Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karina_Dylemat

dylemat z goscmi..

Polecane posty

Gość a możeeee
No tak ale nikt nie liczy, że młodych też niekoniecznie stać na opłacenie przejazdu. Dobra, spadam. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina_Dylemat
i nie wiem czy uzbieram...kontrakt w pracy mam do konca wakacji a pozniej kto wie....w zeszlym roku 3 miesiace nie pracowalam:(bo ciezko bylo z praca...a teraz ten caly kryzys:( ....czy jestem zgreda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to najbliżsi
koleżanka robi własnie wesele. będą się hajtać w maju. ma być około 150 osób. przyblizony koszt bez szaleństw to jakieś 45 tysiaków. sami za wszystko płacą i nie biorą od rodziców. szacują, że może połowa im się zwróci w prezentach. albo impreza i koszty, albo brak imprezy i brak kosztów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak zamożną masz
rodzinę? dadzą radę sami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina_Dylemat
my tez nie bierzemy nic od rodzicow...a moje wesele na 80 osob z wszystkim kosztuje ok £13tys pomnoz przez 5...65tyz zl a polowa ludzi co kolezanka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina_Dylemat
w prezentach to sie nie zwroci bo tu sie duzych prezentow nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina_Dylemat
poza tym jak moge zakladac takie rzeczy...zaplace duzo ale mi sie zwroci?to nie o to tu chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina_Dylemat
dla niektorych to niebylby problem mysle ale dla niektorych duzy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdahh
ja robie wesele, a raczej przyjecie w czerwcu w niemczech...tez zamierzam zaprosic familie z pl....postanowilam ze wynajme busa...akurat kolega ze szkolnej lawki ma firme transportowa w pl...wiec moze jeszcze taniej policzy;)...ale mam problem z noclegiem..dysponuje tylko 3 salonami..wiec wszystkich nie pomieszcze..trzeba bedzie sie rzucic na jakis hotel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to najbliżsi
z tym "zwracaniem się" przecież nie chodzi o zarabianie na własnym weselu! to po prostu rozsądne ocenienie swojej zdolności finansowej. w wielu lokalach u nas można płacić po weselu, więc młodzi po prostu realnie patrzą na to, że jak im zabraknie z 5 tysięcy to na pewno dadzą radę, bo przecież wiadomo jakie się daje tu prezenty. ideały ideałami, ale trzeba mieć świadomość na ile można sobie pozwolić, żeby przez jedną popijawę nie wpaść w tarapaty finansowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina_Dylemat
magdahh masz szczescie ze tylko w niemczech...gdyby moje wesele bylo w neimczech to bym sie nie martwila, jednakze Anglia jest 'troszke' dalej:( co do kolejnej wypowiedzi nawet nie mysle o prezentach...caly problem w tym co powinnam zrobic w tej sytaucji...gdyby zaplacenie za wszystko nie bylo dla mnie problemem to nie byloby mnie na tym forum...ani przez chwile bym nie myslala jak rozwiazac problem, zaplacilabym i problemu by nie bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adresssssssssssss
niepotrzebne gmatwanie sprawy, skoro osob ma byc od Ciebie malo to uzbieraj te 10 tys i ich zapros, masz jeszcze sporo czasu. Wczesniej sie tez mysli o takich sprawach. Wyszlam za obcokrajowca,ale ode mnie wyszlo sporo gosci wiec nawet nie bralismy pod uwage slubu u niego, bo to sa ogromne koszty, ale na Twoim miejscu zaplacilaby to skoro zalezy Ci na ich obecnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adresssssssssssss
doczytalam ze Cie nie stac tak powaznie, wiec gdzie dalej szukasz rozwizania? Przeciez pieniadze nie spadna Ci z nieba, juz wczesniej wiedzialas ze ciezko bedzie wiec trzeba bylo pomyslec i zdecydowac sie na slub w polsce lub szukac innego rozwiazania. Wybacz autorko ale nie od dzis wiadomo,ze Anglia jest daleka no i droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co aż na tyle dni
? jednego przywieźć, dzień wolny, nocleg, drugiego wesele, nocleg i do domu. zapewnić góra dwa noclegi i sio.:P i już taniej.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina_Dylemat
latwo powiedziec uzbieraj..jesli ma sie stala prace itd...to wiesz ile jestes w stanie odlozyc miesiecznie...a jelsi nie to nie bardzo...i jak juz wspomnialam wczesniej trzeba uzbierac na cala reszte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina_Dylemat
tylko dwa noclegi a podroz taka dluga?chcialabys sie tluc w busie 24 godziny zeby pobyc gdzies dwa dni i potem kolejne 24 godziny? ooooooooooooooooooooooch :( co zrobic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Twój przyszły mąż
