Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

Polecane posty

Gość ulkaula
zagladnełam do was ale widze ze cisza mam chwilke przerwy na mała czarna z cukrem i zagladam tu i tam ..sciagnełam z neta pierwszy odcinek polskiego serialu Usta Usta jeju jak sie posmiałam bardzo fajny ...obsada kapitalna jak macie mozliwosc sciagnijcie fajny komediowy serial bede czekac na nastepne odcinki o marca i sciagac ..przybyl mi nowy członek rodziny CHOMIK nastepna geba do karmienia córcia przyniosła mi to malenstwo i cieszy sie nim okropnie a ja juz widze ze to ja bede musiała zmieniac trocinki i dokarmiac stworzenie..ech ja to zawsze mam cos do roboty... pozdrawiam i zycze milego dnia...jeszcze tu wpadne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkaula
a czemu ja jestem na pomaranczowo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ze
twoj czany nick to PRZY KAWUSI ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chomiki to bardzo fajne zwerzatka. mialam kilka, bedac dzieckiem, bambus. tuptus, to byly moje ulubione imiona dla chomiczkow. margot, we fr. na pewno jest o niebo lepiej niz w usa, jesli chodzi o sprawy mody i elegancji. pomijajac kwestie rozmiaru i nakladu finansowego, chodzi bardziej o to jak kobiety sie potocznie mowiac nosza. sposob poruszania b. niechlujny, zero gracji i powabu w chodzie, siedzeniu czy jedzeniu. standard przyjety powszechnie za normalnosc jest baaaaaaaaaaardzo zanizony. jakie sa tego powody? pewnie mozna by dlugo wymieniac, co nie zmienia odczucia zniesmaczenia, a kazy potrzebuje jakiejs stymulacji estetycznej, zeby utrzymac sie na poziomie. na przecietna francuzke, pewnie jest znacznie bardziej przyjemnie popatrzec niz na kobiety tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest takie powiedzenie ''kto z kim przestaje, takim sie staje'', niestety to dziala w dwie strony, mozna podniesc swoj poziom, ale rowniez go obnizyc, troche mnie to niepokoi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paniom, ktore staraja sie ograniczyc slodkie, polecam suszone owoce, morele, sliwki, rodzynki. moim ostatnim przysmakiem jest grecki jogurt z lyzka miodu. kokus, smieszna sprawa,ale sama wczorajszej nocy robilam za pielegniarke na ostrym dyzurze. po dwoch lampkach wina, moj maz tak sie rozchorowal, ze malo co sama nie zostalam wdowa. w dalszym ciagu trzymam swojego chorego w lozeczku, widze ze juz mu lepiej:) mezczyzni to okropne pieszczochy sa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xoxoxo - po dwoch lampkach wina? ja i bez wina jestem pieszczoch.. :) A tak na powaznie to raczej musialo mu zaszkodzic cos, co nie zgodzilo sie z winkiem.. Tak czy inaczej lacze sie w bolu z Twoim mezem.. Tak jeszcze do tego co piszesz o modzie to przypomina mi sie, jak moja siostra pojechala do Stanow (z zamiarem pozostania na dlugo), to zabrala ze soba najlepsze ubrania, w wiekszosci kupowane za granica lub krakowskich butikach - tych prawdziwych butikach sprzed blisko 20 lat. Gdy podjela prace w Nowym Jorku, kolezanki mowily jej, ze za bardzo zwraca na siebie uwage strojem, przyciaga uwage i to moze byc niebezpieczne w metrze czy wieczorem na ulicy.. Nie wiem jak teraz, ale kiedys mowila mi, ze podczas zimowych wakacji we Wloszech zrobila zapas biustonoszy, bo amerykanskie wyokraglone miseczki zupelnie jej nie odpowiadaja.