Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

Polecane posty

Ja tez dostaje sok z pomaranczy, ale pozniej po kawie :D...hehe! roznimy sie kolejnoscia Fryzjer jest calkiem calkiem, zrobilam appoit. na pazdziernik. Na dzis mam do sprobowania nowe biale vino Chateau de Sancerre 21.99$ Tygrys, musi byc grzeczny skoro tak go bedziesz rozpieszczac na urodziny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, juz zaczal byc grzeczny. Nie ma to jak dzentelmeni starszej daty ;) Tzw. przykurzone egzemplarze... Ogolnie zadko pije biale wino, ale takie ascetyczne jak Sancere uwielbiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie testuje...to dobre vino, ale niestety nie trafilo w moj gust smakowy, no coz moze nastepne...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..bede teraz szukac w bialych bordeaux, od jakiesgos czasu nie wpadlam na nic WOW! w sauvignon blanc, co do czerwonych, to testuje razem z mezem wloskie ZARDINI Valpolicella Superiore, jest zupelnie przyzwoite, ale nie kupilibysmy go jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narobilyscie mi apetytu na wino.. Co prawda sam siedze w domu ale nie bede pil sam tylko z wami.. :D Ide do spizarni na rozpoznanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otworzylem hiszpanskie Carinena Gran Reserva 2004. Nie ma polskich naklejek akcyzy, wiec przypuszczam, ze to prezent od ciotki z Francji. Nie moge sie doszukac okreslenia na naklejce ale smakuje jak wytrawne. Nawet temperatura jest zblizona do optymalnej bo w domu zimno.. Wino czerwone, butelka opleciona drucikiem, wiec taka ciut elegantsza chyba.. NenaUsa - nie robie win w domu juz od wielu lat, jakos nie mam do tego zaciecia. Zona robi nalewki, bo szwagier zaopatruje nas czasem w polski spirytus, prawdziwy. A co u mnie? Nie moge duzo tego wina, bo jutro jade na impreze w gminie Bidziny, reprezentowac firme. Troche podobnie jak na poczatku wrzesnia, tylko motywem przewodnim nie beda jablka ale cala reszta ziemioplodow. My promujemy kapustke i ogorki kwaszone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo lubie hiszpanskie vina, daj znac jakie jest, z nazwy brzmi b. dobrze, moze jest do dostania tutaj, tez przetestuje :) Reprezentacja firmy powiadasz...a to mi wyglada na wyroznienie :) gratulacje! ja lubie kwasne smaki, a ogorki kiszone uwielbiam od malego, moja babcia robila fantastyczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda, ze wino zaostrza apetyt.. zwykle o tej porze juz nie jem, chyba ze obiad byl wczesnie.. a dzisiaj musze zjesc jakas kolacje.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokus, zeby podbic atmosfere, przy piciu his. vina polecam sluchac Paco de Lucia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wyroznienie? bez przesady, potrzebny jest ktos z samochodem i meska pomoc do rozstawiana namiotu i dekoracji, a pozniej juz tylko trzeba dobrze wygladac i umiec sie odezwac do odwiedzajacych stoisko.. a ze dziewczyny podpowiedzialy szefowej, zeby mi zaproponowala wyjazd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstukalem Paco de Lucia do radio tuba.fm i slucham.. owszem, bardzo przyjemny.. az zal, ze zona akurat wyjechala i siedze sam w domu :D O, przepraszam - z wami.. a Bagatelka jest jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paco de Lucia !! :D Ach ludziki, co za mila atmosfera ... ja jeszcze dzis nie zaczelam winkowac, pewnie jak zaczne, wieczorem, to wy juz bedziecie skonani :D kokus - skonsumuj cos koniecznie do tego winka ... chocby cos z rodziny serow - na pewno sie znajdzie w lodowie ;) NenaUsa - no, my juz chyba kiedys rozmawialysmy, ze mamy inne smaki na winko ... ale, moze jeszcze kiedys sie spotkamy na wspolnej butelce ;) A skoro jestes wprawna w bialych winach, to polecilabys moze cos mniej wiecej pasownego do delikatnej bialej ryby typu chilean sea bass albo halibut? Kieruj sie oczywiscie swoim gustem, nie moim ;) Ja zreszta jestem zawsze otwarta na niespodzianki i trudno mnie tak do konca zawiesc jakimkolwiek winem (chyba, ze bedzie slodkie za bardzo). Hmm, mialabym tez ochote cos nowego wyprobowac, ale nie chce mi sie ruszyc z domu, wiec pozostanie chyba stare, wysluzone, ulubione, Clos de Bois Merlot ... to zawsze mam na stanie w celu okazjonalnego przerwania codziennej beznadziei taniego winska z Walmartu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokus - mam nadizeje, ze milo bedzie na tej imprezie, wsrod tylu milych bialoglow ;) bede tu zagladac co jakis czas by zoczyc, czy jeszcze zyjecie ... i moze nam ktos jeszcze do towarzystwa dolaczy :) Po poludniu mam seans filmowy, Last Night, juz nawet nie pamietam co mna kierowalo, zeby to wypozyczyc ... To tego kawa i lody, a wlasciwie gellato, z czarnych wisni, mniaam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A za babcinego ogorka malosolnego to bym sie dala pokroic na kawaleczki :D (jak to mawia moje kumpela, wielka smakoszka smakowitosci) W Stanikach najlepsze i troche podobne w smaku do polskich malosolnych, jakie dotad odkrylam, to Clausen (chyba?) z czosnkiem i koprem. Sa nawet nawet, tylko