nie we mnie,wiec zapytala po co ja biore te tabletki skoro i tak wychodzi ze mnie,tak bylo raz drugi az pewnego razu jak chcial sie kochac to mu powiedzialam ze absolutnie nie bede z nim tego robic bo skoro nie mam miec z tego przyjemnosci to ja nic na sile nie bede robic,powiedzialam ze zaprzestaje berac tabletki i zero kochania skoro on tak sie boi i konczy poza....teraz mam spokoj,ja dalej biore anty a on konczy we mnie...

Polny maczek ja wiem ze moj znajomy przesadza to juz pod fobie podchodzi no ale ja mu nic na to nie poradze. :)

bioraca -- ale go ostro potraktowalas Pewnie gdybym się uparła to też by kończył w środku bo pytał jak chce zeby było. Ale jakoś mi się juz odechciało jak usłyszałam ,że jemu to nie robi różnicy i nawet mu milej nie jest. Nie bedę w takim razie go zmuszała.

kobiety uzależniają całą przyjemność z seksu od tego czy partner skończy w środku czy nie?

Sprawia nam to przyjemność. Czy to tak bardzo Cię dziwi?

Moj tez nie chce. Przez rok lykalam pigulki, dorobilam sie paskudnego cellulitu przez nie z ktorym pewnie nastepny rok bede walczyc, a on i tak woli na zewnatrz, nie rozumiem gdzie ci faceci sie tego ucza :/ A o wspolnych orgazmach to juz w ogole moge zapomniec... zreszta juz zapomnialam, ostatni byl tak dawno temu, jeszcze z moim bylym. Zycie...

no więc to jest tak: jak facet dochodzi to lubi gdy mu fiutka \"coś\" silnie ściska, nie wiem jak wyćwiczona będzie cipka to nie uciśnie tak ptaka jak ręka :) poza tym 99,999....% facetów naoglądało się od dzieciństwa pornoli i stąd mają takie jakieś wybujałe fantazje by spuszczać sie na ciało kobiety tzn, cycki, twarz itd. albo... faktycznie boją się ciązy. na moim przykładzie wiem jak to jest. lubie kończyc na ciałku mojej pani ale równiez uwielbiam \"w środku\" (zalezy od sytuacji, pozycji, namiętności) szczerze rozmawiałem z moja dziewczyną na \"te\" tematy i wiem ze wolałaby żebym kończył w niej (choc nie przeszkadza jej to ze na niej - twierdzi ze nawet to lubi) i mimo ze regularnie bierze tabletki to jak przychodzi dzien w którym powinna dosać krwawienie z odstawienia cholernie się stresuje czy dostanie, od razu analizuje każdy dzień czy przypadkiem nie miała biegunki, nie chorowała, brała antybiotyków. stres jaki temu towarzyszy powoduje u mnie objetnice w stylu: \"pierdole, w przyszłym miesiącu jedziemy tylko na przerywanym\" :)

Czyli strach przed ciaza, rozumiem, chociaz moim zdaniem to bez sensu - pigulki sa naprawde skuteczne, DUUUZO skuteczniejsze niz stosunek przerywany. A z tym sciskaniem przed orgazmem to nie da sie jakos tego oduczyc? Cholera, brakuje mi tego, zaden moj poprzedni facet mi tego nie robil, znaczy nie wyciagal w najlepszym momencie. Dla mnie to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy w seksie, to uczucie jak penis twardnieje w pochwie, a pozniej to pulsowanie, odlatuje przy tym.

nie czytałem całego tematu ale czy nie mozesz mu powiedziec wprost że chciałabys żeby kończył w środku? moze zrób tak: kochajcie się na łyżeczke (wtedy pochwa przyjemnie sciska) i gdy wyczujesz ze jest juz maks napalony i gdy juz dochodzi chwyć go dłonią za tyłem i powiedz 'zostań" :) na mnie by to zadziałało :) zawsze działa...

