chodzimy za ręce a jesteśmy kolegami/

Przytula mnie, chodzimy za ręcę, całujemy się, sypiamy ze sobą, a ciągle mówi, ze jestesmy kolegami....

No to fajnie się wrąbałaś.

ale co pedałki czy jak??

widac boi sie zwiazku, zobowiazan... ile macie lat? jak wygladala jego przeszlosc z laskami? czy jest moze DDA/DDD?

Oho! Pachnie homoseksualizmem!

mam tak samo:o

nie, nie jest pedałem, twierdzi, ze nie czuje do mnie chemii...

moim zdaniem nie da sie ze soba sypiac bez chemii.. mozna miec sex bez zobowiazan ale wtedy jest chemia, nie ma raczej glebszych uczuc, albo i sa ale czujemy lek przed nimi i je tlumimy

na początku miał byc tylko seks, ale on zachowuje się jakbyśmy byli razem w publicznych miejscach obejmuje mnie, przytula, łapie za rękę... a to wszystko spowodowało, ze mi bardzo na nim zależy...

mamy po 25 lat

A nawet jakby pachniało homoseksualizmem to co z tego? Geje to normalni ludzie, którzy mają takie same problemy w życiu osobistym jak pary hetero. Nie można zatracać tej granicy, która oddziela parnerstwo od przyjaźni/koleżeństwa. Druga strona musi wiedzieć, że jeśli chce czegoś więcej, musi się zdobyć na pewne deklaracje, musi się zdecydować na coś więcej niż tylko kumpelstwo.

ale jak mu to powiedziec??

Prosto z mostu. Powiedz, że Tobie zależy na czymś więcej i na seks bez zobowiązań nie masz ochoty. I bądź konsekwentną, unikaj go tak długo, aż złoży jasne deklaracje.

ale czy takie z musu deklarację są coś warte...?

Myślę, że on się z "musu" nie zadeklaruje, po prostu sobie odpuści, albo będzie próbował Cię omamić czułymi gestami, unikając jednocześnie jasnych deklaracji.

jestem w podobnej sytuacji... i ostatnio się dowiedziałam, że dodatkowo on spotyka sie z innymi kobietami.

fuj :P obmacuje, język w gardło wpycha i chemii nie czuje????? to co to niby jest??????

do seksu naprawdę potrzebna jest chemia? nie przesadzacie. Przecież jak to mechanicznie odwali z dostępną"dziurą" to też powinno mu być dobrze. W końcu choćby takie prostytutki, zadwowolnych klinetów mają a oni napewno nie są w nich zakochani

chemia to nie miłość :O

dla większości chyba tak... dobra uznajmy że zauroczenie :O zresztą mamy pełno dziewczyn/facetów które w można obiektywnie nazwać ładnymi a chemii do nich nie czujesz w końcu w takim razie ładna dziewczyna, do łóżka można z nią mechanicznie pójść ale myślenia o niej czy innych takich reakcji nie wywołuje przynajmniej tak bym obstawił chociaż wtedy to odwaliłbym takie rzeczy jak chodzenie za ręce bo po co? No chyba że po to żeby ja zmaniopulować :P

no ale żeby chcieć mieć najmniejszy kontakt fizyczny z dana osobą - chociażby trzymanie sie za ręce że o całowaniu juz nie wspomnę - to musi byc chemia... no jak tak bez pociągu żadnego :O no nie da sie no...

i też wiem, ze spotyka się z innymi..

To nie takie proste...

ale spotyka sie czy sypia z nimi i tez chodzi za reke? bo to roznica ja tez sie spotykam z kolezankami na kawie, a mam dziewczyne od 3 lat i nie ma ona nic przeciwko temu, sama chodzi z kumplami na piwko. jesli sypia z innymi, to daj sobie z nim spokoj! jak sie spotyka to spoko, choc badz czujna bo zawsze inna moze mu sie bardziej spodobac niz Ty...

niby tylko się spotyka...

to bron boze mu tego nie wymawiaj bo bedzie od Ciebie uciekal! udawaj ze masz to gdzies, w ogole zdystansuj sie troche od niego, miej swoje zycie- nic tak nie kreci faceta jak niezalezna kobieta, o ktora to on musi sie starac czasem chemia rodzi sie po czasie ale trzeba faceta czyms zafascynowac... ja z moja laska z ktora jestem 3 lata, wczesniej znalem sie niecaly rok i byla zwykla kumpela, nic do niej czulem, a potem nagle sie w niej bujnalem, chyba wlasnie dlatego ze miala swoje ciekawe sprawy i zainteresowania i nie leciala do mnie na kazde moje skinienie jak niektore inne panny..;)

sorry ale jak kolo nie czuje do Ciebie chemii to z jakiego powodu z Toba sypia? nawet jak jest sex bez zobowiazan to jakies zauroczenie chocby fizycznoscia musi byc jesli zdarza sie on wiecej niz raz... on Ci chyba cos pierdoli, nie ma facet jakichs problemow ze soba? :(

anankastijski a co mi radzisz jutro zrobić, dzis mu zarzuciłam, ze juz pare dni sie nie widzielismy a on nic, wiec zadzwonił i powiedział, ze jutro po mnie przyjedzie spedzimy razem chwile czasu, a pozniej mu ugotuje i posprzątam...

dupcyngierP nie mam pojęcia... wkurza sie np jak na ulicy mam ręce w kieszeni bo nie moze mnie wziąść za rękę... ale np jak na dyskotece widzi ładną dziewczynę wali do niej jak w dym nie zwracając na mnie uwagi... wtedy mówi, ze przeciez jestem tylko jego kolezanką