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te biustonosze to mi z....no tego....z ust wyjales kokus;-) za prawdziwy biust to bym sie dala pokrajac normalnie... przetrenowalam juz prawie wszystkie mozliwe...do pupy z takimi...wyglada swietnie a co do noszenia to inna historia...wlaczajac moje wielkie rozczarowanie do VS, 60$ za sztuke:-/ tak poza tym witajcie kochani moi... podczytuje tylko ze nie mam weny do pisania.. jutro test safe serv, od samego czytania mozna sie pochorowac..ile tam bakteri i zarazkow wirusow...tylko czychaja zeby nas pochorowac... no i ciekawostka- mysz tprzecisnie sie przez dziurke wielkosci dima, a szczur- quartera, niezle co?wyginastykowane malpeczki;-) pozdrawiam oby przezyc jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa dostawa dowcipow: - Co może być gorszego od kamyczka w bucie? - Ziarenko piasku w prezerwatywie. Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham wypić. Adam i Ewa spacerują po raju - Adam, kochasz mnie? - A kogo mam kochać... Modlitwa kobiety przed posiłkiem: "I spraw, Panie Boże, by te wszystkie kalorie poszły w cycki!" Przeciętna amerykańska kobieta ma wymiary 90-60-90....w calach... Dlaczego panny są szczuplejsze od mężatek? Bo panna wraca do domu, patrzy, co ma w lodówce i idzie do łóżka. Mężatka wraca do domu, patrzy co ma w łóżku i idzie do lodówki. Dlaczego huragany dostają imiona kobiet? - Bo najpierw są cieple i wilgotne, a później zabierają domy i samochody. Przychodzi baba do lekarza: - Panie doktorze, na wstępie pragnę zaznaczyć, że jestem jeszcze dziewicą - A to się świetnie składa, bo ja właśnie jestem lekarzem pierwszego kontaktu P: Jaka jest najczęściej spotykana wada postawy u żonatych facetów? O: Dupa na boku. Dialog - Ożenisz się ze mną? - Nie. - To złaź! Kolega dzwoni do kolegi: - Wpadaj do mnie, są dwie znajome, zabawimy się!! - ładne??? - Wypijemy, będzie ok... Kobiety dochowują tajemnic, grupowo, po 20-30 osób. Jeżeli pływanie wyszczupla, to co wieloryby robią źle? Przychodzi gruba baba do lekarza. Lekarz pyta: - Bierze pani te tabletki na odchudzanie? - Tak, biorę. - A ile? - Ile, ile... Aż się najem!! Kochanie, gdzie byłeś? - Biegłem. - A czemu koszulka sucha, a majtki mokre? - Bo nie dobiegłem. Kierowca ciężarówki przewozi wysoki towar. Po drodze zaklinował się pod mostem. Dzwoni na policję. Jeden z policjantów ogląda zaklinowana ciężarówkę i mówi: - I co, zaklinował się pan? A kierowca na to: - Nie ku*wa, most wiozę i mi się paliwo skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej witam z rana ..no u mnie juz 9.10 zasiadam z kawa i zagladam swoja kwatere juz obleciałam z odkurzaczem kurze ten w przelocie poscierane..za obiadek trzeba by sie zabrac a mam plan zrobic pierogi rodzina sie ucieszy haha koniec tygodnia zaczynamy weekend dziewczyny zapodajcie przepisa na dobre ciacho cos bym upiekła bo jutro zapowiadaja sie goscie na kawuche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy kawusi - zdaze na jutrzejszy wieczor.. jesli bede w stanie prowadzic po wizycie u dentystki.. :D Mam wolny dzien i korzystam.. juz mi przywiezli wegiel, na razie lezy na folii w miejscu gdzie usunalem troche sniegu.. strasznie mnie ta zima wycycka z pieniedzy, juz trzy tony wegla spalilem, kilkanascie metrow drewna a konca zimy nie widac.. No, moze troszke, bo juz druga noc jest z lekko plusowa temperatura i powoli, powoli sniezek robi sie mokry.. Na razie oberwalo rynne na domu mojej Mamy, co prawda i tak byla stara, ale to dodatkowe wydatki i robota. I caly rzad pieknych hortensji wylamany do cna.. Kolo mojego domu z kolei wylamane cztery krzaki borowki amerykanskiej, tak bogato owocowaly przez dwa lata tylko a teraz chyba trzeba bedzie wykarczowac. Przy normalnych zimach snieg z dachu spadal pomiedzy krzaczkami a sciana i bylo ok, a teraz masa sniegu dostala takiego rozpedu podczas spadku ze poleciala metr dalej.. "..i po ptokach.."