GŁODÓWKA!!

Od 13 dni jestem na glodowce,choc jest to glodowka nie pelna. Rano przed szkola czyli okolo godziny 7 jem jakas kanapke lub platki na mleku i ciagne tak az do wieczora. Na poczatku chudlam ok kilogram dziennie, a teraz waga stoi ;( Od 4 dni nie pokazuje ani kilograma mniej ;/ Jednak z dnia na dzien po ciuchach widze jakby ubywalo mi centymetrow szczegolnie w pasie. Czy jest sens kontynuowac ta glodowke? I dlaczego waga stoi w miejscu ? Blagam o odpowiedz bo brak mi juz jakiejkolwiek motywacji. Z gory wielkie dzieki.

powiedz ile ważysz i ile masz wzrostu, jeśli masz nadwagę to nie widzę nic złego w odchudzaniu ale jeśli masz wagę w normie lub blisko niedowagi to uważaj, żebyś nie wpadła w anoreksje... :O

aha wiesz, możliwe, że na początku szybko się traci kilogramy, a później już wolniej... napisz swoje wymiary, wzrost i wiek.

Przerwij tę głodówkę jak najprędzej (prawidłowo z niej wychodząć) i zacznij za jakiś czas prawdziwągłodówkę. To oczym piszesz nie jest głdówką i może ci tylko zaszkodzić! Bardzo prawdopodobne wystąpienie efektu jojo. Do głodówki trzeba się przygotowywać ok 2 tyg, podczas jej trwania nie wolno nic (!!!!!) jeść. Potem jest rownież odpowiednie wychodzenie z takiej głodówki. Gdzieś tu na forum jest nawet o tym topic, więc poszukaj, poczytaj i dopiero zastosuj

169cm 71kg

17lat. W wakacje tez stosowalam taka diete i zrzucilam 5kg w 5dni.I co najwazniejsze nie przytylam od tamtego czasu ani grama!;) Teraz postanowilam pozbyc sie reszty zbednych kg. A pelna glodowka nie wchodzi w gre bo prowadze aktywny tryb zycia. Po szkole mam treningi, i jakby nie patrzec to codziennie wychodze z domu po 7rano i wracam okolo 17. No a potem siadam do nauki no i o 22 do lozeczka lulu ;] Gdybym chciala zaczac sie glodowac tak w pelni to musialabym zrezygnowac z treningow, a tego nie zrobie nigdy w zyciu! Pozdro...

Kant dupy dobrze mowi. Zadnych glodowek bo mozecie sobie zepsuc zdrowie. Trzeba sie odzywiac racjonalnie i tyle, mozna przejsc na jakis czas na diete bezglutenowo i trzeba dbac o jelita. Poza tym mozna stosowac jedzenie rozdzielne. I nie jesc smieciowego zarcia, slodyczy, cipsow i innych przetworzonych badziew. Duzo warzyw, miesko to podstawa.

Jak byscie mieli taka przemiane materii, to inaczej byscie mowili. Ja po prostu nie widze zadnego innego wyjscia zeby schudnac.