Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

Polecane posty

:) Zupelnie przez przypadek natknelam sie na ta strone z pysznosciami: www.arla.pl Co prawda ma ona charakter reklamowy, ale przepisy wygladaja pysznie i naturalnie, maselko itp ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.. nie bede podawal co ile kosztuje w kraju, bo prawde mowiac malo patrze na ceny.. Podstawowe artykuly czyli chleb, cytryny i smietane kupuje w osiedlowym sklepie, po jakies wieksze zakupy to do miasta, najlepiej do Biedronki czyli takich najtanszych sieciowych - bo najblizej i po drodze. Kupujemy tam mleko UHT, make, makarony, ryz, maslo i margaryny, olej, cukier, banany, warzywa mrozone, przetwory typu kukurydza, groszek, konserwy rybne, soki i orzeszki ziemne solone, batony Snikers.. aha, jeszcze sucha karme dla psow oraz duze proszki do prania jak jest promocja. Naprzeciwko w takich troszke drozszych sieciowych delikatesach kupujemy przyprawy, ryby, czasem wedline, soczewice (tylko tam znalazlem) i oliwe, niektore warzywa i owoce, tam tez kupuje kawe Carte Noir jesli juz mi sie konczy a nie mam potrzeby jechac do duzego supermarketu Kaufland. W tymze Kauflandzie kupuje sie specjalnie majonez kielecki, srodki czystosci, herbaty ze wzgledu na bardzo duzy wybor, zupki z torebki, czasem kwiaty doniczkowe.. Mieso i wedliny w jeszcze innym sklepie.. czyli zeby zrobic zakupy to trzeba objechac kilka sklepow i w kazdym wydac po kilkadziesiat zlotych. Jablka, kapuste biala i pekinska kupuje w pracy po cenach zaopatrzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Tak jak sie przygladam, to u nas sa bardzo podobne ceny jak we Wloszech. Staram sie kupowac glownie produkty swieze, o ile to mozliwe bezposrednio u producentow i jak najmniej gotowcow... ale tanio to niestety nie wychodzi. Jakosc ma swoja cene. :) kokus - caly czas szukam. Pomalu to idzie... :) 102 - jak sobie mozesz troche odpoczac, to czemu nie! Korzystaj! :) :) bagatelka - fajna ta stronka! :) :) kryspina - w tym roku calkiem niezle nam idzie! Ale postaramy sie o lepszy wynik! W kazdym badz razie, obiecuje, ze bede pisac! :) Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kociaki!! wpadam na sekunde jak bombowiec bo zupelnie nie mam na siedzenie tu czasu... :( weselisko za 16 dni i mam mase zalatwiania. za tydzien przyjezdzaja moi rodzice i siosrtra i sie zacznie mlynek... calusy dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley - wow.. no to faktycznie nie masz czasu na kafeterie.. ale mysle, ze to sie zmieni po slubie.. Bedziemy trzymac kciuki, zeby wszystko przebieglo pieknie i nastrojowo.. Ciekawe czy bedzie przemowa druzby tak jak w tym filmie "Cztery wesela i pogrzeb" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka wy tu o zywnosci ... az mi w zoladku zagrzmialo :) Tak na prawde to na ceny trzeba patrzec pod katem zarobkow i dopiero wtedy mozna porownac gdzie jest taniej... Wydaje mi sie ze Polska stala sie drogim krajem, zwlaszcza dla ludzi tam mieszkajacych... bo tak jak my, przyjezdzamy sobie z waluta i przeliczamy na "nasze" to wydaje sie nam ze nie jest tam drogo... ale dla przecietnego mieszkanca PL tak rozowo nie jest... Nie tak dawno pamietam, przy jednym z pobytow w Pl zdziwilam sie bardzo, gdy kupujac podstawowe produkty typu chleb/nabial zaplacilam 50zl a przy kolejnej wizycie w warzywniaku ok 40 za neizbyt egzotyczne warzywa/owoce.... tu 50 tam 50 zl i kilkaset zlotych na utrzymanie idzie... a pomyslmy ze ktos zarabia jakies 2500zl to tu za mieszkanie musi zaplacic (pol biedy jak placi czynsz a nie kredyt, chociaz i ten pierwszy nie jest tani ) do tego prad i jakies inne oplaty, zywnosc, samochod badz komunikacja miejska ... i z tej pensji nic nie pozostaje... Nie mam pojecia jak ludzie sobie tam radza... Moze Kokus wyprosyuje tok mojego rozumowania :) No ale nie smece... Squirley - trzymam kciukasy zeby wszystko ci sie ladnie poukladalo i zeby pogoda byla wymarzona na Twoj wielki dzien :) Margot bidulku ty nasz... a to z katarem do pasa o i pod pierzyna, albo pod nozem na stole operacyjnym , albo u tesciow na obiedzie ;) :)... nie daj sie! tzn nie tesciom tylko tym chorobom :D U mnie wszystko gra... wlasnie wrocilam z TX i Miami i mowie wam ze z coraz wiekszym przekonaniem mysle o przeprowadzce... kto wie? moze za rok o tej samej porze bede do was pisac z innego kranca ziemi, gdzie huragany sa twoimi dobrymi sasiadami... :D No nic koncze bo mam jeszcze resztki jet laga i ledwo patrze na slipka Pozdrawiam serdecznie i do napisania 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
squirley----- juz sie ciesze razem z toba. a podeslesz jakis filmik? fotki? pamietaj o nas!!!!!! i napisz kiedy mamy wypic szampana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, ze w zyciu naszych kafeteriuczek szykuja sie wielkie zmiany, sluby, wesela, przeprowadzki...gratuluje! kokus, masz racje beda zmiany...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrowionka 🖐️ Kasiulena - przemysl to dobrze, bo TX i FL to nie NY albo SF. Mozesz przezyc szok w zetknieciu z tubylcami, jesli chodzi o zycie codzienne i mentalnosc. Ja bym powiedziala, jak nie ma koniecznosci, to lepiej nie ;) Mieszkasz w jednym z najbardziej cywilizowanych i ukulturowionych miejsc na swiecie, jestes przyzwyczajona do pewnego obyczajowo-spolecznego standardu. Poludnie USA to nie sa zarty. Wiem co mowie :) xoxoxo - nie moge pisac komentarzy na NK, bo cos mi sie w komuterze blokuje, ale chcialam tylko nadmienic o ulubionym sposobie na spedzanie swiat :D Witaj w klubie ... Mi sie pierwszy raz udalo oderwac od rodzinnej swiatecznosci pewnego roku i wyruszylam do brata do SF. Co to byla za ulga! BN na plazy ... Potem juz dochowywalam tej antytradycji rok rocznie ;) Trzymajcie blagam za mnie kciuki, zebym nie zwariowala. Pewna osoba, przycichnawszy na chwile na skutek braku zaitesowania swoimi pomyslami, znowu ruszyla do ataku. Ja juz nie mam sily. Co najgorsze - niewiadomo jak to ugryzc, bo ostatecznie zadnej konkretnej krzywdy nikomu nie robi... Przepraszam, ze wam o tym przynudzam, ale zawsze jest troche lzej sie wygadac ;) O ile to mozna nazwac wygadaniem... Wybaczycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z fajnych rzeczy, to ostatnio dzieki FB odnalazlam swoja najstarsza podworkowa kolezanke :) Znamy sie od wieku ok. 4 lat, nie zawsze bylysmy w tej samej klasie, mialysmy taki raz luzniejszy, raz mniej kontakt, ale od 13 lat nic. A tu nagle taki szok! Z co smieszniejsze, ona moze przyjedzie do swojego mena na FL, czyli niedaleko ode mnie... Albo i bardzo daleko, bo FL jest strasznie rozlazla ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe jakie bedzie to wasze spotkanie po tylu latach?... jesli ci tylko to pomaga, to wygaduj sie na tym forum ile sie da. bardzo niejasno piszesz o swoim ''problemie'', wiec nie wiadomo co ci powiedziec, ale jestem po twojej stronie:)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagatelka- jestem na gwizdek! moge przyjechac i pobic czy za wlosy wytargac;-);-);-) czy to przypadkiem panna zdechla krewetka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny, jestescie boskie :D I po to czlowiek powinien miec kolezanki! xoxoxo - dzieki za wyrozumialosc :) Nie nie moge z tym fantem zrobic i sama do konca nie wiem, na czym ten problem polega, ale jest to jakgdyby osoba, ktorej sie nudzi, bo nie ma faceta, itd ... 