Mowilam ze to lubie, ale on wydaje mi sie juz sie tak nauczyl. A na lyzeczke tez jakos nie lubi, mowisz ze w tej pozycji mocniej sciska? Mi tez sie tak zdawalo. Bede musiala jeszcze z nim poruszyc ten temat.

a zdarza się Wam kochać w jakiś namiętny sposób? przy nastrojowej muzyce? swiecach itp itd? no bo ja sobie nie wyobrażam kochać sie z moja dziewczyną (przypuśmy sceny jak z 9 i pól tygodnia :) i na koniec, gdy czuje że dochodze wyjśc i spuścic sie na nią. co inego gdy sie po prostu jebiemy jak na pornolu ale co innego gdy kochamy sie inaczej, namietnie, no wiesz jak :) moze to by na niego zadziałało :)

Czasami sie zdarza, wtedy kiedy jeszcze nie dochodzi. Ale jak sie zbliza to przyspiesza, po czym nastepuje calkiem namietny (choc moze nie az tak romantyczny) finisz na moim brzuchu, pupie albo w ustach, co zreszta tez mnie bardzo kreci, ale jednak nic nie zastapi finalu w pochwie. Poza uczuciem wypelniania i pulsowania lubie jeszcze jak wycieka ze mnie sperma po stosunku, czuje sie wtedy jakos tak bardziej kobieco. Jak to mowia nawet najbardziej wyszukane jedzenie wreszcie sie znudzi i czlowiek zateskni za zwyklym swojskim schabowym czy kaszanka:)

ja nie wiem jak można zmuszać żeby się spuścił do środka co w tym takiego fajnego ja wolę na zewnątrz i gdyby mi jakieś ultimatum postawiła to byśmy się już chyba nie kochali albo rozeszli .

przeciez wlasnie tlumaczymy co w tym fajnego

Moj facet to ewidentnie się boi ciąży , bo gdy dochodzi wyskakuje i już nie dotyka go ręką , więc nie potrzebuje dodatkowego ucisku a poza tym na mnie nie dochodzi :)

Mam podobny problem. Jestem z chłopakiem od pół roku, byłam u ginekologa i wybrałam plastry jako metodę antykoncepcji. Zrobiłam to bo uwielbiam się kochać z moim chłopakiem i chciałabym, aby w końcu doszedł w środku bez przerywania, czy dyskomfortu z gumką.... Zrobiłam to dla niego! Gdy już mógł skończyć we mnie, wyszedł i powiedział, że nie ufa tym plastrom... Szok... No cóż... Szanuję jego zdanie, zaraz zaczęliśmy rozmawiać, pokazałam mu ulotkę, powiedziałam na czym dokładnie polega ta metoda, jakie są szanse na zajście w ciążę, itd... Skończyło się na tym, że powiedział, że musi to na spokojnie przemyśleć, przedyskutować, bo na razie to ta metoda kojarzy mu się z wpadką (tabletki równie źle mu się kojarzą)... Pytałam go czy miał jakąś wpadkę z tabletkami czy plastrami, powiedział, że znajomi wpadli... Od tamtego czasu w ogóle się nie kochaliśmy, ja czuję się jakbym po daremnie obklejała się plastrami, a sexu nie ma ... żadnego, jutro będziemy się widzieć i mam zamiar się spytać dlaczego mi nie ufa, bo tylko to przychodzi mi do głowy.... Napiszcie jak go przekonać, w końcu chcę się w pełni cieszyć ze współżycia z osobą, którą kocham... :(

moja ukochana tez bieze tabletki. nigdny w niej nie koncze. nawet nie wiedzialem ze dla kobiet to takie wazne O_o

a moja żona nigdy nie chce żebym w niej kończył bo jej później wycieka...

Tez bym sie bal konczyc w srodku mimo stosowania przez kobiete anrykoncepcji. Moja siostra przez dlugi czas brala tabletki lecz pewnego razu stwierdzila ze zle sie po nich czuje i przestala brac, o czym nie powiedziala facetowi. Oczywiscie pozniej okazalo sie, ze jest w ciazy.

Jacyś p******* jesteście!!! Co to za frajda kończyć na zewnątrz... jeśli boicie się ciąży, to przecież można użyć gumek, lepszy orgazm w gumce niż poza c**ką.

ale jak połyka to tez jest frajda:)