Poznalem dziewczynę, zapytala ile zarabiam, powiedzialem, a ona

Zależy, czy chce się "mieć" czy "być"

PISAŁEM ŻE JEST TO JEGO MARZENIEM ! facet ma zarabiac krociei nie wazne czy czy prace lubi czy nie? gdy mi opowia da o akcjach w OSP to mu sie oczeta swieca.. ON CHCE ROBIC POPROSTU TO CO LUBI....czy przes to jest nieudacznikiem.. '' a co to za ambicja zostac strażakiem?''' praca polegajaca na ratowaniu niejednokrotnie narazajac siebie... pozatym z tego co mowi to jest okoł 100 kandydatów na 1 miejsce... widac ze nie chodzi wam kobitki o zaradnosc,ambicje i darzenie do spełniania marzen tylko o kase.

Możemy się tak spierać w nieskończoność. Dla jednych ważne są pieniądze, dla innych pasje. Niektórzy potrafią łączyć te dwie sprawy i uważam, że w tym przypadku są szczęśliwcami. I kto powiedział, że trzeba lubić swoją pracę? Ja za swoją nie przepadam, ale jestem w stanie poświęcić się żeby osiągnąć swoje cele. Chodzi mi tylko o kasę? Nie, ale to jedyny sposób aby spełnić swoje marzenia i moich bliskich! Właśnie to dla mnie ważne.

chce to niech nim zostanie, znajdzie sobie jakas dziunie z biura strazackiego i bedzie git, a to ze jest 100 ludzi na 1 miejscehahah wszedzie gdzie tyle placą tak jest, to samo w urzedach, psie pieniadze a chetnych całe stado, ludzie nie wiedzą co ze soba zrobic, nie chce im sie za bardzo starac, a tu praca pewna, od do, dlatego tym bardziej trzeba docenic kogos kto doszedł do pieniedzy swoją pracą, wiedzą, sprytem

Ja swojej wręcz nienawidzę, fajnie, że ktoś miał odwagę się do tego przyznać :)

czyli pracownicy takich zawodow jak srazak czy ratownik medyczny powini miec zakaz zakładania rodzin??

srazak:D

ależ skąd niech znajdą osoby z podobnymi zainteresowaniami, albo takie które będą ich podziwiać. Ja nikogo nie krytykuję każdy ma prawo podejmować swoje wybory

OMG strażak

Nie, mogą mieć żony ale niech mierzą siły na zamiary. Najlepszą kandydatką byłaby taka po zawodówce, ew. ogólniaku lub bezrobotna. Ale 1200 na dwoje to trochę mało, na nie? Praca strażaka:D Prawda jes taka, iż strażacy przez większość czasu siedzą na tyłkach i grają w karty, czekając na wezwanie.

nie chce mi sie tego czytac to normalne, kobiety mysla pragmatycznie, chca miec potomstwo, wojownika, ktory dostarczy skor, zywnosci i jaskinii ale takich pytan nie rozwaza sie na poczatku, na poczatku jest miejsce na milosc, rozowe okulary, a pozniej pytanie co dalej i albo razem albo oddzielnie bardzo praktyczna ta twoja dziewczyna.....

hahah trafiłeś w samo sedno :-)

Heh, jestem w szoku :O Nigdy nie interesowało mnie ile facet zarabia i na pewno nie pytam o to na pierwszym spotkaniu. Na swoje przyjemności mnie stać, szukam partnera, a nie sponsora. No, ale widać, że niektórzy myślą inaczej :O Wg mnie porażką jest to, jak facet w wieku 20 lat nie ma prawka, czy w wieku 25 mieszka z rodzicami. Za takie coś od razu bym skreśliła, ale pieniądze to rzecz nabyta :D

Jarek dlaczego ty jako calkowita ciota zabierasz glos ? Skoro lubisz facetow to nie bodz wulgarny w stosunku do kobiet, powinny byc ci zupelnie obojetne. No chyba ze jestes ciota ale nie z wyboru ... poprostu zadna cie nie chce i dlatego wylewasz zale.