102 - tak, to owa ' krewetka' z nigdysiejszych czasow i jak bum cyk cyk nigdy bym nie przypuszczala, ze tak wytrwale bedzie drazyc po kilku, jak ona to nazywa, 'odtraceniach' :D I to jeszcze gamon jeden pisze o tym wszystkim na publicznym blogu! A z (nieco) innej beczki, to moja znajoma miala straszna tragedie w lazience ostatnio - pryszcic im wysiadl, a mieszkaja w starym domu z pieknymi starymi kafelkami z lat 40-tych, i musieliby je rozwalac, co byloby niewymowna strata. Ale na szczescie jej maz jakos to naprawil, na co ona z luboscia stwierdzila, ze jej maz to Mr. Fix-it. Na co ja jej mialam odpowiedziec, ale na szczescie sie powstrzymalam, ze za to moj to Mr.Popularity :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem bardzo wstrzasnieta ta ogromna tragedia ludzka i wielka,nieobliczalna strata dla naszego panstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwila dowiedzialem sie o katastrofie samolotu, w ktorej zginal Prezydent Lech Kaczynski wraz ze wszystkimi 86 osobami obecnymi na pokladzie. Czesc ich pamieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az nie wiadomo, co gadac ... To sie nie miesci w glowie. Moze to co powiem zabrzmi glupio, ale szlag mnie trafia, jak pomysle, ze tyle ludzi stracilo zycie po to, by poroaz bog-wie-ktory rozgrzebywac stare dzieje :o Taka tragedia dla tylu rodzin ... a pomijajac zapatrywania polityczne kogokolwiek, to przynajmniej kilkowro z tych ludzi na pokladzie mialo w ogole szare komorki, a teraz co bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bagatelko--zgadzam sie z toba. niestety to wieczne rozpamietywanie katynia... na wszystkie sposoby stalo sie juz bardzo meczace i graniczylo z "burzeniem" spokoju zmarlych. kazdy narod ma swoj katyn.(wlochy tez) ale tym ofiarom nalezy sie przede wszystkim cisza....i dyskretna pamiec bo wojna....,kazda wojna,,,skalda sie wlasnie tez i z takich tragedii i jeszcze wiekszych.... bardzo mi przykro, ze polska poniosla taka strate. uwazam, ze prezydent byl jednym z niewielu madrych politykow.. i co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy juz ochloniecie po tragedii w Smolensku proponuje cos lzejszego, a mianowicie zapraszam do obejrzenia dwoch filmikow stanowiacych zapis wielkanocnych zwyczajow w mojej okolicy. Najpierw polozona w Swietokrzyskim Koprzywnica. Tu sobotnie nabozenstwo swiecenia ognia i wody jest polaczone z procesja rezurekcyjna, ktorej towarzyszy puszczanie bziukow.. odbywa sie to tak, ze niektorzy strazacy nabieraja do ust nafte i mocno nia pryskaja ponad pochodnie tworzac w ten sposob duza ognista kule.. Procesji towarzyszy strzelanie z armat przez Bractwo Rycerskie z pobliskiego Sandomierza oraz mlodziezowa orkiestra deta z miejscowego Domu Kultury. Oto link: http://www.youtube.com/user/kokus63?feature=mhw4#p/u/1/5AbzTZl8DBU To byla wielkanocna sobota, a w Poniedzialek wybralismy sie do Radomysla nad Sanem, zeby zobaczyc parade Turkow. Zwyczaj ten wywodzi sie podobno z czasow powrotu prostych zolnierzy po odsieczy wiedenskiej, ktorzy przywiezli zdobyte na Turkach ubrania, w ktorych zaciagneli straz przy symbolicznym Grobie Chrystusa podczas Wielkanocy. Paradzie towarzyszy orkiestra deta. Kulminacyjnym momentem parady jest defilada wokol Malego Rynku i oddanie holdu przed pomnikiem poleglych i zaginionych w Wojnie Swiatowej. Podczas odgrywania skocznej melodii kilku Turkow ubranych w biale spiczaste czapy z fredzlami wybiera co ladniejsze dziewczeta i tanczy z nimi na ulicy.. Link do filmu: http://www.youtube.com/user/kokus63?feature=mhw4#p/u/0/Ui2D3Kzw7ns oraz do zdjec: http://kokus63.fotosik.pl/albumy/750812.html Zapraszam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
