Gdzie się znajduje fajnych facetów w okolicach trzydziestki?

a dziękuję ;) a tak poza tym wszyscy wrócą jak się brzydko znowu zrobi teraz wszyscy polują na drugie połówki :)

Witajcie ludki & krasnoludki.. to ja, popychacz topu :), podoga śliczna ale mogłła by czasem po niebie jakaś chmura przebiec a tu ino słońce :)

Hej Alku nie łam się jeszcze przyjdą deszcze i zaczniesz tęsknić za słońcem :P dałabym ci kwiatka ale nie umiem, więc dam ci śliczny uśmiech :) do jutra, w końcu się trochę wybyczę na plaży ;)

witam wszystkich bylam sobie na króciutkich wakacjach. Spotkałam wielu fajnych mężczyzn ok 30-stki, niestety- wszyscy sparowani :-(

to szkoda :( szukaj dalej może akurat :P pozdrawiam i do jutra :) w sumie do dziś ;)

" [zgłoś do usunięcia] abrakadabra783 wszystkie panie tu są szukające Klaunie ale nie możliwe żebyś się lodami albo piwem zatruł, chyba że w nadmiarze, to i ta głodówka w sumie brzmi prawdopodobnie szczególnie po piwie " Nie cierpię piwa:P.Parę razy łyknałem bo kolesie mnie zachęcali ale nigdy dla siebie nie kupiłem:P.

hejka wszystkim :) ja piwko bardzo lubię, a szczególnie w takie upały zimne prosto z lodówki mniam :P Malwina ja stwierdziłam, że nic na siłę jak kogoś poznam i się zakocham to super , a jak nie to też dobrze :)

Drogie panie po 30, ja mam 33 lata jestem lubianym i szanowanym człowiekiem i muszę wam powiedzieć że nie macie problemu z szukaniem facetów ale raczej z określeniem czego tak na prawdę od nich chcecie. Solarium, fitness, spotkania z przyjaciółkami, w tych miejscach nie znajdziecie "FAJNYCH FACETóW" a tam właśnie spędzacie większość wolnego czasu. Piękny królewicz nie obudzi was pocałunkiem z tego snu, jeśli tego nie zrozumiecie teraz to w wieku 60+ będzie trochę za późno.

Adamus- wspaniała wypowiedź. Ale ja nie szukam królewicza tylko normalnego faceta z krwi i kości :-)

Nie bez powodu czytałem wypowiedzi na tym forum, ja jestem po 30, poznałem kobietę w tym samym wieku, i będę szczery przegrałem z jej tęsknotą za sobotnimi dyskotekami, wizytami w spa, i wieloma innymi przyjemnościami, zajmującymi czas samotnej pani. Zapytałem ją w prost czy ja jej jestem tak naprawdę potrzebny i po co z koro nie ma dla mnie czasu, w odpowiedzi usłyszałem że bycie atrakcyjną, inteligentną i niezależna polega na zdobywaniu a nie zatrzymywaniu się w miejscu, że zawsze może być ktoś lepszy. Zastanawia mnie tylko jak długo można się tak oszukiwać, szukałem odpowiedzi w wypowiedziach na typowo kobiecym forum, na tym forum i wiecie co miłe panie wydaje mi się że bardzo długo.

po prostu źle trafiłes, moze ona miala wielka potrzebe niezaleznosci. A to, ze powiedziala, iz zawsze moze sie trafic ktos lepszy to juz jest zwyklym chamstwem. Ciesz sie, ze juz nie jestescie razem :-)

Wydaje mi się że nie była odosobnionym przypadkiem, człowiek po pewnym czasie życia w samotności zaczyna mieć własne przyzwyczajenia i tkwi w przekonaniu że są dobre. Mój przypadek pokazuje jak łatwo kobiety po 30 potrafią zdeptać to nad czym tak bardzo się trudzą, jak to co dla wielu z was drogie panie jest nie osiągalne albo bardzo trudne inne traktują jak część jakiejś chorej gry. Jestem ciekawy ile z tych pań które się tutaj wypowiadają zostawiło faceta z tak błahych powodów jak dzielenie się łazienką , czy też brak porozumienia co do miejsca w garderobie? Co najważniejsze żałują tego czy nie?

Adamus ,skąd jesteś?

nie znam kobiet o jakich piszesz, naprawde musiałes fatalnie trafic ,przykro mi

Nie odpowiada się pytaniem na pytanie. Jestem ze Śląska

Do MiśkaMała. Co nas nie zabije to nas wzmocni, nie szukam współczucia tylko odpowiedzi.

