on jest ciota czy ja zbyt wymagajaca???

powiedzialam miojemu chlopakowi kiedys, ze moja siostra tez ma chlopaka i ona to ma fajnie, zaopytał co tamten chlopak robi takiego, że tak twierdze, podalam mu kilka szczegółów a reszte przemilczalam z mysla ze cos wymysli, jest troche wrazliwy, zabolay go moje slowa, no ale taka juz jestem bezposredni, powiedzial, ze takeigo mu klina zadalam, milczal trzy dni, jak ja zadzxwonilam czy napisalam to odpisywal i normalnie rozmawial, po tej przerwie zadzwonil i zapytal kim ja jestem???? teraz podobna sytuacja, zasugerowalam mu ze nie do konca spelnia moje oczekiwania i on znowu milczy ? nie rozumiem takiego podejscia, nie lepiej pogadać niż tak milczeć? mam go olać, czekać czy co zrobić??

Wiadomo, ze nie ma ludzi idealnych ani też idealnych związków. Nieromantyczny facet nie stanie się nagle romantyczny, milczący rozgadany a nieudacznik nie zamieni w bohatera. Co ty mu "sugerowałaś"? O co dokładnie chodziło?

napiszcie co myslicie.

to straszne karmagedon na kolanach do czestochowy, juz!

podaj przykład.

ze krecamnie szczególiki, smski itp a on teraz milczy :(

a czy ty spelniasz wszystkie jego wymagania? czy tez moze jestes ksiezniczka z noskiem zadartym do gwiazd? napisalas wszystko tak ogolnikowo... jesli w ten sam sposob rozmawialas ze swoim mezczyzna, nic dziwnego, ze biedak nie wie, o co chodzi. chyba czas ci dorosnac, dziewczynko.

spełnim, a przynajmniej bardzo sie staram.

to czego on konkretnie nie robi dla ciebie? Poza tym po ile macie lat i jaki macie staż związku?

dziewczynko. zamiast tutaj wylewac swoje zale, porozmawiaj ze swoim mezczyzna. i nie wystepuj z pozycji roszczeniowej, bo tylko stracisz. po to dostalas mozg i narzad mowy, zeby robic z niego uzytek. nawet teraz masz problem z wyjasnieniem tego, o co ci naprawde chodzi.

jesteśmy ze sobą 7 miesięcy, ja 22 on 29. chciałabym aby zabiegał o mnie, ale nie o to chodzi, nie rozumiem dlaczego on po takiej rozmowie milczy? ja mu mówie, daję do zrozumienia że mam wrażenie, że mu nie zależy a on milczy/

po co ma zabiegać, skoro już jesteście razem? :o

Milczy, bo jest na ciebie wkurzony za roszczeniowe podejście do związku. Nikt nie lubi, żeby mu mówić co ma robić i gdy się wyjeżdża do niego z pretensjami. Jak ci się nie podoba, to po co z nim jesteś? Marudząc niczego nie załatwisz...

i dlaczego uważasz, że mu nie zależy? Olewa cię, rzadko ma czas?

"jesteśmy ze sobą 7 miesięcy" - ojej.... straaaasznie dlugo... :-o "ja 22" - to wszystko jasne. "... dlaczego on po takiej rozmowie milczy?" - nazywasz TO rozmowa?? "ja mu mówie, daję do zrozumienia że mam wrażenie, że mu nie zależy..." - a jak ma dawac ci do zrozumienia, ze mu zalezy? gdyby NIE ZALEZALO, to by z toba nie byl. kwiaty w zebach ma ci przynosic? zasypywac tysiacem smsow? dziecko, czasy gimnazjum minely. jesli szukasz szczeniecych zabaw, zmien faceta na dzieciaka w twoim wieku.

wiesz co ja tez bylam z takim facetem i stwierdzilam,ze lepiej abysmy zostali tylko znajomymi. Ja mam 27 on 37 i wiedzialam,ze go nie zmienie. jest super mily sympatyczny ale nie wie jak zadbac o kobiete, nie mowie ze byl do kitu ale w zwiazku chce czegos wiecej niz bycia z kims milym.....kazdy ma swoje oczekiwania kazdy chce czegos innego, nie mozesz sie do czegos zmuszac! Moj byly tez sie obrazil jak mu powiedzialam czego oczekuje, stwierdzilam,ze tak zwiazku nie bede budowala bo ja naleze do osob bardzo szczerych i zawsze stawiam kawe na lawe i oczekuje tego samego od mojego partnera. Znajdzie sie ten odpowiedni pewnego dnia, nie mozna brac pierwszej lepszej okazji!!!!

Nie kumam ma absolutną rację. To Ty zachowujesz się jak księżniczka a on zamiast robić Ci awantury usuwa się w cień żeby ochłonąć. Masz 22 lata... On 29 - myśli innymi kategoriami, inaczej podchodzi do związku - wiem o tym, bo sama mam faceta w wieku twojego. I uwierz mi patrząc na niego a chłopaków co mają po 20-22-24 lata widzę OGROMNĄ różnicę. Może za kilka lat jego zachowanie by Ci odpowiadało ale na chwilę obecną pewnie ma Cię za głupiutką panienkę, która jeszcze nie dorosła do związku. A komentowanie innych facetów i porównywanie ich ze swoim... boże... nie dziwie się, że się do Ciebie nie odzywa. Jak Ty byś się czuła jakby Cie z inną porównywał? Miło by Ci było? Pewnie sama puściłabyś focha na kilka dni.

ja proponuje nie sugerowac tylko powiedziec wprost czego oczekujesz...

o to właśnie chodzi że to on unika rozmów a nie ja! czytać nie umiecie? pytanie brzmi: dlaczego on milczy? Przeczekuje a potem wszystko gra/

dlaczego milczy? :(

bo nie wie o co CI chodzi!! powiedz mu normalnie ze byloby CI milo gdyby Ci przysyłał jakies te tam SMSy, bo poczułabyś się bardziej jego czy co tam chcesz. generalnie nie sugeruj facwetowi niczego bo sie nie doczekasz wyników. chcesz cos od niego - mów wprost. i mow o sobie ze Ty bys chciała a nie o nim ze "Ty nigdy...". to nie jest dobra strategia na rozmowe z facetem.

Dlaczego milczy? Bo musi sie zastanawiać, czy chce jeszcze być z taką idiotką.

od razu idiotka, no moze czasami mowie niejasno, ale on nie moze mi po protu powedziec, ze to mu sie nie podoba tylko musi to przeczekiwać? gdyby mi pokazal, ze tomu sie nie podoba to juz tak bym nie robiła/

On ci właśnie dziewczynko pokazuje, że mu się to nie podoba. Faceci mają niedobory komunikacyjne. Facet nie będzie ci tłumaczył kawa na ławę, co mu się nie podoba.

no domyslilam się, ale nie rozumiem tego, czy nie łatwiej to po prostu powiedyiec. naprawde meycyzynom pryzchodyi to z takim trudem.

MYSLICIE, ze naprawde zachowuje sie jak dziecko? tO CHYBA MU ZALEZY NA MNIE SKORO TO ZNOSI?

no to powiedz ile macie lat... bo pewnie ze 20...

sorry to nie było pyt do tego topiku

Milczy i usuwa sie w cien, bo pewnie woli byc w samotnosci, niz z taką zolzą, jak ty. Ciekawe, jakbys zareagowala, gdyby tobie zaczal mowic, ze nie spelniasz jego oczekiwan.

NO OK, ALE POWIEDY CO MYSLISZ?