Jeśli facet namawia dziewczynę na pigułki to jest egoistą. A co jeśli...

A co byście powiedziały o facecie, który sam używa prezerwatywy ale i tak nalega, żeby dziewczyna stosowała pigułki argumentując, że jedno zabezpieczenie to za mało i nie chce, żeby doszło do ciąży?

powiedzialabym,ze jest odpowiedzialny

kurva niektóre baby są porąbane. boją się tych pigułek jak ognia.

tez tak mysle , ze jest odpowiedzialny

ddddddddddddddddddddd Jesteś facetem?

Jest odpowiedzialny!

Pigułki nie są obojętne dla zdrowia. U niektórych osób pogą powodować choroby, nawet przyczyniać się do raka

Czemu jak facet namawia dziewczynę na pigułki to jest egoistą? Co Ty pieprzysz? To najlepsza forma antykoncepcji przeze mnie znana, najbardziej skuteczna. Jeżeli chce aby brała pigułki to świetnie. Gorzej jeśli przystaje przy "przerywanym" albo samej gumce. Takiego to tylko kopnąć w tyłek.

a tak naprawde to ja chce byc w ciazy - nie biore tabletek i ch.uj

do pizdy a nie raka.

jest niezwykle odpowiedzialny :)

o 11:47 to podszyw Koszmitka Naprawdę uważasz, że jeśli przystaje przy samych prezerwatywach to jest nieodpowiedzialny? Chyba większość dziewczyn jednak uważa inaczej. Mianowicie, że to dobrze o nim świadczy. Bierze na siebie odpowiedzialność i nie obciąża zdrowia dziewczyny

Koszmitka-a przerywany w gumce?

moga co prawda byc przyczyna roznych problemow u niektorych osob ale sa tez takie pigulki ktore wlasnie zmniejszaja ryzyko zachorowania na choroby piersi i raka szyjki macicy. Trzeba sie tylko troche zainteresowac tematem a nie brac wszystkiego co wam lekarz wpycha bo oni maja podpisane umowy z firmami farmaceutycznymi i wciskaja wam to na co maj kontrakt bo biora za to premie.

same gumki to nie jest zadna metoda antykoncepcyjna. Dziewczyny i facei ktorzy nie chca miec dzieci i wydaje im sie ze gumka do tego wystarczy sa po prostu debilami.

Ale prezerwatywa może się zsunąć, pęknąć... Poza tym to żadna przyjemność dla niego w gumce:D Tabletki anty są być może inwazyjne dla kobiety, ale bez przesady... Gdybyśmy mieli unikać wszystkich rzeczy które nam szkodzą to wypadałoby zaszyć się w puszczy i wpieprzać trawę. Ja biore tabletki od 17 roku życia z przerwami. Nic mi nie jest, żyje sobie i nie czekam co miesiąc z testem w ręku na to czy nie daj Bóg pojawi się druga kreska. Mój mężczyzna zabrał mnie do ginekologa, zapłacił za wizytę, płacił za tabletki.. Moim zdaniem zachowywał się bardzo odpowiedzialnie.

nam gumka pekla za 1 razem :D same tabletki bralam rok i w ciaze nie zaszlam.

"bo oni maja podpisane umowy z firmami farmaceutycznymi " a o zmiejszonym ryzyku zachorowania na raka tego czy tamtego, to jakis niezalezny specjalista sie wypowiedzial, tak? :D

Ciekawa jestem ile czasu wytrzyma z Tobą facet któremu zaproponujesz przerywany w gumce. To jak wpieprzanie cukierka przez papierek bez połykania.

Dodam, ze kochamy sie tylko analnie, moze dlatego nie zaszlam. Sama nie wiem

Bredzisz panna. Owszem, niektóre kobiety źle tolerują tabsy, ale to jest kwestia ich odpowiedniego dopasowania. Tabsy biorą miliony kobiet na świecie. A co do raka - to już jest największa możliwa brednia. Poczytaj coś na ten temat. Tabsy obniżają np ryzyko zachorowania na raka jajnika. Dlaczego? Bo tworzenie się komórek nowotworowych jest związane z produkcją komórki jajowej i owulacją tak najprościej. Mnie cykli=mniej owulacji=mniejsze prawdopodobieństwo pojawienia się nowotworu.

o nawet podszyw sie pojawil pewnie tejpani co tabletki uwaza za zło :D

Koszmitka - polykasz?

słyszałem wypowiedź, lekarza ginekologa, o pigułkach. Aktualnie jest chyba 16 rodzaji pigułek i przed stosowaniem należy się bardzo dokładnie przebadać, ale pozostaje jedna sprawa są kurewsko drogie, że tak powiem brzydko.

Koszmitka- to byl zart z tym przerywanym w gumce :)

"Bo tworzenie się komórek nowotworowych jest związane z produkcją komórki jajowej i owulacją tak najprościej. Mnie cykli=mniej owulacji=mniejsze prawdopodobieństwo pojawienia się nowotworu." i dodajmy do tego problemy z zajsciem w ciaze, kiedy tabsy sie juz odstawi, lub dzieci, ktore rodza sie coraz bardziej schorowane

skoro aż tak mu zalezy na uniknięciu ciąży to chyba jasne że traktuje mnie jako chwilową rozrywkę, więc niech spada patałach na drzewo :)

Jasne, że połykam:D Cukierki w całości.

Ja pieprzę, ale panny są w tych czasach nienormalne. Dziecko musi być chciane, zaplanowane..:D Normalne, że facet unika zapłodnienia. Jakby mi facet w dowód miłości zrobił dziecko to bym dopiero się wkurzyła:D

ja to juz mam 8 dowodow milosci -bok tak chcial