Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onaaaa19

co mam zrobić? rzucić go?

Polecane posty

Gość onaaaa19

czytałam już wiele takich tematów . ale nie wiem co ja mam zrobić w takiej sytuacji . jestem z chłopakiem od prawie 2 lat .. i na poczatku bylo napawde cudownie (jak to zawsze na początku) .. ale przez niego straciłam kontakt z moimi starymi znajmomymi zabrania mi iść z koleżankami na miasto, albo do którejś na noc, albo chociaż popisać z kimś na gg lub przez sms-y . nic nie moge . uważa że każda moja koleżanka mnie zmienia . zawsze mialam baaardzo duzo kolegów, wiecej niz kolezanek i bylo mi wtedy zajebiscie . a teraz ? czuje sie sama .. on codziennie u mnie siedzi ale w pokoju brata i z nim cos robi . a ja? codziennie sie nudze .. niedlugo ide na studia . co mam zrobic ? mowi ze mnie kocha - codziennie tysiac razy . gdy mysle o zerwanie z nim to od razu uwazam ze bez niego bede nikim - ze nie znajde nikogo wiecej w swoim zyciu :( mam bardzo niska samoocene ... nie wiem co zrobic , nawet nie mam o tym z kim pogadac . a moja rodzina uwielbia go .. JEST STRASZNIE ZAZDORSNY .. fakt ze zabrania mi , ale sam tez nigdzie nie chodzi, z nikim nie pisze .. oganiczyl sie do mnie .. moze to sie wydawac glupie, ale naprawde nie wiem co zrobic .. mysle ze jak zerwe z nim to on znajdzie sobie fajniejsza i bedzie szczesliwy bezemnie .. a ja bede sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helołu
nie dorośliscie by być w związkach. Moja rada to być bez siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa19
byłam wcześniej z chłopakiem ponad rok . to jestm mój drugi taki chłopak na stałe (nie licząc tych mniej istotnych związków itp itd.) . ja angażuje się bardzo i on też sie angażował . a teraz ? jest zbyt pewny że mnie nie straci :( zmienił sie . stał się nerwowy . nie liczy się z moim zdaniem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana, jesli juz teraz jest az tak zazdrosny, to to dobrze na przyszlosc nie wrozy:/ przede wszystkim powinnas z nim porozmawiac o tym, ze potrzebujesz wiecej przestrzeni, ze go kochasz- owszem- ale czasami potrzebujesz tez pobyc w innym towarzystwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa19
uważam że jestm raczej rozsadna . rozmawiałam z nim . tłumaczyłam że tylko go kocham, że nie zdradziłam i nie zdradze go . ale on tego nie rozumie . kiedyś pojechałam do koleżanki . to do dziś mi to wypomina i nadal jest zazdrosny o mojego ex - jak tak można . i przez to że on jest zazdrosny to ja się stałam . bo pomyślałam że skoro on mi tego zabrania to może sam jest czemuś winien ? ale nie ma nawet kiedy mnie zdradzić . ciągle jest przy mnie .. a może temu że ciągle jesteśmy przy sobie ? (prawie 20h na dobe od 2 lat) .... potrzeba troche odsapnąć prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakby cię pobił to nadal byś z nim była? siniaków emocjonalnych nie widać, ale zostają na dłużej. bo to co robi ten facet to jest przemoc psychiczna. i widać po tobie jak na dłoni że jesteś pobita emocjonalnie, choćby po tym że się boisz że nikogo innego nie znajdziesz, a jesteś młodziutka i oczywiste jest że facetów czeka na ciebie na pęczki. moim zdaniem powinnaś się jak najszybciej uwolnić od oprawcy. czekają cie studia, jeden z fajniejszych okresów w życiu i co zamierzasz je przeżyć w 4 ścianach? i uchodzić za dziwaczkę i odludka co nawet na sms nie odpisze o wyjściu z grupą na piwo nie wspominając?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa19