nie dołoży? też słabo zarabia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adresssssssssssss
No dobrze, ja wszystko rozumiem bo wiem jakie sa to koszty,ale jak wczesniej wspomnialam przeciez kazdy drosly czlowiek zdaje sobie sprawe z tego ze to sporo wyniesie. Jesli wiedzialas, ze ciezko u Ciebie z praca, ze jest raz lepiej raz gorzej to po co porywalas sie na wesele w Anglii? Naprawde nie rozumiem czegos takiego, przeciez to jest problem teraz ktory sie nie rozwiaze, chyba ze wygrasz na loterii albo odlozysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co aż na tyle dni
nie chciałoby mi się. ale to lepsze niż samemu się wykosztować.;) jakby mi zależało to bym pojechała i zrozumiałabym, że nie stać pary młodej na organizowanie mi wycieczki. wyspałabym się po powrocie do domu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to najbliżsi
poczekaj czy dostaniesz kontynuację kontraktu i wtedy myśl dopiero o organizacji wesela. w obecnej sytuacji nie bardzo widzę możliwość znalezienia dobrego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina_Dylemat
poniewaz mieszkam tu juz od paru lat, tu bede mieszkac latwiej mi wszystko bedzie zalatwic, niz latac co chwile do Pl zeby zalatwic to sukienke, sale itp.. i jest tu wiele osob ktore bym chciala zaprosic stad....i gdyby nie ten transport to byloby ok..i tak myslalam ze zaprosze gosci, zapewnei nocleg i wyzywienie a goscie sami zdecyduja czy moga czy nie przyjechac...ale pozniej od wlasnej matki uslyszalam ze to nie fair...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukienkę możesz przecież
kupić nawet w Chinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina_Dylemat
moja sukienka to niewielki wydatek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bicie piany
masz kasę - rób wesele nie masz kasy - nie rób, albo przełóż na czas, kiedy będziesz mieć kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina_Dylemat
wielkie dzieki:S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina_Dylemat
bicie piany - zupelnie nie rozumiesz problemu..przeczytaj caly watek to moze uda Ci sie zrozumiec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adresssssssssssss
ja to zmykam, życzę Ci Karinko ( domniewam że to Twoje imię ) rozwiązania problemu ,a przede wszystkim szaleńczej zabawy na weselu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina_Dylemat
adressss dzieki, na pewno cos wymysle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a możeeee
Współczuję ci. Cieszę się, że u nas ograniczenie liczby gości wynikało z tego, co podyktowano nam w konsulacie. Normalne było, że nie zaproszę kogoś po to żeby sobie postał pod konsulatem. Zaprosiliśmy więc tylko tych, na których najbardziej nam zależało. I tak znalazła się obrażona ciotka. Dlatego odradzam ci niezapraszanie, zwłaszcza, ze robisz duże przyjęcie. Co do opłaty za przejazd to sami byliśmy niejednokrotnie zapraszani do Pl na wesela, i zawsze płaciliśmy za siebie. Nasi przyjaciele też nie mieli pretensji o to, że płacą za siebie. Byli znacznie wcześniej poinformowani, zresztą dla nich to były też przy okazji wakacje. Jeśli nie opłacisz gościom przejazdu, bądź przygotowana na obgadywanie i dąsy. W Polsce wciąż pokutuje mit, że za granicą masz wszystko i to bez wysiłku. Zresztą sama widzisz, że sporo osób twierdzi, że przez rok uzbierasz te 10 tys., a przecież łatwiej byłoby komuś przez rok odłożyć 600pln. Rób jak uważasz, ja i w tej sytuacji nie miałabym problemu z podjęciem decyzji, bo najnormalniej w świecie nie byłoby mnie na takie ekstrawagancje stać. Myśleliście może o okrojeniu imprezy? Mniej zaproszeń, więcej powiadomień po fakcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina_Dylemat
Dzieki amozeeee za zrozumienie. te obrazone ciotki itd...Wiesz, tutaj sie dostaje takie 'pakiety', zazwyczaj 50 na obiad i 80 na impreze...taki standardowy pakiet, i poza ten pakiet nie chcemy wychodzic, a zmieszenie pakietu niewiele by zmniejszylo koszty. Ale jak juz mowilam wczesniej, samo wesele i reszta jest ok, bo mamy duzo czasu ..i gdybym byla pewna ze moge tyle i tyle odlozyc miesiecznie to byloby ok, nawet z tymi 10 tysiacami...przyszlo mi wlasnie do glowy zeby moze zaplacic polowe za tego minibusa...co o tym myslisz? ten mini bus ma kosztowac ok 8 tys wiec jakbym zaplacila polowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×