Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Psy denerwują ludzi

Polecane posty

Gość

Dzisiaj na spacerze szłam sobie spokojnie ze psem, on pociągnął w stronę małego pola, nie chciałam tam iść, ale nie miałam wyjścia, weszłam na chwilę na dzikie pole porośniętą małą trawką ,żeby odciągnąc z tego miejsca, a tu jakiś młody facet na dróżce krzyczy do mnie - Musi pani tak deptać ziemię, wszędzie gówno i gówno. Poszedł sobie do sklepu. Prowadzę zawsze psa na smyczy, pilnuję dobrze. Pewnie był w nie humorze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość che cosa
Olac takich debili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Szkoda,że nie widzieliście twarz tego typa, wyglądał na takiego agresora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie był, mój piess jest łagodny , to kundel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nigdy nie lubiłam psów, to jest mojej siostry, trzeba z nim wychodzić, nie ma wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mieszkam na końcu miasita, gorzej jest w mieście, nie ma tam pól, łąk , lasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak, denerwują i to strasznie. Mój pies nigdy nikomu krzywdy nie zrobił, jest bardzo karny, a od czasu gdy zaszłam w ciążę to cała rodzina męża wsiada na mnie, że muszę psa wydać... bo taki duży pies (labrador) przy dziecku to niebezpieczeństwo. A i już się dowiedziałam, że wszelkie moje dolegliwości ciążowe to spowodowane alergią na psa (nigdy takowej nie miałam). Ostatnio przyszli do nas w odwiedziny, wypuściłam psa na ogród i po jakimś czasie pies zaczął się dopominać, że chce wejść do domu to rodzinka nie pozwoliła mi go wpuścić! Wsiedli na męża, a on im przyznał rację, że jak chwilę sobie pies posiedzi na dworze to nic mu nie będzie. A to, że biedak szczekał przez 2 godz prosząc o wpuszczenie do domu to po prostu bez komentarza. Ale miałam awanturę z mężem... Po prostu pies kole niektórych w oczy okropnie. Aż mi go szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie pozwoliłabym zesrać się psu na chodniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwuję tylko sobie
Ostatnimi czasy ludzi denerwuje wszystko,wyrosliśmy na krytykanckie społeczeństwo. Poczytaj kafe,włos sie jeży na głowie:ludzie nienawidzą cieżarnych,dzieci,starców,grubych,cholera nikt im się nie podoba,wiec nie dziw się,ze zwiarząt też nie lubią:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziajko11
Kochana koniecznie kaganiec i będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mnie też denerwują, ale to nie jest powód,żeby wsiadał na mnie ten facet, jestem dobrze wychowana, wiem co robię, nikt nie będzie mnie pouczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie kupy draznia...jesli masz psa w miescie,chodzi i robi kupy nie na twojej ziemi,to wydaje mi sie obowiazkiem posprzatanie po nim...trawa nie jest toaleta,a czescia infrastruktury,czasem dzieci sie tam bawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
:D, mój pies jest strachliwy, jak ktoś na niego krzyknie, chowa się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwuję tylko sobie
Co do kup to absolutnie się zgadzam,zresztą temat obecny co jakis czas ;) i wszytsko juz chyba zostalo powiedziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Na szczęście mam łatwiej, bo koniec miasta to wieś, możesz chodzić spokojnie, też nie znoszę gówna, a na tym polu dzieci nie bawią się, latem to niszczą zboża biegając wśród nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roach
ladaco, sam sobie załóż ten swój gaganiec, cokolwiek to jest :o a ludzi obecnie denerwuje wszystko, sami siebie nawzajem wkurwiają i taka prawda. pies nie jest potrzebny do tego, żeby kogoś zjechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruleffna
ladaco moze sie juz przymknij bo w kazdym poscie piszesz cos o tym "gagancu" . liczysz na jakis poklask dla tego slabego zartu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie kłóccie się :), to drobiazg, są gorsze rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruleffna
a na coz mu ten kaganiec? jest na smyczy,to wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Włożyłabym kaganiec temu facetowi na pysk, nie szczekałby przynajmniej na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Może pożartować z jego humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruleffna
no to przykre ale raczej sie bedziesz wkurwial zawsze bo malo kto zaklada psu kaganiec gdyz nie ma takiego obowiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, do mojego psa jeszcze się nie przyczepili, a chodzi przy nodze bez smyczy i bez kagańca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×