Adamus- wiadomo, ze z wiekiem wyrabiaja sie nam pewne przyzwyczajenia ale skoro decydujemy sie dzielic z kims nasze zycie trzeba isc na kompromis. Kompromis to slowo klucz w zwiazku dwojga ludzi. Chyba, ze ktos podchodzi do drugiej osoby egoistycznie i przyjmuje postawe roszczeniowa ale takie zwiazki predej czy pozniej sie rozpadna.

Adamus może się mylę ,ale chyba dość mądry z Ciebie facet:) i szkoda,że z daleka :(

Szukanie FAJNEGO FACETA, część z pań może faktycznie ma taką potrzebę i cel w życiu. Czytając jednak skrupulatnie wasze wypowiedzi drogie panie odnoszę wrażenie że panuje w tym temacie lekkie znużenie, a przecież chodzi o to żeby uwolnić się od samotności i mieć tą wymarzoną połówkę, może się mylę ale czy aby na pewno części z pań znudziło się życie w samotności?

na pewno znudziło :) Ja odnoszę wrażenie ,że są tu tacy co tylko marudzą ,ze samotność im doskwiera ,a część faktycznie szuka swojej drugiej połowy. Czyż nie dziwne ,że tyle tu samotnych osób ,a jednak tak trudno poznać właściwą osobę ?

Bez męzczyzny u boku nie czuje sie wybrakowanym egzemplarzem . Ja sama jestem caloscia i ide sobie swoja sciezka zycia. Czasami jednak milo jest podzielic sie z kims radoscia, milo jest zrobic cos milego dla tej jednej bliskiej osoby. I jesli dwie osoby sie kochaja, zalezy im na sobie i na zwiazku to nie bedzie problemem jedna lazienka czy za malo miejsca w garderobie :-)

Drogie panie szukanie FAJNEGO FACETA po 30 powinnyście zacząć od zmian we własnym podejściu do tego zagadnienia, unikając przy tym kolejnych porażek, wiele z was ceni sobie prywatność, niezależność, swobodę, a czego oczekujecie od faceta który ma zaistnieć u waszego boku? Kompromis to jedno, ale co z dotychczasowym życiem? Ile z pań jest w stanie poświęcić to wszystko dla faceta?

nie poswiec i on niech tez nie poswieca wszystkiego. Trzeba sie tak zorganizowac zeby obydwie osoby w zwiazku czerpaly z niego satysfakcje i radosc. I da sie razem fajnie zyc.

Nie chodzi mi o poświęcenia dotyczące znajomych czy urody, raczej o takie dotyczące życia samotnej osoby. Wchodząc w związek z drugą osobą trzeba się liczyć z pewnymi ograniczeniami, każdy kto był w poważnym związku wie o co mi chodzi.

trzeba sie liczyc i sie liczy, nie rozumiem z czym masz problem. Przeciez jak chcesz z kims byc to musisz sie dopasowac i druga osoba tez sie dopasowuje. Docieracie sie i pozniej jest bajka :-)

Nie mam problemu, usiłuje tylko zrozumieć czym kierują się samotne panie po 30 szukające FAJNEGO FACETA. Po mojej ostatniej niezbyt dojrzałej emocjonalnie partnerce, jestem trochę zdezorientowany co do potrzeb samotnych pań. Zacząłem się nawet zastanawiać czy nie chodzi tu bardziej o brak dziecka niż partnera.

coz- moge sie wypowiadac tylko w swoim imieniu, nie chodzi o brak dziecka :-) I nie moge zrozumiec jednego - nie znam ani jednej niedojrzałej emocjonalnie kobiety a niedojrzałych emocjonalnie facetow znam mnostwo. To gdzie sie ukrywacie Wy normalni????

Rozumiem że masz mnie za normalnego ;-) Ja się nie ukrywam wręcz przeciwnie wszędzie mnie pełno, wiem że to forum dotyczy poszukiwań fajnych facetów, ale mogę zadać to samo pytanie w drugą stronę.

Znam wielu mężczyzn, którzy sa normalni, fajni i kochani ale zajęci. A ci, ktorych spotykam to albo chca sie zabawic albo sa niestabilni emocjonalnie i niedojrzali. PS. Wydajesz sie normalny ale pewnoście nie ma. Oni wszyscy się tacy na początku wydają :-P

Na pewno nie spotkasz takich ludzi jak ja w knajpach, lokalach, albo dyskotekach. Jestem raczej typem sportowca, unikam alkoholu i papierosów. Najczęściej można mnie spotkać na kortach albo w parku kiedy biegam, w takich miejscach przebywają normalni ;-) faceci.