ODCHUDZAJĄCE I ZNAJĄCE SIĘ NA KCAL- POMOŻECIE Z KURCZAKIEM?

Chodzi mi o to mianowicie- ile ma kcal kurczak taki domowy? Czyli smażony na patelni, potem w garnku gotowany z tym sosem? Mam na myśli jedno średnie udko... bardzo proszę o pomoc

bo w tabelach podają że około 150, ale to chyba niemożliwe... przecież on jest smażony na tłuszczu...

Taki domowy kurczak, to ma z 500 kalorii przynajmniej! A nie 150! Dziewczyno, 150 to tłuszcz nie ma nawet, a co dopiero kurczak

150 to ma kurak gotowany, tzn 100 gr. moim zdaniem na tluszczu, z sosem to bedzie bomba!!!

Dzieki za zajrzenie tutaj :) naprawdę myślicie, że aż tak dużo? :(

jak juz jesz tego kurczaka, to zjedz bez skóry, bo własnie skóra ma duzo kalorii

udko to nie tragedia... w 300kcal zamkniesz się, więc nie przeżywaj :)

ze skóra i w sosie na pewno bedzie około 500 kcal

A wiecie może Kochane ile takie udko średnie może mieć gram? Wielki Tucznik--> nie przesadziłaś z nickiem? :)

plus minus 150 gram (nie licząc kości oczywiscie)

że kurczak smażony ma 150 kcal w 100 gramach ale zgodze się0 to niemożliwe, 90 kcal ma jedna łyżka oleju

samo mięsko bez kościz udka to ma może 80 gram, gdzie 150?? jest cieżkie, bo ma kosc, ale chyba kości nie jecie, co? ;p

nie mam wagi kuchennej . jak kupuje 4 udka to rzadko kiedy waża mniej niż kilogram, przwaznie kilo- kilo dwadziescia, droga dedukcji mi wyszło ze samo mieso to bedzie ponad 100 gram , ale moge sie mylic

wynika że porcja pieczonego kurczaka ma 293 kcal, a myślę że smażony ma więcej

jedno takie udko, raz na jakis czas nikogo jeszcze nie zabilo, i tym bardziej nie doprowadzilo do stanu nadwagi...wszytko jest dla ludzi, kcl i drobne przyjemosci tez- umiar to podstawa :) a wiec zycze smacznego:) btw. paczek to tez bomba kaloryczna, a jakos po zjedzeniu 3 w tlusty czwartek nie stalam sie gruba, nie przytylam...i jem czasem ciasto, czasem boatonik...jesssu nie macie pojecia co znaczy wtopic w wir odchodzania, nie zycze nikomu....a wiec wcinaj...ale jedno:) i z surowka, a nie z kluskami ;)

Jeść co popadnie, ale z głową, nie nażerac!!!! i biegać , biegać , biegać .......