system kafeterii rozdziela niektore linki, dlatego te moje do filmikow trzeba skopiowac w calosci i usunac z nich spacje, zanim sie je uruchomi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajne i takie swojskie :) A jakie stroje przednie! Jejciu, jak ja juz dawno nie widzialam poslkich ludzi, poslkich domow, polskiej trawy ... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wielka tragedia sie naszemu krajowi przydarzyla...jakie to smutne, tyle ludzi... koras z was powiedziala ze niepotrzrebne rozpamietywanie przeszlosci doprowadzilo do tragedii...pozwole sie nie zgodzic...bardzo podobalo mi sie podejscie JK i jego poszanowanie dla historii, o takich wydarzeniach i ludziach musimy pamietac! brat mojego dziadzia( tylko on dozyl niestety) dostal w tamtym roku odznacenie od prezydenta za walke w WINie...wiele to dla niego znaczy. ogolnie wiele bylo mowy i zlosliwych komentarzy na temat naszego prezydenta, mi osobiscie bardzo sie podobal...madry czlowiek, probowal cos zrobic... a teraz czesc jego i innych pamieci... z nowin- kompletnie niepracujaca mama;-) nudzi sie i wymysla rozne dziwne rzeczy;-) najnowszy pomysl wprowadzony w zycie pod wplywem impulsu- wyjazd do Polszy dla calej rodziny 30.4 na 3 tygodnie...oszczednowsci na samochod poleca do Polski;-) pozdrawiam kochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybaczcie kochani- oczywiscie mowie o LECHU KACZYNSKIM, zupelnie nie wiem dlaczego napisalam JK, a zorientowalam sie jak wysylalam, i nieudalo mi sie cofnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 - no to zaszalalas.. zapytam niedyskretnie, a co na to Twoj maz, jak wrocil do domu i dowiedzial sie, ze leci do Polski? oczywiscie zartuje, bo mysle, ze jednak bylo to uzgodnione.. ciekaw tylko jestem czy musialas go przekonywac, czy powiedzial: no problem, w pracy dostane urlop i lecimy.. Bagatelka - a propos trawy, to wyobraz sobie, ze mimo bardzo snieznej i dlugiej zimy okazuje sie, ze juz w tym tygodniu bede musial kosic trawe.. a pamietam taki rok, kiedy wcale zima nie byla dokuczliwa, ze do 9 maja nie bylo potrzeby koszenia - wtedy moj syn mial komunie, stad pamietam.. Poczytalem w necie o tych Turkach i okazuje sie, ze jest ich znacznie wiecej na Podkarpaciu oraz w okolicach Kalisza. Od dlugiego czasu organizuja w pierwsza niedziele po Wielkanocy parady wszystkich strazy grobowych. Wiem, ze i ci z Radomysla mieli dzisiaj jechac, ale pewnie impreza zostala odwolana. W moim osiedlu straz przy grobie pelnia strazacy-ochotnicy w zwyklych mundurach, ale ze starodawnymi mosieznymi helmami i halabardami. szczerze mowiac to szukam sobie zajecia, zeby nie myslec o tej tragedii, ktora sie wydarzyla.. Wsrod osob, ktore zginely byl minister Merta, z ktorym jako poszukiwacz mialem na pienku.. a teraz co.. zal czlowieka.. w dodatku mlodszy ode mnie o dwa lata..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🖐️ To naprawde straszne co sie wczoraj stalo! Bez wzgledu na poglady polityczne, to ogromna tragedia dla wielu rodzin... tym bardziej ze czesc z nich juz swoja porcje cierpienia dostala: na pokladzie byli rozniez przestawiciele rodzin rodzin katynskich :( Poza tym w najblizszych miesiacach zapowiada sie taka walka polityczna ze az strach sie bac... :o :) kokus - dzieki za linki! :) Nigdy nie slyszalam, zeby odbywaly sie takie procesje w mich rodzinnych stronach! :) 102 - super, ze wybieracie sie do Polski! :) :) bagatelka - tak od razu czulam, ze musi chodzi o slawetna panne krewetke! Co za dziewcze! :D Usciski dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot - nie wiem, czy Cie dobrze rozumiem.. Wydaje mi sie, ze Procesja Rezurekcyjna czyli trzykrotne okrazenie swiatyni z niesiona przez