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 - zapomnialem powiedziec, ze strasznie mi sie podobaja te kawaly, tym bardziej, ze zadnego z nich nie znalem wczesniej.. Juz jednego, tego z kamykiem w bucie, puscilem sms-em do paru zanjomych i dostalem odpowiedz, ze jestem swintuszek.. no nie wiem sam.. moze i jestem? Pozdrowka dla wszystkich, milego weekendu.. czy macie jakies klopoty z FB? bo mi sie od kilku dni nakladaja teksty tak jakby bylo kilka okien rownoczesnie otwartych, czesc jest wyraznie a czesc tylko cienie tekstu.. Boje sie, czy to nie jakis wajrus..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokuś-zapraszam MARTINI juz sie chłodzi pogoda dalej super wiec zagrilujemy na balkonie jakies sałatki kiełbaska szaszłyki ech a ja sie odchudzam no nic wystarczy ze powacham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halooooo
margot podesle przyprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102, usmialam sie czytajac te dowcipy. dobra porcja smiechu. kokus, zastanawiales sie nad jakimis alternatywnymi sposobami na wytwarzanie wlasnej energii np. panele sloneczne, lub wykorzystanie wiatru. cd. o modzie, twoja siostra, pewnie dobrze sie prezentowala i kolezanki pozazdroscily jej wygladu dlatego chcialy ja troche sprowadzic do wlasnego poziomu. co do polaczenia miedzy bezpieczenstwem a wygladem to mysle, ze cos w tym jest. trzeba byc ostroznym. moja mama w tym roku obchodzi 70-tke. na prezent kupuje jej dzis bilet do siebie, trzeba troche poimprezowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani :) xoxoxo - no pewnie, ze trzeba zaimprezowac :D. Swietnie wymyslilas z tym biletem ... A co do wygladu i zadbania amerykanskich babiszonow, szczegolnie tych odmiany 'white trash' to faktycznie zalamka :o Inaczej jest w normalnych miastach, ale i z tym bywa roznie. Dla mnie natomiast bylo duza niespodzianka, gdy sprowadzilam sie tu na poludnie, bo zastalam b. duzy procent b. eleganckich i zadbanych pan! Mimo, ze wszystko inne jest tutaj bardzo do tylu ... Z tym, ze mieszkam w starym, historycznym miasteczku z arystokratycznymi tradycjami, wiec to chyba gra duza role - panie w wieku od 20 do 100 lat niespasione, w sukienkach i szpileczkach nawet po zakupy do spozywczaka. Ale to nie jest bynajmniej regula, wiekszosc pan tubylczych to olbrzymy zyjace w smazalniach krczakow i wszystko co za tym idzie ... 102 - to jest b. dziwne ... dokladnie ten sam zestaw kawalow w identycznej kolejnosci pare dni temu przyslala mi na mejla kumpela ... czy wy sie moze znacie? :D kokus - swintuszku ;) Niech zgadne kto cie tak nazwal ;) przy kawusi - ach, Akropol widzisz z okna, normalnie szok ... Czy moge tez sie czuc zaproszona na martini? :) Byla mowa o torebkach ... Od siebie dorzuce, ze z pierwszym dniem wiosny (albo i wczesniej) zadebiutuje z moja rozowa torebka :D To dla mnie duze 'cos', bo z reguly naszam sie na szaro-czarno, rozowej torebki to nie mialam od lat 80-tych ... Ale wlasnie w Coachu zobaczlam raz rozowa torbe niemal identyczna jak ta moja z lat 80-tych (tyle, ze jakosc o trzy nieba lepsza ;) bo tamto to byl plastik z butiku) i co wiecej - ta torba na mnie spadla z polki :D I byla w cenie 1/3 swojej ceny ... No to trudno, musiala byc moja ... wahalam sie troche, bo rozowa torebka? No i juz chcialam kupic nastepna czarna, lecz tygrys mnie na szczescie odwiodl od tej decyzji i przekonal do rozowej :D Jest to raczej delikanty przykurzony odcien rozu, wiec chyba nie bedzie zle ... Byla mowa o biustonoszach ... Moja mama tez nie lubila tych amerykanskich 'okraglych', bo byla przyzwyczajona do