Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

Polecane posty

Iwonka - na razie jestes sama jedna z Irlandii, ale to w niczym nie przeszkadza.. Witaj na topiku i opowiadaj. :D Iris - mojemu bratu nic nie zagraza, tylko martwie sie o tych znajomych. Lotzi jest Wegrem, tak jak moj szwagier ma firme budowlana i jak wiekszosc Wegrow w tamtej okolicy specjalizuje sie w kladzeniu plyt gipsowych - sidrak czyli siderock? Moze cos zmyslam, nie pamietam jaka byla pisownia tej roboty. A Helenka nie wiem czy pracuje, chyba nie, bo maja dziewczynke, ktora urodzila sie o wiele za wczesnie i wymaga stalej opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no.... faktycznie iris- przygotowani byliscie jak na wojne...tfu, tfu teraz reign musie sie "obronic" i mozemy spac spokojnie...... ciao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za Wasze kciuki, przydaly sie :) Nie bylo tak zle, nawet pradu nie stracilismy :) Pozdrawiam Was wszystkich :) I dzieki za troske :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaa Paulina...
Z Aten jestem. Jest ktos? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reign - ciesze sie, ze te wszystkie strachy juz za Toba.. Paulina - witaj na topiku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciao trzymajcie kciuki, moje dziecko zdaje dzisiaj poprawke z laciny-- albo woz, albo...nie wiem co. :) :) ps. powiedzialam mu zeby sie za bardzo nie przejmowal, bo w razie czego cos wymyslimy, tylko co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo tu chodzi tylko o to zeby w koncu zaczac sie uczyc.... i wszedzie , w jakiejkolwiek innej szkole tez tylko o to bedzie chodzilo....... uffaaa..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bede trzymal kciuki, mam nadzieje ze jeszcze nie jest za pozno i to pomoze.. Uczylem sie laciny w ogolniaku, dzieki temu latwo przyswajalem lacinskie nazewnictwo roslin i zwierzat na studiach.. Zanzi - powiadom o wyniku egzaminu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki!!! za egzamin z laciny...jak to dobrze, ze juz nie musze chodzic do szkoly :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciao-- ja w kwestii formalnej poprAwka poszla dobrze, byla latwa, chyba dlatego, ze pani prof. nie chciala "problemow". spytalam sie synka czy sie bardzo denerwowal, a on na to, ze nie, ale inni sie denerwowali,: bo wiesz..mamo oni pierwszy raz...a ja to juz wiem o co chodzi..... (on juz 3 raz) wyniki beda za pare dni. zdaje sie , ze jednak przewoz...jedziemy dalej z tym koksem. iris--ja tez sie bardzo ciesze, ze nie musze chodzic do szkoly, chociaz co jakis czas zdarza mi sie jakis kurs i egzamin,,,i wtedy wracaja koszmarne wspomnienia.....i emocje. kokus a co ty studiowales? zycze milego week-end-u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanzibar - ciesze sie, ze syn zaliczyl te lacine.. Powiedz mu ode mnie, ze ta lacina naprawde sie przydaje pozniej. Ja studiowalem rolnictwo, na pierwszym roku byla botanika i zoologia i trzeba bylo znac cala systematyke z wyszczegolnieniem przedstawicieli waznych z rolniczego punktu widzenia. W nastepnych latach byla fizjologia roslin, zwierzat, entomologia, wreszcie praca magisterska z lakarstwa, konkretnie z fitosocjologii, ciagle byla potrzebna lacina. Pamietam ze jedna dziewczyne nazywalismy melolonta melolonta czyli po polsku chrabaszcz majowy, palnela jakas glupote na egzaminie i tak jej zostalo.. :D Tak sobie poczytalem dla przypomnienia http://pl.wikipedia.org/wiki/Fitosocjologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona ja spedzilam w IRL 5 lat, bardzo tesknie za tym krajem. obecnie w Hiszanii :)) jest ktos jeszcze? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokus-wiesz co? az wstyd pisac, ale..... tak jak ty opisales-to studiuje sie tylko w polsce... moja corka-jest teraz na medycynie i... poszla tam po liceum technicznym w ktorym nie bylo laciny i....na sudiach medycznych nie ma w programie laciny. ale ma ...angielski. co kraj to obyczaj... a tutaj w liceum, uwazam, ze troche przesadzaja z ta lacina, bo jest jej 5 godzin tygodniowo...