ksiedza pod baldachimem monstrancja odbywaja sie w kazdym kosciele katolickim, jest tylko roznica taka, ze w wiekszosci odbywa sie to w Niedziele, wczesnie rano - u mnie msza zaczyna sie o szostej rano.. Dlatego bylem na Rezurekcji tylko kilka razy w zyciu.. W niewielu parafiach odbywa sie to wieczorem w Sobote.. gdzie jeszcze? czytalem kilka dni temu, ze w Bronowicach pod Krakowem, ale to byla relacja wspomnien z dziecinstwa, zwiazanych ze swietami wielkanocnymi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot - moze kupowalas w ktoryms z tych sklepow podczas pobytu w Brukseli? artykulik na onet.pl http://biznes.onet.pl/wysyp-polskich-sklepow,18572,3206646,1,news-detal a tak w ogole to siedze w domu trzy dni, bo jestem chory.. jeszcze w piatek poszedlem do pracy, ale bylem taki slabiutki jak szczypiorek na wiosne i zwolnilem sie.. prosto z autobusu trafilem do lekarki, potem apteka i tak sobie zdycham po cichutku. Zona wyjechala, wiec mam nieograniczony dostep do kompa, ubralem sie cieplo i klikam wszedzie.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ludziki Tak, to byl smutny weekend w dziejach narodu Polskiego. Jeszcze takiej tragedii na swiecie nie bylo, zeby i para prezydencka i przedstawieciele rzadu polskiego zgineli w jednej katasrofie lotniczej. Zginal rowniez ostatni prezydent na uchodzstwie Ryszard Kaczorowski. Mysle ze czeka teraz Polske bardzo trudny okres... bedzie to czas godzenia sie z tragedia i jednoczesnie podejmowania wyborow o przyszlosci Polski. W Londynie przed siedziba ambasady polskiej odbedzie sie czuwanie. Organizatorzy zaapelowali o przyneisienie flag polskich oraz czarnych wstazek. Polacy, ktorzy tam przybeda maja zapalic znicze i odspiewac Polski Hymn Narodowy. Ambasada bedzie otwarta i bedzie mozna złozyc wpis do ksiegi kondolencyjnej. **************************************** Rezurekcja w kosciele katolickim odprawiana jest albo po zachodzie slonca w Wielka sobote albo odprawiana jest w Niedziele Zmartwychwstania rano w zaleznosci od tego jaie sa regionalne zwyczaje. Wiem ze w Warszawie oraz na polnocy, gdzie mieszkaja moi rodzice rezurekcja odbywa sie o 6 rano. Jeszcze nigdy na niej nie bylam, ale moi dziadkowie zawsze na nia chodza. Kokus trzymaj sie cieplutko - herbata z cytryna albo mleko z czosnkiem i miodem i jutro bedziesz jak nowy. 102 - musze przyznac, ze mnie troche zmartwilas. :o :) Co prawda nie moge powiedziec nic o zetknieciu sie z tubylcami poniewaz bylam tam jedynie na wakacjach ( a jak wiadomo ludzie inaczej zachowuja sie wiedzac, ze jestes tu tymczasowo a inaczej, gdy przyjezdzasz pracowac) ale ogolnie odnioslam mile wrazenie :). Jedynei co mi sie tak do konca nie podobalo to fakt ze wszedzie potrzebujesz samochodu... nie ma mozliwosci wyjscia do sklepu czy do parku bez koniecznosci jazdy samochodem ... szokujace... no ale chyba tak to juz jest w Ameryce :) Z tym wyborem miast to tak na prawde nie mam wyboru, poniewaz moj maz pracuje w HOU, TX i moja przeprowadzka wiazalaby sie jedynie z tym ze jestesmy juz zmeczeni zyciem "na odleglosc". Decyzja jeszcze nie jest na 100% podjeta, a jedynie sa to rozwazania. Podejmiemy ja wkrotce, tylko musimy sie zastanowic jak to wyjdzie finansowo. Jeszcze chcialam cos dodac na temat twojej wypowiedzi wczesniej... nie chcialabym jednak zebyc pomyslala ze cie w jakis sposob atakuje (bo roznie mozna zrozumiec tekst pisany w przeciwienstwie do wypowiedzi w formie konwersacji :) ) Mowisz ze mieszkam w jednym z najbardziej cywilizowanych i ukulturowionych miejsc na swiecie i ze jestem przyzwyczajona do pewnego standardu... Musze cie rozczarowac :) .... i powiedziec, ze i brytyjczycy nie sa zawsze przyjazni, o czym przekonalam