Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aneta....26

Byłam prostytutką, teraz jestem w związku i....

Polecane posty

Jaka altruistyczna? To raczej ty chciałbyś zbawiać na siłę ludzi, którzy tego zbawienia w ogóle nie chcą. Ja na żadnym niedomówieniu życia nie chciałabym budować, ale skoro facet wyraźnie mówi, że on by chciał - to po jaką cholerę forsować mu jedyną słuszną i prawdziwą wizję związku? Dla mnie to niezrozumiała i dość paskudna sprawa, ale nie udaję, że wiem od samego zainteresowanego co jest dla niego najlepsze, widać to nie ja mam skłonności do zakonów i nawracania. Poza tym - skąd trzy posty pod rząd i taka nerwowa odpowiedź? Jakaś świeża zadra w serduszku związana z nieuczciwością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta....26
Może Cię to zdziwi, ale to nie jest tak że co noc to rozpamiętuję i gryzę pięści w niemocy, bezsilności i targana wyrzutami sumienia. Ja o tym nie myślę. Było, minęło i wiem że to przeszłość. Po prostu kiedyś myslalam że komuś o tym powiem, ale teraz, gdy powiedział że nie chciałby wiedzieć - nie wiem czy powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też student
dfgdfg - nie obchodzi mnie jaki jest facet co chodzi na dziwki, ja nie chodzę i nikt mi nie wmówi że tak trzeba bo inaczej się nie da, bo brak pieniędzy itp.. a jak niby radzą sobie faceci na studiach kee, ale tak jest łatwiej prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież Ci napisałem , nie musisz mówić, sam, sie domyśli po umiejętnościach, a że ćwiczenie czyni mistrza, to sam rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ok ja na siłe nie chcę nikogo zbawiac tylko wyraziłem swoja opinię - autorka zrobi co uzna za stosowne - jednak musi byc rozdarta bo inaczej po co by ten temat zakaldała.. Nie chcę się z nikim kłócić szanuje inych podejście ja cóz mam inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta....26
Nie jestem rozdarta. Raczej interesuje mnie co inni sądzą o tym gdy ktoś mówi "nie chcę wiedzieć" to czy wypada i tak mu powiedzieć. Skłaniam się ku temu że raczej nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iomen jak będe chciał podzielic się swoim zyciem to założę swój temat a skoro uważasz ze jak autorka nie powie i będą szczęsliwi to tylko tak spytam z ciekawości jak długo??? bo prędzej czy później i tak się wyda - wszystko kiedyś wypływa na powierzchnię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta....26
Vampire - Ty wyobrażasz sobie że to jest jakaś trauma podobna do tej jakbym np. zabiła kiedyś człowieka, że nie ma dnia żebym o tym nie myslala, żałuję i płaczę. To nie jest tak. Jestem odpowiedzialna za swoje czyny. Nie myślę o tym, bo i tak już nic nie zmienię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator prawie subiektywny
tak naprawdę decyzję podjęłaś już przed wejściem na to forum to "wahanie" to tylko taki plasterek na sumienie a swoją drogą to małe jest prawdopodobieństwo że była tufta trafiła na kolesie "który nie chce wiedzieć" więc... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też student---> bardzo słuszne spostrzeżenia, ja na studiach pracowałem w Pollenie-Lechii, bo niedaleko było od akademika w Poznaniu. Ale koleżanki z roku, czy grupy wolały dorabiać w Merkurym z wystawcami na targach, ale były i takie co pracowały przy myciu okien, czy udzielaniu korepetycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator prawie subiektywny
i jeszcze jedno autorko do pracy w mcdonaldzie to nie chciało się iść co albo o kredyt studencki się postarać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasinnekk
"prędzej czy później i tak się wyda - wszystko kiedyś wypływa na powierzchnię" AAAaaahahahahahaha dobre, dobre :D:D To ciekawe czemy MASA zdrad NIGDY nie wychodzi na jaw, czemu faceci wychowują nie swoje dzieci i NIGDY się o tym nie dowiadują, itd itd itd itd .....to są liczby w milionach, a nie jakieś pojedyncze przypadki Co za pierdoły że wszystko kiedyś wypływa :O Tekst równie głupkowaty jak "zło wróci do ciebie trzykrotnie" :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nei myślę że to dla Ciebie trauma choć pewnie nie raz zastanawiasz się nad swoim życiem - chyba każdy ma tak ze czasem mysli o swoim życiu, ehh jesli uważasz ze uda się zbudowac szczęście takimi metodami to cóz chciałbym sie mylic - wierz mi. I życzę aby dalej w życiu Ci się dobrze potoczyło - iomen jestem impulsywny stąd były trzy posty pod rząd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innnaaa
pomylilas sie autorko w 1 poscie Ty nie jetses normalna dziewczyna tylko .....:D wiesz sama kim:P ciekawa jestem dlaczego to robilas? kasy na studia brakowalo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to jest najgorsze ze kazdy woli kombinowac i w gruncie rzeczy mysli tylko o sobie - i ja tez nie jestem wyjątkiem od tej regóły, ale w coś jeszcze wierzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja Myslę w tym temacie
nie mów...zapomnij, zyj na nowo jedynie Ty mozesz sobie nie pozwolić na to żeby zapomnieć... jesli Ty zapomnisz to nie będzie miało znaczenia dla Twojego partnera gorzej jka będziesz to rozpamiętywać cały czas.....wtedy będziesz ciekawa co on i inni na to... po co Ci to wiedzieć skoro chcesz zapomieć? a może nie chcesz? nie umiesz? zyczę powodzenia a swoją drogą co Cie skłoniło na zejście na taką ścieżkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bym się podłamał na jego miejscu, ale będąc na takim etapie związku, tj. pół roku, po prostu bym od takiej osoby odszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mow. Powiedział Ci wyraznie, ze nie chcialby wiedziec. Ja nie chcialabym wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy nie jest to prawdą, ja po zajęciach kilka razy w tygodniu w Pollenie od 15 do 23 zarobiłem tyle ile , kurwiszon z grupy dziekańskiej przez jeden wieczór. Choć koleżanka z grupy robiła ze mną i wcale nie była pasztetem, ale nie miała tego kurewskiego charakteru. Istnieły także stypendia fundowane i nie potrzeba było łajdaczyć się . W wakacje do pracy , a nie jako panienka do towarzystwa na Ibizę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałbym wiedzieć, żeby to do mnie należała decyzja co z tym zrobić. Im wcześniej powiesz, tym mniej będzie go to bolało, ale też większe prawdopodobieństwo, że podejmie decyzję o rozłące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja Myslę w tym temacie
bmblondyn łatwo Ci idzie ocenianie innych męskim okiem facetowi wypada ruchac wszystko co na drzewo nie ucieka i nikt z tego nie robi halo, rżnie nawet podstarzałe babki...i nikt mu za to nie płaci.....dla przyjemności swej...czysty hedonizm a jak babka ma przyjemnośc i jeszcze kase z tego to już dno..... ej jesteśmy w XIV wieku z mentalnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja Myslę w tym temacie
czym sie rózni narzeczony który miał 50 babek wyruchanych pod remizą od tej dziewczyny co tez miała 50? i przynajmnije zarobiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w XIV??? O ile pamiętam to prostytucje tępią od starozytności az do wspólczesności:P:P_:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu nie chodzi o to czy autorka jest była będzie prostytutką tylko czy am o swej przeszłości powiedziec facetowi którego kocha:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placebo_man
Ja Myślę - a co was bardziej boli to że my niby ruchamy ze społecznym przyzwoleniem, czy to że wy tego pozwolenia nie macie hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×