polskich 'czubatych'. Ale to chyba zalezy od biustu. Ja wlasnie lubie okragle i z VS ... mam jeden ulubiony rodzaj i kupuje je po 20$. Akurat mi pasuja, ale wiekszosc ichnich bubli jest do d.u.p.y. Przyjemnosc przebywania w tym sklepie jednak mnie przyciaga ;) Czeka mnie ciezki weekend ... przywiozlam walizke polskich wiktualow z podrozy na polnoc i zaprosilam kilkoro znajomych na polska uczte. Sama mnie to smieszy, bo w sumie nie jestem jakas wielka fanka polskiego jadla pod haslem wieprz i kartofel, ale sentymentalnie zapodam jakies wedzone makrelki, suszone kilebaski i takie rozne inne jajka w majonezie :D Troche bedzie roboty z tym wszystkim ... Mam w planie rowniez sporzadzic zupe z suszonych grzybow, w ktorej beda plywac pierogi z kiszona kapusta (odkrylam ta kombinacje przez przypadek, gdy raz z lenistwa nie chcialo mi sie gotowac osobno pierogow i wpuscilam je do zupy, polecam :) Jeden z tych znajomych, starszej daty gosciu lubiacy pojesc, zamowil sobie ... kaszanke :o , ktora pamietal z dziecinstwa, bo mieszkal w polsko-wloskiej dzielnicy. Ja tam nie mam nic do kaszanki, ale sam koncept jest raczej obrzydliwy (smak - prosze siadac ;) ) No to bedzie kaszanka :D Buziaki dla wszystkich i czas sie brac do pracy leniwa bagatelko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadam na momencik ja juz po obowiazkach domowych rodzinka nakarmiona zadowolona ja oczywiscie pierozki tylko powąchałam nie dałam sie skusic jestem z siebie dumna dieta dalej trwa ale co bedzie przy popołudniowej kawusi to juz sama sie zastanawiam czy opre sie słodkoscią a chałwa dalej mnie woła i to coraz głosniej ech te kilogramy ..ale ciepełko idzie i to szybko i jeszcze chwila i zaczne wystawiac ciałko na promienie słoneczne bo czlowieczek cos blady leciutko zasiadłam na chwilke liste zakupów trza zrobic cos na grilla nakupic na sałatki i ogolnie na weekend--------------------------------------------- a co do zaproszenia na Martini to oczywiscie Bagatelko czuj sie zaproszona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bagatelka! fajnie, ze juz jestes. impreza sie szukuje u ciebie jak trza, z pewnoscia zajmiesz sie wszystkim jak rasowa pani domu. jak piszesz o tych kobietach z twojego regjonu, to pojawia mi sie w glowie taki obrazek kobiety amerykanskiej z lat 50- tych. ...a rozowa torebka to bylo przeznaczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, gdybym to ja byla rasowa pania domu :D A tu na odwrot, zyje bardziej jak studentka w internacie, stad wystawienie pokarmow z lodowki na stol dwa razy na rok dla 4 gosci to dla mnie wielkie wyzwanie. Poza tym, ze lubie jedzonko i lubie innych ludzikow nakarmic ;) Masz racje xoxoxo, to faktycznie jest obraz amerykanskiej panci z lat 50-tych w pewnym sensie, ale unowoczesniony, ubranka zgodne z moda, ogolny styl kobiety, ktora chadza do opery i kupuje zdrowa zywnosc, niekoniecznie siedzi w domu i prasuje koszule. Lecz nie jest to ten sam rodzaj elegancji, co np. NYC. Te panie podlegaja pod kategorie "Southern Belle" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i prosze trzymac kciuki, zeby jak dzis pojde do sklepu, to byl chlebek zytni i te nieszczesne pierogi z kapusta. A teraz mam ochote na koktajl glutamianowo-cukrowy, czyli Goracy Kubek Zupa Pomidorowa z makaronem - idealnie odtwozony smak ze stolowki przedszkolnej :) Jest to zupelnie wbrew mojej ideologii, ale mam smaka ;) Byla mowa o przyprawach Kamisa, to wrzuce swoje trzy grosze - moja ulubiona to 'Ziola do drobiu' - jest tam wszystkiego po trochu, pasuje nie tylko do drobiu, a co najwazniejsze jest bez glutamianu sodu, bo te