sie na wlasnej skorze. Byl czas, w mojej poprzedniej pracy, ze bylam traktowana bardzo zle nie tylko przez kolezanke, ale i przez dwoch szefow. A na wiadomosc o tym ze zglosze ich zachowanie do HR stwierdzili, ze jest to jedynie moje slowo przeciwko ich slowu... i komu HR-y uwierza :( .... Omalo nie przyplacilam tego zdrowiem psychicznym.... .... takze mysle ze niezaleznie od narodowosci, czy kraju znajda sie lludzie, ktorzy beda starali sie ciebie stlamsic. I najprawdopodobniej wynika to z tego, ze czuja sie zagrozeni. JEstesmy ciezko pracujacymi pracownikami i zawsze dajemy z siebie wiecej niz nasi koledzy po fachu, ktorzy bedac we wlasnym kraju nie nie musza udawadniac... to jedynie moja opinia... no ale kto powiedzial ze jest latwo... mysle ze nie nalezy sie poddawac i ze trzeba byc wiernemu sobie... jesli znajda sie ludzie, ktorzy chca cie zniszczyc trzeba walczyc o swoje, a jesli walka nie odnosi rezultatow najlepiej odejsc i znalezc sobie co innego do roboty :) bo zadna praca nie jest warta poniesienia kosztow zdrowotnych ... ok rozpisalam sie ... a musze zakupy zrobic... pozdrawiam wszystkich serdecznie i do napisania 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! czesc! kasiulenia, wszystko zalezy od tego jak sobie ulozysz w stanach, moze byc sukces, moze byc rozczarowanie. ja osobiscie, stany traktuje jako swoja ojczyzne z wyboru i dla mnie byla to wlasciwa decyzja. dla mnie stany to wschodnie i zachodnie wybrzeze, w srodku chyba bym nie przezyla...ale twoja sytuacja jest inna, mysle, ze bycie razem z mezem jest najwazniejsze i to niewazne gdzie, wazne zeby razem:) kokus, bardzo fajne te twoje ''dokumenty''. nastepnym razem zamawiam cos o krakowie:) uwazaj z kompem, zebyc go ''czyms'' nie zarazic...:))) 102, podoba mi sie twoj pomysl z wyjazdem do polski! ...sama zaczelam o tym myslec, moze na przyszy rok?..od tego ''siedzenia'' w domu tez zaczyna mnie nosic...bedzie juz 19-scie miesiecy. bagatelka, kiedy ty ostatnio bylas w polsce? pozdrowienia dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xoxoxo :) witam caly czas rozwazam te wielkie zmiany i rozne mysli chodza mi po glowie :) ... stad mam do ciebie pytanie, co masz na mysli mowiac o ukladaniu sobie zycia w stanach? czy mowisz o klopotach ze znalezieniem sobie pracy? czy o tesknocie za rodzina, krajem? czy jeszcze o innych aspektach zycia w Stanach? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkalam w Houston krociutko podczas swoich praktyk w szpitalu (Texas Children's Hospital) i tyyyyylu wspanialych ludzi nie poznalam nigdy i nigdzie wiecej jak w TX. Nie wiem byc moze moja sytuacja, fakt, ze bylam sama mieszkajaca w hotelu tyle tyg? moje weekendy byly zapchane zaproszeniami do ichniejszych domow, na lunche, jak powiedzialam, ze chcialabym krowie;-)) zrobic zdjecie, bo u mnie nie ma longhorns, zaraz mialam 3 pielegniarki, ktore zaprosily mnie ne swoje rancza i moglam dowoli pstrykac zdjecia nei tylko krowom ale i koniom i wszystkiemu innemu co biegalo po polach;-) Houston samo w sobie dla mnei za wielkie jest, nie do ogarniecia, przemieszczanie sie 7 pasmowka doprowadzalo mnie do rozpaczy dlatego czesto ladowalam w Austin, Galveston albo gdzies na wsi aby doprowadzic komorki do stanu uzywalnosci;-) Lubie TX i gdyby moj maz wyrazil tylko chec przeprowadzki, to pakuje sie i wracam do Houston, od czasu do czasu sprawdzam, czy szpital oferuje moja pozycje pracy i jak jest to mecze meza przeprowadzka, ale ten nie chce buuuu jeszcze podczas czasow narzeczenskich przyszlo nam zyc na dwoch kontynentach i kasiuleniu nie zazdroszcze takiego zycia;-(( oby razem, reszta sie jakos wyklaruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×