toxoplazmoza - interpretacja wyników

Witam serdecznie Piszę w imieniu koleżanki. Około miesiąca temu miała robione badania w kierunku toxoplazmozy (była w 1 trymestrze ciąży). Wówczas miała takie wyniki: IgM 2,14 (wynik +) IgG 29 (wynik +) awidność 0,010 (niska) rozpoczęto leczenie antybiotykiem. Po miesiącu miała powtórzone badania: IgM 1,81 (wynik +) IgG 123 (wynik +) awidność 0,020 (niska) jak można to interpretować? Widać wyraźnie, że IgG wzrosło. IgM niewiele zmalało... Czy to zonacza, że zakażenie jest aktywne? Niska awidność świadczy chyba o tym, że toxo trwa i przeciwciała nie są jescze aktywne... Proszę o pomoc w wyjaśnieniu tych wyników.

Twoje pytanie przeniosłem na topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3726912&start=840 i tam na nie odpowiedziałem.

Witam. mam pytanie odnośnie toxoplazmozy. Zrobiłam sobie badania i wyszły ujemne, ale mam takie 1 pyt bo mnie zastanawia: Z tego co wiem, to igg + oznacza że się już chorowało, a igm +, to że teraz jest zakażenie. Mi wyszło tak: IgG 0,00 wynik ujemny IgM 0,06 wynik ujemny. No i mnie zastanawia to 0,06, o ile w przypadku różnych bakterii jestem w stanie zrozumieć że w człowieku może być niewielka ilość różnych bakterii, a właściwie to są na pewno, tylko mała ilość nie powoduje różnych objawów itp, to w tym wypadku totalnie nie rozumiem. Niby w tym momencie wynik ujemny czyli chora nie jestem ale nie jest to 0,00 tylko 0,06. Więc co to jest, że odrobina tego pasożyta jest czy jak. Może niektórym wydać się to głupie że tego nie rozumiem no ale tak jest:/ A swoją drogą to ja koty mam od zawsze praktycznie, wychodzące na pole, śpiące na łóżku i gdzie tylko chcą, więc byłam pewna że jak teraz nie mam, to na pewno ją już przechodziłam a tu IgG ujemne. wIĘC TEŻ TEGO ZA BARDZO NIEROZUMIEM SKORO IgG JEST UJEMNE 0,00 a IgM ujemne ale 0,06. co to jest to 0,06.