wszystkie mieszanki zaczynajace sie na "Przyprawa do ... " lub "pomysl na ..." sa z glutamianem, czyli wszystko bedzie smakowac na jedno kopyto + odwrazliwiamy nasze kubki smakowe na naturalne, subtelne smaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po ostatnich kilku kolacjach organizowanych u siebie w domu, doszlam do wniosku, ze zeby uniknac niewygodnych momentow i niepotrzebnych nieporozumien kulturowych, powinnam sporzadzic cos na ksztalt listy, co mozna, a czego nie, takie... home policy dla gosci? hm?......a moze wlasnie to, byloby najwiekszym faux pas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi mi glownie, o nie uzywanie telefonu przy stole. chyba zafunduje sobie taki znak NO PHON ZONE, moze to zalatwi sprawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jejciu, z tymi telefonami to faktycznie niektorzy maja obsesje (tzn. odnosnie nie rozstawania sie z telefonem). Dobrych pare lat temu umowilam sie z kumpela do kafejki, nie widzialysmy sie b. dlugo, moze i pare lat, od niej wyszla ta propozycja spotkania i potem co? Ona praktycznie przez caly czas naszego spotkania przy kawiarnianym stoliku gadala przez telefon, bo albo ktos zadzwonil, albo ona sobie przypomniala, ze miala gdzies zadzwonic. No ludzie, ja jak z kims rozmawiam chocby nawet przelotem, to nie odbieram telefonu jak dzwoni. Przeciez chyba mozna sie powstrzymac i rozroznic, ze czlowiekowi z ktorym w tej chwili rozmawiamy nalezy sie pierwszenstwo uwagi. A dzisiejsza mlodziez to juz w ogole :D Caly czas musza sms-owac, na koncercie, na wykladach, w kiblu, w kosciele pewnie tez, chociaz tam dlugo nie bylam wiec nie zaobserwowalam. Co do kodu wizyt domowych ... ci, co maja za uszami nawet by pewnie tego nie zauwazyli :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe czy po tej ''kawce'' jeszcze sie z ta osoba spotkalas, czy dalas szance poprawy? mnie w takich przypadkach odrzuca. w takim razie, jak grzecznie mozna zwrocic komus uwage? byc asertywnym, a jednoczesnie nie urazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, to jest to ... jak? Z ta moja kolezanka to w ogole bylo troche dziwnie ... Bylysmy przyjaciolkami kiedys dawno, jak siostry, ale potem ona zaczela na mnie krzywo patrzec, bo moje postepowanie nie zgadzalo sie z jej konwencjami, no i pare naszych ostanich spotkan to juz bylo tak prawie na sile, no i sie skonczylo ... Ale nie powiedzialam jej nic o tym telefonie, razcej podeszlam do tego ze stoicyzmem na zasadzie, jak jej nie zalezy, to tym bardziej mi nie zalezy na tym ze jej nie zalezy ;) Szkoda mi w pewnym sensie tej dziewczyny, bo ona zawsze zrazala do siebie ludzi, gdyz strasznie uparcie tkwila przy swojej wersji 'bycia asertywnym', czyli narzucania innym swojego stylu bycia i pogladaow. A przy tym nie miala zlych zamiarow, tylko jakis kompletny brak taktu i logiki. Szkoda, bo jest atrakcyjna i inteligentna, a nawet chyba nigdy tak na powazniej nie miala faceta, bo ich zwyczajnie nienawidzi, choc chcialaby kochac :o Miala ciezkie dziecinstwo, co to, to tak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.. Czy mozna cos doradzic mlodej kobiecie, ktora w przeszlosci miala romans z dwukrotnie starszym mezczyzna a teraz od wielu lat jest z rowiesnikiem i coraz bardziej sklania sie do rozstania, bo wydaje jej sie dziecinny? trudna sprawa.. mam ciezki orzech do zgryzienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za malo informacji. Jak mysli o rozstaniu, to znaczy, ze chyba lepiej sie rozstac, aczkolwiek wiadomo ... przyzwyczajenie, przywiazanie, lek przed samotnoscia ... takie decyzje nigdy nie sa latwe. Czasem