jak zerwać związek?

Poznalismy sie przez internet. Mieszkaliśmy po dwóch różnych krańcach Polski. Po roku czasu on przyjechał do mnie i niemalże od razu zaczęlismy ze sobą chodzić. Musieliśmy jednak wrócić do swoich miast, więc spotykalismy się raz na miesiąc - on przyjeżdżał do mnie, ja do niego - i tak przez 3 miesiące. W końcu zamieszkaliśmy razem z jego rodziną. po 4 miesiącach wyjechaliśmy do Anglii. Przy czym on od kąd się poznaliśmy mówił mi o planach wyjazdu do Anglii a ja nie chciałam. Ale trudna sytuacja w mojej rodzinie skłoniła mnie do takiego wyjazdu - powiedziałam sobie-spróbuję. Teraz jesteśmy już ze sobą ponad 3 lata. Nadal w Anglii. On ma swoje plany których nigdy nie zmieni i nie ważne, że ja bym chciała inaczej. Poza tym jest dla mnie za spokojny, za cichy. Wiele razy próbowałam już się z nim rfozstać ale za każdym razem widziałam jego twarz, czerwone oczy i uginałam sie. Wiem, że on chce być ze mną. Ale mi jest strasznie ciężko być z facetem, który najchętniej to cały dzień by siedział w domu, oglądając filmy lub grając w gry i sklejając modele.

No powiem, że ciężka sytuacja i niestety ale nie pomogę Ci bo nie widzę żadnego rozwiązania

Mam podobną sytuację mieszkam w Anglii z moim chłopakiem niestety typowy domator - dom, kanapa i telewizorek. Przez cały dzień mógłby siedzieć z pilotem w ręku. A co do pytanka jak zerwać nic Ci nie doradzę gdybym wiedziała to sama bym to zrobiła, a jednocześnie boję się tego. Niestety sytuacja finansowa nie pozwala mi wrócić do Polski bo wyjazd byłby najprostrzym sposobem na zerwanie

czyzbys nie potrafila rozmwiac ze swoim partnerem?

Może nie potrafię z nim rozmawiać. Może jestem zbyt miękka. Ale to mój pierwszy chłopak. Może to dlatego. Przy okazji dziękuję za odpowiedzi.

tu nie chodzi o miekkosc, tylko o umiejetnosc porozumiewania sie. zamiast myslec o rozstaniu, porozmawiaj z nim. moze chlopak nie wie, ze cos jest nie tak.

Oczywiście, że wie, bo już wiele razy o tym rozmawialiśmy. I za każdym razem to samo. On nie zmieni swoich planów. Mówi mi, że przecież wiedziałam jak się z nim wiązałam i jak tu z nim jechałam. Czy w związku nie chodzi o kompromis?

nie. w zwiazku nie chodzi o kompromis. kompromis nie jest optymalnym rozwiazaniem konfliktu. kompromis oznacza koniecznosc rezygnacji z czesci interesow kazdej ze stron. idealnym sposobem radzenia sobie z konfliktem jest wspolpraca. zastanow sie, czy chcesz byc z kims takim. jesli nie, po prostu odejdz. powiedz mu, dlaczego odchodzisz, przedstaw argumenty i odejdz. czy to naprawde takie trudne?

Nie, to nie jest łatwe. Po ponad 3 latach. Gdyby to było takie łatwe, już dawno bym odeszła.

Dziewczyny zgrajcie się w realu i wynajmijcie sobie chatę- nie dając adresu ciamciakom;P Odżyjecie - polecam Waterllo- Londyn;-)))))