mam bardzo trudny charakter . mam 2 najlepsze przyjaciółki i powinnam z nimi o tym pogadać ale ja jestem taka że nie umiem przyznawać się do porażki albo że nie jestem szczęsliwa . gdy jestem przy nim nie jestem sobą . a z koleżankami ? wariuje ,śmieje się - jestem osobą która rozkręca towrzystwo (tak wszyscy mówią) .. jego ojciec jest strasznym człowiekiem (pije i wogóle bił jego mame) czy to możliwe że i on taki będzie ? chciałaby być wkońcu sobą .. i chcaiałabym być z nim ale takim jakim był na początku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem wogóle kobiet które godzą się na coś takiego... Jak można doprowadzić do takiej sytuacji?? Moja przyjaciółka jest w takiej samej sytaucji jak Ty i też tego nie rozumiem... tyle, że ona nie rozumie jeszcze że to nie jest dobre, a na każda moja inwencje chamsko odpowiada, żę to niby ze mną jest coś nie tak... eh... myśle, że skoro jesteście już tak długo ze sobą, to trudno będzie wprowadzić tak drastyczną zmiane, ale pamiętaj na przyszłość, by zawsze pozostawać sobą i nie pozwolić na taka manipulacje ze strony faceta... Gdy ja zaczynałam być ze swoim facetem miał takie podejście jak twój... ale szybko wybiłam mu to z główki i dziś sam sie dziwi jaki był kiedyś głupi :P w życiu trzeba być twardym a nie miękkim;) i żyć w zgodzie z własnymi przekonaniami i ich bronić , nie zmieniać sie tylko dlatego bo facetowi sie coś nie podoba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa19
wiem że mną manipulował i dalej to robi i jestem tego świadoma :( nie powinnam tak sie dać, ale jak coś sie dzieje złego między nami to zawsze najpierw coś zrobie zamiat pmyśleć i odpuścić . najgorsze z tego wszystkiego że on uważa że jest ok i ja wymyślam i szukam pretekstu do kłótni :( powinnam być twarda, gdy coś powiem to się tego kurczowo trzymac, a ja tak szybko odpuszczam :( mam już dość tego . czasem myśle że sama doprowadziłam do takieg satnu bo nie byłam twarda ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co było to już sie nie odstanie :P wiadomo napewno, że tak dalej nie może być i musisz coś z tym zrobić.. bo im dłuzej to trwa to tym bardziej się w tym zagłębiasz i przekonujesz chłopaka, że ma nad Tobą kontrole. Może mu uświadom to, że może Ciebie stracić? Wtedy może zacznie szanować i Twoje potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopóki on się nie zmieni a się nie zmieni to nie będziecie szczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa19
A może zacznę pokazywać że nie ruszają mnie jego zakazy i nakazy, będe sobą i może wtedy się zmieni ? jeśli to wogóle możlie ? jak myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nakazy, zakazy? myślałam, że już od dawna jest nielegalne niewolnictwo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa19
metafora taka ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doświadczona A
kochana.... chyba jesteś młodą osóbką skora mówisz o studiach. jedno ci powiem nic tak nie zabija związku jak nuda. teraz jest może znośnie bo zawsze coś tam się wymyśli ale jak będziecie już małżeństwem i zostanie ci tylko siedzienie wieczorami w domu przed telewizore nie mając wspólnych tematów -bo stracisz przyjaciół i wogule kontakt ze światem przez jego zazdrość to wtedy docenisz fakt , że podjełaś dobrą decyzję-zostaw go -idziesz na studia poznasz wielu cudownych ludzi i nie będziesz musiała mieć dylematu później gdy już będą dzieci... teraz to napewno straszna decyzja -życie albo śmierć-ale z perspektywy czsu zauważysz że naprawdę dobrze zrobiłaś. a tym co mówią inni nie przejmuj się , rodzicami też nie, to ty masz być zadowolona w związku anie oni,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa19
to będzie ciężkie, ale ja też nie widze innego wyjścia ... mamy tylko jedne życie i jak je tak zniszcze to będe żałowała już zawsze :( .. dziękuję Wam ! bardzo mi pomogliście ... teraz już wszystko zależy ode mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×