Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OnaOnaOna86

Kochanka?? Jak to jest drogie żony ??

Polecane posty

Gość justynka26
No tak, już nawet wiem czego Ci brakuje. Młodość niestety tak szybko przemija... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojebane babsko
justynka26 popieram, żenada,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przesadzacie
Wszystkie przesadzacie. Onaona ona nie napisała tego po to aby ją oceniać, przestańce zachowywać się jak moherowe berety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
nie zgadzam sie z Wami dziewczyny, dlaczego teraz ja wyzywacie, przeciez ktos juz cos pisal o niepotrzebnych epitetach....ok, krzywdzi i tez siebie, ale i mnie sie wydaje ze lepiej zeby klamstwo wyszlo szybciej anizeli pozniej, to tez sprawdzi uczucia kochanka do kochanki itp itd....a czy w takiej sytuacji kiedy "samiec lub samica" walczy o "swoje" sa jakies reguly gry? Nie ma....kazdy robi wedle swojego "sumienia" - wlasnie o to chodzi tutaj w tym temacie, czyz nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przesadzacie
Jeśli mogę Ci doradzić - zostaw go czym prędzej zanim on to zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przesadzacie
Onaonaona - z czasem zaangażujesz się a gdy on się zorientuje zostawi Cię natychmiast. Domniemam, że jest to dziany facet - zwykłego Kowalskiego nie stać na wyjazdy z kochanką - a tacy zawsze maja kochanki. Tak już jest i będzie i żadne moherowe berety nic na to nie poradzą... Dziewczyno szkoda tylko Twojego czasu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pobożne życzenia
Ja byłam zdradzaną żoną: najgorszemu wrogowi nie życzę takiego ciosu. Ale myślę, że każde nieszczęście wyrządzone innej osobie powróci do Ciebie, nawet po latach. Do kochanek rozpieprzających czyjeś rodziny także.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przesadzacie
Poza tym fajny facet z reguły ma fajną żonę i to co o niej mówi to zwykłe kłamstwa... trzyma się jej kurczowo... Rozmawiałam z wieloma mężczyznami - każdy zdradza żonę. Tylko oni to traktują inaczej... bez wzniosłych uczuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przesadzacie
Pobożne życzenia - też mnie to spotkało, mąż miał kochankę, mieszkamy osobno, on do dzisiaj twierdzi,że tylko się z nią spotykał nic więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwemn
Pamiętaj moja droga: Krzywdy, które wyrządzamy innym, wracają do nas z podwojoną siłą. Kiedyś Ty będziesz w roli tej żony.I nie tłumacz się teraz w żaden sposób, bo jesteś zwykłą wyrafinowaną i zimną kobietą, która nie posiada wartości. A jak Cię pi....swędzi to wsadź sobie grzałkę elektryczną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowana__lala__
wole być kochanką niz zdradzaną zoną :) to takie poniżające ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego poniżające dla żony? myślę, że dla kochanki, która z góry jest poinformowana, że facet będzie ten związek ukrywał, że nie odejdzie od tej żony, to bardziej poniżające ale nie wiem, nie jestem w żadnej z tych nieciekawych ról, a żonaci faceci próbujący mnie poderwać (np. w pracy) budzą moje politowanie lub złość (w zależności od metody - na biednego, nierozumianego misia lub wielkiego macho z bylejaką partnerką).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowana__lala__
oto wypowiedz faceta, który wyjaśnia dlaczego oni zdradzają : Dlatego że np : 1. żony traktują mężów tylko jako dostarczycieli kasy 2. żony traktują mężów tylko jak rozpłodowców 3. żony obrażają i lekceważą mężów 4. żony doopy dają w nagrodę za dobre sprawowanie 5. żony uważają męża za rzecz,o którą nie trzeba dbać i można z nia zrobić co się chce wszak to własność jest 6. żony uważają ,że tylko one pracują 7. żony uważają,że mężowie nie mają uczuć i tylko by dupczyć chcieli 8. żony uważają,że tylko ich zdanie i ich zachcianki się liczą 9. żony uważają,że tylko one mają prawo się źle czuć 10.żony uważają,że w ogóle wszystko się im należy bo przecież są kobietami więcej mi się pisać nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banda kretynek
to bzdura z tymi powodami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowana__lala__
to zycie wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka26
Człowiek musi w życiu odgrywać rożne role i żadna z tych wymienionych nie jest poniżająca. kwestia jest tylko taka, że należy się umieć w nich odnaleźć. Nie zgadzam się z tymi powodami, chociaż niewątpliwie jakiś powód zdrady jest. W moim przypadku chyba chciał się dowartościować. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina- żona