Jarek coś taki wqrwiony, pojawiasz się wszędzie, gdzie mowa o niskich zarobkach mężczyzn lub ciotach:D

,,Nie, mogą mieć żony ale niech mierzą siły na zamiary. Najlepszą kandydatką byłaby taka po zawodówce, ew. ogólniaku lub bezrobotna. Ale 1200 na dwoje to trochę mało, na nie? Praca strażaka Prawda jes taka, iż strażacy przez większość czasu siedzą na tyłkach i grają w karty, czekając na wezwanie. ,, HAHAHAH! znam przesliczna kobiete(zawodowo nauczycielke) bendonca żoną policjanta.. pozatym czemu np.strazak mgr.ratownictwa medycznego ma mieć głupia zonkę strazak(to tylko przykłada zawodu) to nie jakis mebel z monopolowego... tylko kasa sie liczy...

Hehe Jarek 84 napisał szczera prawdę:P Zgadzam się z tym ,ze wiekszość kobiet w naszym kraju liczy na to, ze mąż ma ich utrzymywać. jego zarobki są ważne, bo przecież ona chce dzieci, będzie je wychowywać, siedzieć w domu, a pracować to już takiej się nie chce:P Gdzie niby jest powiedziane, że facet ma utrzymywać rodzinę? Oboje niech utrzymują i dlatego żeby wymagać pieniedzy samemu trzeba też zarabiać dobrze w innej sytuacji to pójście na łatwizne.

Wyjątki tylko potwierdzają regułę ;)

TAK TYLKO KASA SIĘ LICZY! to chciałeś usłyszeć? teraz jesteś zadowolony? już możesz rozgłaszać wszem i wobec iż kobiety to szm..ty i materialistki. O to ci chodziło prawda? Niestety czasem mądrzejszy musi ustąpić ehhh

Widzisz Jarek ... dotknelo cie to. Czyli jednak jestes ciota z koniecznosci. Chcialbys miec kobiete ale nie mozesz jej zdobyc, pozostaje ci tylko meskie towarzystwo.

czytam te wszystkie wpisy i sie za glowę łapię, skad tyle wyrachowanych suk, tak! SUK! to okropne, okrutne, nieludzie, zwierzece - co tutaj wypisujecie dziewuchy, az mi się nie chce wierzyć, mysle,ze wiekszosc wpisow to sciema. ten jarek wypowiada się w chamski i obrazliwy spsób,ale najgorsze jest to, ze ma rację.

Ja osobiscie wybralbym mloda dziewczyne zdolna jeszcze kochac szczerym uczuciem. Z wiekiem kobiety zaczynaja kalkulowac ... Ale nie podoba mi sie jak ktos obraza kogos drugiego, za to ze ma inne poglady.

To niech oboje pójdą do pracy, zatrudnią nianię, kucharkę, sprzątaczke. ogrodnika.... Ewentualnie można dziecko wyrzucić;-)

Zal mi was, kobiety. Nie umiecie kochac, wszystko przekladacie na pieniadze. Jestescie ambitne? Gdzie tu ambicja? Bierzecie udzial w wyscigu szczurow, kosztem uczuc. Potem obudzicie sie w wieku 40 lat, majac mnostwo pieniedzy, a nie majac sie do kogo przytulic. Smutne to.

Jak zapuściła sadło, to widocznie mężulek za mało po niej skakał:D

up

''kateee2 TAK TYLKO KASA SIĘ LICZY! to chciałeś usłyszeć? teraz jesteś zadowolony? już możesz rozgłaszać wszem i wobec iż kobiety to szm..ty i materialistki. O to ci chodziło prawda? Niestety czasem mądrzejszy musi ustąpić ehhh'' po tym co piszecie to na to wychodzi.. a biedniejszy to dla was człowiek gorszej kategori

fajny topik. są różne spojrzenia na życie - w zależności co kto chce osiągnąć :) ja jestem niepełnosprawny na przykład. moim marzeniem było to aby samemu dać sobie radę - bez niczyjej pomocy. Udało mi się. Znalazła się też taka jedna i ładna co mnie pokochała - mimo że wtedy jakiś majętny nie byłem. Dziś niczego mi nie brak. Mam mieszkanie, samochód,zdrowego i pięknego syna, oszczędności... i mimo że wiele takich lasek pięknych się łasi (kiedyś tak chętnie nie patrzały na mnie, ciekawe dlaczego) kocham tą jedyną. Trzeba przyznać że niektóre kobiety (także z tego forum) są po prostu wręcz żałosne....

uuup robi się ciekawo