oczywiscie maja jakis konserwowo-chemiczny posmak lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, a Tygrys to nie lubi ogorkow, pomidorow, kapusty, marchewki, wariat jakis :( Tzn. zje, ale nie moge tak do konca dzielic z nim tych przyjemnosci :( O, poskarzylam sie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W firmie robimy malosolne, jak tylko pojawia sie ogorki z tuneli. Dodaje sie chrzan, koper, czosnek, nasiona gorczycy i pestki dyni, angielskie ziele i liscie laurowe.. Soli oczywiscie mniej niz do kwaszonych. Jak jest dosc cieplo to juz na drugi dzien pakuje sie i wywozi do sklepow. Dawniej nie lubilem malosolnych, teraz czasem zjadam do sniadania w pracy (oczywiscie w okresie letnim, bo teraz juz tylko kwaszone sa w produkcji). Lubie jak juz sa dobrze zolte :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokus, pijesz z towarzystwem internetowym, wiec nie sam ;) Bagatelka, powiem Ci, ze to vino dzisiejsze do ryby bardzo by pasowalo, jestem przy 2-gim kieliszku i chyba zmieniam zdanie, zaczelo dzialac na moje smaki :) p.s. mowcie do mnie Nena, tak jest krocej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nena, Bagatelka, dziekuje za mily wieczor.. czas juz na mnie.. pozdrawiam serdecznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje, Nena ;) Bo planuje (z wczesniej wymienionych powodow) jakas smaczniejsza kolacyjke w tym tygodniu ... szkoda, ze to bedzie sroda, wiec na drugi dzien 6 rano :o Tylko nie wiem, czy tak od razu znajde to wino w poblizu, ale moze akurat. A powiedz, Nena, jakbym nie znalazla, to ogolnie z jakiego radzaju biale wina beda w podobnym ascetyczno-wytrawnym typie? Z takim jakby mineralnym posmakiem? Jak tam kokusiowi winkowanie idzie? A podjadles juz cos? Ja ogorki zawsze lubilam takie bardzo niedojzale malosolne, zeby mialy jeszcze prawie surowy posmak, ale juz byly lekko przezarte sola i tymi smakami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinot grigio, pasuje do wiekszosci potraw, mozesz z latwoscia znalezc cos dobrego nawet do 10$, Mezzacorona, pamietam byla zupelnie dobra. A co to za kolacja, ile osob, wiecej info prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie, nic specjalnego, na 2 osoby, ale ze kolacja na dwie osoby z winem i swieczka to u nas codziennosc, to chcialam chociaz zrobic jakas lepsza rybe i chlustnac lepszym winem ;) Rozejze sie za tym na M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten film Last NIght byl z lekka upierdliwy. Niby mial dosc wnikliwy wzglad na takie rone konfudujace sprawy zwiazkowe, ale ci ludzi sami w sobie jakby nie wiedzieli dlaczego cos robia lub mysla ... Poza tym Keira Knightly ... sliczna, ze oczu nie mozna oderwac, ale jej minki! Za kazdym razem jak ja widze, to jest gorzej ... robi minki jak jakas foczka nastolatka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabawna sytuacja. Moj maz wola mnie na ogladanie filmu. Przez jakies 10 min ogladamy, pytam go jaki jest tytul a on na to Last Night!...parsknelam smiechem, ze taki zbieg okolicznosci, bo wczesniej wspomnialas ten tytul i zapamietalam sobie. Widzalam do momentu jak przyszli z przyjecia i zaczeli sie klucic, dalej mi sie odechcialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reign :) fajnie, ze czytasz, a i pisuj czesciej :) Nena ;) no wiec sama widzisz ... ja obejzalam do konca, bo z reguly tak mam, ze juz jak zaczene to ogladam w nadziei, ze cos sie poprawi i rozkreci ... A jeszcze gorzej wygladal pilot filmu, ktory zapodali przed :P Mam dzis ogromna ochote na zupe ... A kokus bylby ze mnie dumny, jaka surowke z kapusty wczoraj sklecilam :D pierwszy raz w zyciu sie za takie cos zabralam. Zawsze marzyla mi sie taka zwykla barowa surowka z kapusty, jaka daja w smazalniach ryb, frytkarniach (to juz chyba sprawa przeszlosci ;) ) i takich po prostu zwyklych, prostych, tanich barach ... taka sorowka miala zawsze idealny smak i sama nigdy nie mialam pojecia co ten smak tworzy i wczoraj mi sie udalo :D (kapusta, por, szczypior, marchewa, oliwa, sok z cytryny, ziola prowansalskie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagatelka - i jestem dumny... :D Rzadko bywam w barach czy frytkarniach, ale po drodze z pracy mam dwa mniejsze, gdzie czasem zawozilem surowki. Teraz juz nie zabieram surowek, bo jednak Toyotka ma za maly bagaznik. Wracajac do sedna to w barach sa lady chlodnicze i tam jest przynajmniej kilka surowek do wyboru. Jesli robia surowki w barach to chyba tylko tych wiekszych, bo jednak przepisy sa dosc wymagajace w kwestii miejsca przygotowania i przechowywania produktow spozywczych. Co by nie mowic to najlepiej smakuja surowki zaraz po zrobieniu, jakiekolwiek przetrzymywanie psuje efekt..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale np. z kapusty tez smaczna jest taka postana pare godzin, zeby skladniki sie ze soba zaprzyjaznily ;) Musze sie przyznac w skrytosci, ze to swoja kapuscianke jadlam przez 3 dni :D A zupe mi wyszla ohydna, ale to moja wina, nie przepisu :P Tu juz bys nie byl ze mnie dumny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×