malowana lala- my- zdradzane zony mamy nad Wami przewagę. Otóż nie decydujemy o tym, że tymi zdradzanymi będziemy. Wy- kochanki świadomie decydujecie się na bycie kochankami. Według mnie bardziej siebie w ten sposób poniżacie. A co do powodów- szczerze mówiąc śmieszą mnie one...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka26
Ja współczuję zdradzanym żonom i uważam, że one są w gorszej sytuacji niż kochanki, mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynka26 Ja współczuję zdradzanym żonom i uważam, że one są w gorszej sytuacji niż kochanki, mimo wszystko. justynko to naprawde wspanialomyslne z twojej strony...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina- żona
zawsze szczery- cóż...serce nie sługa :) Ja osobiście wolę być zdradzoną żoną niż kochanką! Nie wyobrażam sobie świadomie sypiać z facetem, który publicznie udaje, że mnie nie zna. DO tego wszystkie święta, imprezy spędza z żona. Do tego sama świadomość, że sypia z inna kobieta..Nie, to nie dla mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka26
Wiem, taka już wspaniałomyślna i wrażliwa jestem :D Macie rację, pewnie samotne święta nie są niczym przyjemnym, chociaż mam inne osoby, z którymi mogę ten czas spędzić w razie co. Nie mogę się w tej kwestii wypowiadać, bo do takiej sytuacji nie doszło. Wydaje mi się, że wszystko zależy od relacji jakie nas łączą z kochankiem, bo jeśli oboje mamy własne życie to chyba ten problem gdzieś znika. Alle z drugiej strony nie chciałabym być oszukiwaną żoną, która pierze, sprząta, gotuje, a w zamian ma tylko kłamstwa i udawanie. Nie jestem przekonana, że bycie uwielbianą kochanką jest gorsze od bycia niekochaną żoną. Zresztą nie należy chyba tego rozpoznawać w takich kategoriach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka26
Dobrze, nie popadajmy już w takie skrajności. :O Oczywistym jest, że w większości przypadków mężczyzna sypia również z żoną i wmawianie sobie, że jest inaczej jest bzdurą. Bycie kochanką wymaga swego rodzaju dojrzałości, chociaż ta niejednokrotnie przegrywa z emocjami. Patrząc w odwrotną stronę to żona również sypia z człowiekiem, który oprócz niej bzyka też inną. Chyba na to samo wychodzi, nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
Odnośnie tych samotnych świąt itp... Rozgraniczmy dwie sprawy, bo wydaje mi się że istnieją dwa typy sytuacji z kochanką ;) 1. Kiedy kochanka darzy faceta jakimś uczuciem i ma nadzieję że kiedyś będą razem, a on ją zwodzi (albo i nie) 2. Kiedy kochanka traktuje relację łączącą ją z czyimś mężem jako czysto seksualną; nie snuje odnośnie tego faceta planów na przyszłość tylko dobrze się z nim bawi Co do pkt. 1 - taka sytuacja chyba rzadko kończy się dla kochanki "bezłzowo" i bezboleśnie Co do pkt. 2 - nie mam nic przeciwko takim układom :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest ze czesto jak sie
wyda zdrada mezowie blagają na kolanach swoje zony zeby ich nie zostawiały? :o Czy oni są naprawde takimi debilami ze nie wiedzą ze jak zaczynają zdradzac moze sie to dla nich zle skonczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
A ja bym nie nazwałą tego dojrzałością, tylko raczej umiejętnością panowania nad uczuciami i pewnego rodzaju wrodzonym chłodem emocjonalnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym nie nazwałą tego dojrzałością, tylko raczej umiejętnością panowania nad uczuciami i pewnego rodzaju wrodzonym chłodem emocjonalnym tak tak, wystarczy troche poczytac wypowiedzi kochanek, zwlaszcza tych dluzszych stazem, az z nich bije chlod emocjonalny i panowanie nad uczuciami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina- żona
A mnie się wydaje Justynka, że ta żona nie do końca taka niekochana...Bo gdyby była niekochana w momecie gdy wszystko się wydaje mężowi powinien spaść kamien z serca, ze juz nie musi udawać. A przeważnie jest inaczej. Przeważnie mąż błaga o możliwośc powrotu, twierdzi, ze z tamtą kobietą nic go nie łączy poza sexem i takie bzdety. Tak więc wydaje mi się, że to troche poniżające jeśli zależy Ci na męzczyźnie a jak przychodzi co do czego to okazujesz się być dla niego tylko "do sexu"...Poza tym prawdopodobnie żonę również ów zdrajca "uwielbia"- po to, aby nie domyśliła się co i jak:) Poza tym żona sypia z mężem- nie ma więc podstaw, zeby zakładać, że dzieli się nim z jakąś inna kobietą. Więc raczej nie wychodzi na to samo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×