nie chce życ

witam, mam problem z niespelniona miloscia i trawa on juz ok 15 lat dodam ze ja mam 27 on byl kolega mojego brata i mieszkal 24 km od nas ale zawsze przyjedzal a my mielismy sie ku sobie, wiedzielismy tez ze brat by nie pozwolil na nasz zwiazek i tak on mial zone kochanki ...i mnie ja rowniez w tym czasie mialam facetow ale pojawil sie on i zawsze sie spotkalismy nie na sex! pare lat temu wyjechal do Angli tam ma dziewczyne ja faceta od 4 lat ale niedawno znow przyecjal i sie spotkalismy poszlam z nim do hotelu...i to byla niejpiekniejsza chwila w miom zyciu...on na drugi dzien musial jechac ale 1 raz w zyciu wyznalismy sobie milosc Ja jestem gotowa byc z nim bo od dawna to wiem ale wiem ze on sie boi od 3 dni piszemy do siebie nie spimy nie jemy a w dodatku jego laska sie domyslila i mu wybaczyla on mi dzis zadal pytanie: co bedzie jak po paru miesiacach on mi sie znudzi? przeciez on jest tym jedynym dla mnie i dobrze o tym wie bo przez te lata cierpie i on chyba tez w koncu sie przyznal bo obydwoje przez lata zgrywalismy twardzieli boze jak ja mam zyc bez niego