W remizie i z klasą

Zakładam ten temat po raz drugi, bo wcześniej pokręciłam :P w remizie i z klasą Mój narzeczony ma bardzo "starą" rodzinę, jego babcia, ciotki, wujkowie mają już prawie 80 lat - jest to bardzo bliska rodzina, taka do której jeździ się na święta, urodziny itd. I ostatnio mama narzeczonego poprosiła nas żebyśmy urządzili wesele w miejscowości w której mieszka ta część rodziny, ponieważ oni bardzo chcieliby być na naszym ślubie, a 60 km podróż to dla nich problem. Niestety oprócz tego mamy bardzo liczne rodziny i planujemy zrobić wesele na ok 200 osób i tu jest problem. W tej miejscowości jest tylko jedna remiza która pomieści taką liczbę osób, wszystkie restauracje są na max 70. I tu moje pytanie, czy da się urządzić wesele w remizie żeby nie wyszło jakoś kiczowato? Macie jakieś pomysły? Ile trzeba wcześniej zamówić taką salę? Pomóżcie jak możecie :) sala jest przygotowana na 250 osób. W środku jest naprawdę ładna - cała w boazerii wygląda jak taka sala myśliwska, tylko z zewnątrz widać, że jest to remiza. Plus jest taki, że babcia i ciotki mieszkają prawie na tej samej ulicy więc dla nich to naprawdę będzie kawałek, a co do transportu - to też o tym myśleliśmy, tylko że wesele planujemy takie spore, dwu dniowe, a one kręcą nosem na spanie w hotelu. Poza tym tych ok 80 letnich osób z tej miejscowości będzie ok 20 i coś mi świta, że pewnie jedna będzie chciała iść spać o 22, druga o 24 a reszta w jeszcze innych godz więc odwożenie ich te 60 km do domu będzie troszkę nie realne. To są naprawdę kochane osoby, tylko mają swoje "humorki". A może macie jakiś pomysł, jak udekorować taką salę? Może wynająć dekoratorkę? Dziękuję za odpowiedź w tamtym temacie.

Pewnie, że sie da. Wklej zdjecie tej sali. Pomyślimy:)

dzięki za zainteresowanie - podsyłam link, do pierwszego tematu :P http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4029387&start=0

jezeli mozesz to napisz w jakiej miejscowosci znajduje sie ta remiza,a ja ze swej strony dodam ze wlasnie w remizach sa super wesela ,zwlaszcza latem.

to jest niedaleko Myszkowa - wioska nazywa się Pustkowie Lgockie - a Myszków znajduje się na trasie pomiędzy Katowicami a Częstochową.

Ja miałam wesele w remizie w sierpniu, sala była tak pieknie ubrana, że nawt ja zapomniałam że to remiza :) życzę powodzenia :)

...klimatyzacja nie jest obojętna dla zdrowia.Popieram naturę.Wszystko można doskonale przygotować,tylko trochę więcej w to pracy włożyć potrzeba:)

Jak to jest remiza, to ja bym nie urządzała zadnych kokard i tego całego niby wielce eleganckiego kiczu, tylko podkresliła mysliwski charakter miejsca. Czyli dała do jedzenia jakąś dziczyznę albo chłopski stół postawiła. Jak dekoracje, to własnie takie swojskie. Inaczej nie będzie to grało albo wydoisz się naprawdę słono na dekoracje, zeby wszystko pozakrywac

ja rowniez uwazam ze nie ma co ukrywac,w remizach sa naprawde fajne wesela i maja taka wiejska nutke.Tez poszlabym w tym kierunku co moja poprzedniczka,wiejski stol z wiejska wedlina i naprawde bedzie pieknie.

zgadzam się z Wami - najbardziej jednak przeszkadzam mi parkiet (pisałam o tym w pierwszym temacie - jest taki jak w starych szkołach, z takich deseczek w jodełkę) i remiza z zewnątrz - biały prostokątny budynek z czerwonym dachem i wielkimi czerwonymi drzwiami garażowymi. Nie to, żebym ja się bardzo tym przejmowała, tylko nie wiem jak patrzą na to goście.

i klima tam akurat jest :P

Ty sie tak bardzo tym wszystkim nie przejmuj,bo na weselu najwazniejsze sa: atmosfera,dobra muzyka ktora umie bawic gosci i jedzenie.A jezeli goscie bede pojedzeni i wyszaleja sie w tancu,to zapewniam cie ze nikt nie powie ze bylo zle i nikt wtedy nie patrzy, ani na drzw i ani na sciany tylko sie bawi do bialego rana i u Ciebie tak bedzie.

aby tylko ten parkiet nie był sliski czy podziurawiony to już jest ekstra :) nie przejmuj się :)

na weselu najważniejsze jest dobry zespół, wódka i jedzenie:P

nie przejmuj sie parkieem bo lepsze deski niz plytki...na deskach nie jest ślisko..sa o wiele lepsze..