(duzo literatury) chlopak mojej corki ostatnio znalazl , chodzac z metaldetektorem po okolicy, antyczna rzymska monete... (to ..tak zeby zostac w temacie) :) :) :) powiedzialam mu o twoich zdobyczach-musze mu je pokazac... przypomnij mi linka..please. pozdrawiam cale towarzystwo.. u mnie ciagle goraco...i wakacje jeszcze trwaja-szkola zaczyna sie okolo 14...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.. W niedziele bylem na jablkobraniu czyli takich sadowniczych dozynkach, tak jak dwa lata temu. Jak ten czas leci.. zapraszam do obejrzenia zdjec.. http://www.fotosik.pl/u/kokus63/album/954574 To sa zdjecia ogolne, natomiast specjalnie dla was zdjecia moje z kolezankami z pracy http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b9c0d09dbebc1ef4 albo http://images8.fotosik.pl/2671/b9c0d09dbebc1ef4med.jpg Tu jestem ciekaw, ktore zdjecie lepiej sie oglada, bo do tej pory nie korzystalem z tego rodzaju linkow z fotosika. Zanzibar - jak otworzysz zdjecia z dozynek to masz dostep do reszty moich albumow, ew. szukaj na fosiku albumow uzytkownika kokus63 Rzymskie monety znajduje sie rowniez w Polsce, ja nie mialem tego szczescia, ale mialem takie w rekach, znalezione w okolicach Kalisza http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/05721be71f6ddd7a.html Zanzibar, czy jestes na NK albo FB? odezwij sie to podam Ci jeszcze linki specjalnie dla tego chlopaka, takie militarne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanzibar, wlasnie tez chcialam sie zapytac czy jestes na nk, jak mozna Cie odszukac? Kokus, smakowite jedzonko pokazujesz, az slinka cieknie...a my tu na plastikach jedziemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ;) jakiś czas temu napisałam tu post i dopiero zajrzałam;) Pedorita- a dlaczego wyjechałaś ?:) co tutaj robiłaś? bo ja dopiero jestem tutaj od trzech tygodni i zabieram się właśnie za szukanie pracy ;) kokuś- wiesz narazie nie ma o czym opowiadać ;) strasznie przeszkadza mi ta pogoda, odkąd tu jestem to jeszcze ani razu nie wyszłamz domu bez kurtki ;) wczzoraj tak wiało ,że dzisiaj boli mnie ucho ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iris - masz na mysli te pierogi? dziewczyny, z ktorymi bylem wziely w reklamowki naszych surowek, kapusty i ogorkow i obeszly ciekawsze stoiska, wymienily na pierogi, miod, jablka, dlugopisy, baloniki, zapalniczki :D Pierogi byly pyszne, mniam.. Iwonka - fajnie, ze wrocilas na topik. Do pogody to pewnie trzeba sie przyzwyczaic. Nie masz o czym opowiadac? Na pewno masz.. Pomin osobiste szczegoly - chyba ze chcesz nam opowiedziec - i mow jak mieszkasz, w jakim miescie, jakiej pracy szukasz. I jakim cudem trafilas do Irlandi teraz, skoro podobno wszyscy emigranci wracaja.. Poczytalas troche wstecz nasz topik? Bagatelka - mialem Cie zapytac juz wczesniej, bo kilka dni temu jakas burza tropikalna przetoczyla sie przez Luizjane - nie siegnela do Twojego miasteczka? mam nadzieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananaaa
kilka ostatnich stron przeczytałam bo nad całym tematem to bym musiała trochę czasu spędzić, tak sie wszystkie rozpisałyście ;) no więc mieszkam w mieście Limerick , przyjechałam tutaj za moją drugą połówką,a dokładnie to było tak ,że trzy miesiące temu kiedy kolega mojego chłopaka z irlandii, przyjechał na wakacje do polski to zaproponował mojemu chłopakowi wyjazd i tak właśnie kilka tygodni później ja też tu przyleciałam,pracy będeszukać w każdej branży, nie mam wymagań za dużych, byle gdzieśsięna początek zahaczyć ;) narazie szkole swoj angielski bo jakos ciezko mi zrozumiec co niektorzy mowia, taki maja silny akcent ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokus - dzieki za troske :) Mnie tu nie bylo, jak sie to dzialo ;) Bylam wtedy w Michigan :) Ale chyba nic sie nie stalo ciezkiego, bo Tygrys zyje, mowil tylko, ze srodze zmokl :D Pozdrawiam wszystkich i fajnie, ze mamy nowe czlonkinie :classic_cool: Nie mam za bardzo nic do napisania. Moj kolega-ciacho z pracy dzis odchodzi :( Dalam mu na pozegnanie tabliczke czekolady z orzechami :) Mam nadzieje, ze sie ucieszyl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonka - powodzenia na start :) Ech, ja tam bym chciala byc w Irlandii, podoba mi sie klimat z filmow ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagatelka - tez chcialbym dostac czekolade z orzechami od