Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aly

mój mężczyzna zakochał się w innej.....

Polecane posty

Gość Aly

Poradźcie mi proszę jak sobie z tym dać radę. Po 10 latach udanego związku jest po prostu zafascynowany tamtą kobietą. Bywały wcześniej koleżanki, kumpelki, przyjacióki, jednak nigdy nie czułam że mogą jakkolwiek zagrozić naszemu związkowi. Tym razem to katastrofa. Ona też jest w związku, też ma dziecko(malutkie) i chyba nic między nią a moim facetem jeszcze nie zaszło, ale kiedy widzę jak zwariował na jej punkcie, jak zmienia się jego twarz gdy coś o niej wspomina(zapytany odpowiedział jedynie że jest "fajna"), czuję potworny smutek i żal, że przegrałam część życia. Jestem rozbita, przygnębiona, czuję jakby uszło ze mnie powietrze i brakuje mi pomysłu jak się z tego podnieść. Może znacie jakieś sprawdzone sposoby?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skrzydlo muchy, dwie lyzki soku z pokrzywy, 4 nogi pajaka pogoncowatego, starta larwa biedronki, to wszystko dokladnie wymieszac i dolac do herbaty, zakochanie przejdzie mu jak reka odjal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czcionka
Usiądźcie i poważnie porozmawiajcie...może trzeba jakoś rozbudzić na nowo wasze uczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia155
a mój mi wczoraj powiedział "od dziś będę robił co chce i ty też sobie rób co chcesz" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aly
no... Kawusia to nieżle ci powiedział... zawsze szczery - przepis super wypróbóję czcionka - nasze uczucie nie umarło całkiem, przeobraziło się w przyzwyczajenie i poczucie komfortu z bycia razem. Dziwi mnie tylko, że on cały czas snuje plany(dotyczące nas): pojedziemy, kupimy, zobaczymy, zbudujemy, a jednocześnie unika każdej próby ratowania związku, wypadów do kina, restauracji, dyskoteki, na weekend. Zawsze kiedy coś zaplanuję on najpierw jest zadowolony, a po chwili się wykręca. Rozmowa odpada. Próbowałam milion razy. On nigdy nie widzi problemu i nie rozumie dlaczego ja chcę o tym rozmawiać. jestem juz chyba zmęczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×