w podjeciu decyzji o rozstaniu pomaga poznanie nowej osoby. Poniewaz nie podajesz zadnych szczegolowych infermacji (np. co konkretnie neka ta niewiaste, a co cieszy w zyciu), nie chcialabym wysuwac zadnych pochopnych wnioskow, ale podejzewam, ze jej zniesmaczenie obecnym partnerem nie wyplywa ani z tego, ze wczesniej byla z kims starszym, ani z samego faktu, ze obecny facet jest jej rowiesnikiem, tylko musi co nie maja wspolnego jezyka, albo wspolnych zapatrywan na zycie ogolem. Nie wiemy, jak dlugo chodza jej po glowie mysli o rozstaniu, ale jezeli wyplynely one na powierzchnie stosunkowo niedawno lub stosunkowo nagle, mozna mniemac, ze kobieta owa po dluzszym czasie nieporozumien z partnerem i przyzwyczajenia sie do takiej sytuacji, poznala jakas osobe, ktora ja w tych troskach dobrze rozumie (a partner nie), co dalo jej wyrazny kontrast miedzy tym jak jest, a jak mogloby byc, gdyby byla z kims bardziej po jej linii. I nie o to chodzi, ze mialaby to byc koniecznie ta w/w osoba, tylko za jej sprawa wyostrzyl sie jej wzrok na ulomnosc obecnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 fajne kawaly :D usmialam sie :) bagatelka - ojczyzna od ciebie powialo... a skoro tak serdecznie na pierogi i grzybowa zapraszasz to chetnie przyjade ;) :D U mnie tez ostatnio znajomi i ludki z pracy namawiaja zebym cos polskiego im zaserwowala... o co chodzi? czyzby wszyscy pokochali nagle polska kuchnie? przy kawusi/ulkaula - zazdroszcze ci tej pieknej, greckiej, wiosennej pogody i widoku za oknem ... uwielbiam Grecje... Kontynent sam w sobie jest ladny ale wypalony sloncem za to wyspy, nawet late, pelne sa koloru i zycia. Santorini, Naxos, Paros, Kreta... to chyba moje ulubione miejsca... milo jest do tych wspomnien, choc odleglych, wrocic :D Kokus szkoda tych borowek, ja je bardzo lubie chociaz ciezko mi bylo sie do nich przyzwyczaic, tzn do ich smaku.... po polskich jagodach borowki wydaja sie bezsmakowe.... Moi rodzice tez maja nadzieje ze wiosna niebawem przyjdzie. Mowili ze w dzilenicy, w ktorej mieszkaja to juz nawet spycharki przestaly jezdzic i mieszkancy sami musza sobie odkopywac ulice... granda! No ale coz zrobic! A co do rady dla mlodej kobiety to kokusiu nie wiem w jakiej jestes z nia relacji czy zazylosci, bo ten temat moze okazac sie delikatny. Trudno jest cokolwiek doradzic jesli nie zna sie sytuacji. Czasem mlode kobiety znajduja w starszych mezczyznach figure ojca, ktorego byc moze w ich dziecinstwie nie bylo w domu, badz odszedl... pozniej przez wzglad na rowiesnikow/czki probuja znalezc podobne poczucie bezpieczenstwa i spokoju z mlodszymi mezczyznami, ale jak wiadomo mlodzi ludzie sa niecierpliwi i malo doswiadczeni... nie rozumieja kobiet a jedynie ucza sie rozumiec... moze nawet nie tyle kobiet ile dostrzegac innych ludzi wokol siebie i przestac dzialac egoistycznie... mlody zwiazek a raczej zwiazek mlodych ludzi napewno bedzie wymagal wielu kompromisow i cierpliwosci bo jednak mlody czlowiek dopiero ksztaltuje sei pod wplywem innych osob i srowoiska w ktorym obcuje natomist dojrzaly mezczyzna jest juz uksztaltowany... dobra nie wiem czy pomagam czy gmatwam coraz bardziej sprawe :).... jak cos mi inteligentnego do glowy przyjdzie do jeszcze napisze :) Pozdrowka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podpisuje sie pod tym co napisaly wczesniej dziewczyny, chyba nawet doktor nic madrzejszego by nie wymyslil. od siebie, chce jedynie dodac, zebys uwazal, bo takie zblizanie sie do zwiazkow innych ludzi zwykle konczy sie komplikacjami nawet dla tzw. pocieszycieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×