Szukanie męża - jak wam idzie, bo ze mną właśnie zerwał man ktory mi odpowiadał

miss z: zarabiasz, gotujesz, seks. wszystko ma ten twoj ksiaze.

wlasnie, ze o tym mowie. to jak miss z - facet sie niezle ustawil, bo ona glupia. po prostu babka ma swoja role w zyciu a facet swoje. facet zapewnia byt rodzinie, a kobieta sie stara o niego. tak trudno to zrozumiec? tylko, ze teraz faceci oczekuja wszystkiego,

upupup no i co? skonczyly sie argumenty?

kto głupi ten głupi - wiesz każdy robi tak zeby mu było wygodnie, poniekad Cie rozumiem. Ale jesli juz przypisujesz stereotypy to raczej facet powinien starac sie o kobiete - nie odwrotnie. Jeszcze raz Ci powtórze, .ze mieszkania i innych rzeczy w zwiazku mozna dorabiać się WSPÓLNIE. tak trudno to zrozumiec?

dobrze, ale nie jest to regula. Jest to kwestia umowy. Nie przecze, sa kobiety, ktore beda wolaly twoje podejscie.

argumenty?? No wiesz - dyskusja ta jest właściwie nijaka więc raczej nie chodzi o brak kontrargumentów, ale o to, ż nie chce mi się pisać poza tym jestem teraz w pracy

jestem psychologiem- pracuje z dziećmi i to jest moje powołanie skąd wiem że śmieje się takim laską w twarz? hmmm podrywają go ciągle- ale on nie jest tylko maszynką do robienia pieniędzy, jest CZŁOWIEKIEM który jak każdy potrzebuje uczuć i miłości których Ty mu nie dasz. Tacy mężczyźni bardzo się pilnują żeby nie trafić na pijawkę. Ja o tym, że firma jest jego dowiedziałam się po 2 miesiącach. Szukał miłości a nie żony i ja to rozumiem

magamala chciałbym ci przypomniec ze seks kosztuje w granicach 50-300 zł za numerek bez zobowiązań, wymagań i fochów.

brawo miss. Zrozumcie inne kobietki ze facet to tez czlowiek, bedzie Wam łatwiej a zdecydowanie wyjdzie to obojgu na dobre. Związek to relacja dwustronna. Pozdrawiam, pa.

Wiesz co helolu? Podziwiam cie, za takie stonowane odpowiedzi! Jedno, ze w ogole chcialo ci sie prowadzic ta pozal-sie-boze dyskusje, a drugie - ja tez chyba sie teraz zajme praca. Nie chce sie mi jak cholera...

Mi zależy raczej na związku partnerskim , uklad w którym on gotowal a ja zmywalam czy 1/3 prac domowych wykonywał mężczyzna odpowiadał mi. Ale niezrozumiem jakim prawem użył określenia uzywana szmata czy że nie nadaję sie na żonę

Ja tez juz sobie ide, ale ty Jaegodka zajmij sie soba, a nie szukaniem materialu na meza :-)

jaegódka nazywanie kogos szmatą to inna już sprawa. ktoś taki nie zasługuje moim zdaniem na nic. Ale to kwestia innego tematu.

dobra teraz juz ide na powaznie. Pozdrawiam Panie.

miss - szacun. pijawki w stylu autorki i magamal nie nadają się nawet na kochanki. Jagódka sama sobie odpowiedz dlaczego nazwał cię szmatą, widać dotarło do niego co się święci.

"akurat ja jestem ladna, wiec facet nie powinien narzekac. jak nie chce mnie utrzymywac to trudno. jestem mloda, w koncu kogos znajde" wiecznie mloda nie bedziesz. co bedzie jak cIe wtedy facet zostawi? z czego bedziesz zyc?.. "nie chcecie nikogo utrzymywac - droga wolna. Jak helolu wolisz byc z jakims babochlopem, co nawet nie potrafi ugotowac, tylko praca i praca - twoj wybor. Kobieta powinna lezec i ladnie pachnie, jak ktos madry powiedzial!!!" no jak bedziesz gotowac to juz to nie jest tylko leżenie i pachnienie :) "a ty frufru to jakas feministka desperatka chyba. A co ty masz z takim gadaniem? Masz jakiegos faceta, zes taka madra?" feministka owszem, desperatka bynajmniej, na dokładkę szczęśliwa mężatka od kilku lat. do tego samodzielna i niezależna. Jaegódko nazywac Cię szmatą to akurat nie powinien.