kolezanki z pracy, ale na razie nie zmieniam firmy. Od poniedzialku zaczyna sie sezon, jest spore zamieszanie, nie wiadomo czego sie spodziewac, ile dni w tygodniu (czy w soboty bedzie praca czy wolne). Bedziemy zmniejszac asortyment surowek w miare konczenia sie zapasu etykietek, ale z kolei mamy maszyne do mieszania najbardziej pracochlonnej surowki z kwaszonej kapusty z papryka - kiedys o niej pisalem szerzej. Teraz mieszanie trwa 40 sekund a nie 40 minut recznie.. :D Bylem z zona w Warszawie, zajrzalem do ekskluzywnego sklepu z perfumami i szczerze mowiac mnie zatkalo, gdy spojrzalem na ceny.. Ale po przemysleniu i przeliczeniu widze, ze ceny sa te same co kilka lat temu, tylko moje zarobki spadly w dol.. Niewatpliwa przyjemnoscia bylo poznanie zapachu J'adore :D Chwile pozniej napotkalem zone na stoisku z bizuteria i zaplacilem za wybrane przez nia naszyjniki i kolczyki sume zupelnie podobna.. Szalenstwo, co te wyjazdy do stolicy robia z czlowieka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokus - pamietam jak pisales o tej surowce z kiszonej i papryki, i podales zniewalajace rozmiarami proporcje :D Kurcze, a ja ciagle jestem do tylu z robieniem surowek, a tak je lubie, lecz jakos nie moze mi wejsc w nawyk. Moze dlatego, ze codzien trzeba miec swieze produkty, a mi sie nie chce jezdzic po sklepach wiecej niz 1-2 razy na tydzien :o Moj slodzienki kolega z pracy firmy tez nie zmienil. Stwierdzil, ze bedzie teraz podrozowac :D Swietny pomysl, jest sam, jest w sumie mlody, ale za co? Lecz on miewa takie fantazyjne pomysly, bo chyba jest troche nieobyty w praktycznym zyciu ... J'Adore to piekny zapach, taki czule kobiecy :) Kojazy mi sie troche z moja mama, jest dla niej idealny, do mnie jakos nie bardzo pasuje. Ach, trafilo sie Twej milej zonie - taka podroz, takie prezenty, z takim facetem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WalkaNaŻywo
Transmisja na żywo Adamek Vs Kliczko w super jakości za darmo! http://videobuster.pl/film_Adamek+Vs+Kliczko++Transmisja+Na+Zywo.html Wystarczy się zarejestrować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagatelka - a moze uda sie podrozowac temu koledze? Pamietam opowiadanie mojej siostry, w 2003 szwagier i moja siostra spotkali w hotelu w Belize czy Gwatemali Amerykanina, ktory podrozowal prawie cale zycie.. Organizowal to w ten sposob, ze byl bardzo skuteczny w sprzedazy telefonicznej i podczas pobytu w Stanach pracowal intensywnie w tej dziedzinie az do momentu, kiedy wypalal sie i nie szlo mu tak dobrze jak na poczatku.. Wtedy zbieral swoje rzeczy z wynajetego mieszkania, zawozil je do garazu swojej siostry i ruszal w swiat. Podrozowal kilka lat po Azji, gdzie dodatkowo zarabial udzielajac lekcji angielskiego, zjezdzil cala Ameryke Poludniowa i Srodkowa, nie pamietam, czy wspominal o Europie i Afryce. Zatrzymywal sie w tanich hotelach, jadal tam gdzie jedza miejscowi, latwo nawiazywal kontakty.. Moze uda sie i Twojemu koledze, wszystko zalezy od tego jakim jest czlowiekiem w stosunku do innych i zeby mial szczescie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, moj internetowy znajomy z Bretanii zamiescil filmik w jaki sposob robi sie "galette" czyli takie nalesniki z maki gryczanej. Jest to tradycyjne danie z Bretanii, ktore ma podobne zrodlo powstania jak wloska pizza - czyli wzielo sie z biedy.. Teraz oczywiscie galety sa nadziewane pysznymi wedlinami, serem, jajkiem i jest rarytasem.. Jadlem, wiec mowie prawde :D Tu jest link do filmu http://www.youtube.com/watch?v=Zlo2wUAVGy0 I bardzo prosze o opinie (czyli ten kciuk do gory) i ew. komentarze do filmu, zalezy mi, zeby podniesc ogladalnosc ze wzgledu na moj sentyment do Bretanii i departamentu Morbihan :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokus - litosci :D Ale pyszne zarelko! Chcialam zrobic 'like', zalogowalam sie, ale cos sie nie pokazuje ... A wracajac do podrozowania, to obawiam sie, ze ten moj kolega nie jest az tak operatywny ;) lecz pewnie tez i cos wymysli ... A teraz sobie poogladam Twoje wczesniejsze linki z poprzednich wpisow, bo z reguly uprawiam kafeterie w pracy, a tam nie ma mozliwosci ogladania fotosikow, youtubow itp. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×