powiedzieć mu, ale jak?

hmmm...widzę, że pusto na tym forum...może to i dobrze, chociaż popiszę sobie sama do siebie...a więc dowiedziałam się , co ze mną nie tak.. \"otórz mogę nie mić cycków, nie muszę być jak lalka Barbie, ale powinnam mieć wcięcie w talii i fajny tyłek , który by się oddznaczał\"...jejuś, jak trudno w to uwierzyć, po utrzymywaniu z kimś kontaktu przez neta przez ponad 1,5 roku myślałam, że zna się człowieka...jedyna osoba, która wiedziała o mnie dosłownie WSZYSTKO...boli, boli, boli :( powinnam chociaż mieć odrobinę godności i dać spokój a nie się narzucać przez smsy...jstem żałosna do kwadratu :(

nie życzę nikomu tego..mam nadzieję, że tobie Krysiu się uda..naprawdę...

a potem ile razy trzeby zagotowac samą wodę zeby sie nie potruc?

poznalam kogos na necie, namawial mnie na spotkanie ale ja z powodu mojego wygladu nie godzę się, wiem ze mnie zaakceptuję taką jaka jestem teraz

wiesz ja też myślałam, że mnie zaakceptuję...ale myliłam się...i to bardzo, nie wiedziałam że jest aż tak bardzo płytkim człowiekiem...po przeszło 1,5 roku serce mam w kawałkach :(

mialo byc nie zaakceptuje mnie Rok temu spotkalam sie z kims, mowilam ze jestem grubsza, on ze to nie ma wiekszego znaczenia, po spotkaniu wiecej sie nie odezwał

a ile masz wzrostu i ile ważysz?

na pocieszenie powiem wam że ja pisałam przez dwa lata z chłopakiem , wydawało mi się że znamy się jak łyse konie , rekę bym sobie dała odciąc jakiż to ósmy cud świata sie trafił i druga połowka , czuły wrażliwy , dobry i dziś bym tej ręki już nie miała :P po dwóch spotkaniach nie udało mu się mnie zaciągnąc do łóżka i wielka przyjażn się skończyła ,

waze niestety 110 kg prz 170 wzrostu, ja juz przestalam wierzyc ze grubsza kobieta moze sie spodobac komukolwiek

skoro chciał ciebie zaciągnąć do łóżka, to chyba musiałaś go pociągać w jakiś sposób...ja nie wiem, nie rozumiem facetów:( przecież mógł od razu po spotkaniu się nie odezwać, co więcej dawał do zrozumienia że mu zależy, doładował mi nawet kartę bo nie miałam kasy, stwierdził ze się stesknił..a nie musiał..kontakt sam by sie urwał,..pisał że mu się podobam i ze sie mieliśmy sptkać, wiec nie wiem o co biega?!naprawde nie chce mi sie wierzyc ze przez to mnie wykreslil ze swego zycia... p.s. to ja mam 167cm i 80kg...dzis nawet cały dzien nie jadłam, bo mi sie nawet nie chce:(