Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jfcvjgcjv

wypożyczenie sukni

Polecane posty

Gość jfcvjgcjv

ile kosztuje wypożyczenie sukni ślubnej?? wie ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykle polowe wartości orygina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfcvjgcjv
poważnie?? sądziłam, że mniej. jak suknia kosztuje około 2 3 tyś to za wypożyczenie na kilka godzin zapłacić 1 500 to bardzo dużo, dużo za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypożyczyłam nie żałuję
też zapłaciłam wtedy chyba 1500 zł, miałam wypożyczone na kilka dni, wypożyczyłam dwie sukienki plus dwie halki niby to jest spory koszt, ale pomyślcie: sukienkę dostajesz czystą, wyprasowaną w futerale, dopasowaną przez krawcową do Twojej sylwetki.... po ślubie i sesji zdjęciowej oddajesz sukienkę i nie martwisz się czy wymaga czyszczenia chemicznego itp.... kupowanie sukni ślubnej jest zupełnei bez sensu bo niby po co Ci kiecka która po imprezie jest mocno wybrudzona, często podarta czy podniszczona....i tak jej potem już nie założysz będzie wisiała w szafie i potem będziesz próbowała za bezcen ją komuś wepchnąć.... szkoda fatygi, suknia ślubna nadaje się wyłącznie na ślub, po ślubie jest już całkowicie zbędna rozumiem jedynie kupno sukni na miarę jedynie gdy ma się bardzo nietypową figurę i trudnoby było kobiecie znaleźć pasującą sukienkę, w której wyglądałaby ładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypożyczyłam nie żałuję
oddałam suknię następnego dnia po sesji w plenerze, nie musiałam się martwić że jest ubrudzona, nie musiałam sie martwić że halka jest podarta od obcasów.... byłyście kiedyś na weselu ? widziałyscie jak wygląda suknia ślubna po całym dniu noszenia ? mimo wszelkich starań dół sukni zawsze jest mocno wybrudzony, wielokrotnie zdeptany przez tańczących, nieczęsto przetarty itp każdej przyszłej Pannie Młodej radzę by na weselę przygotowała drugą sukienkę, nigdy nie wiadomo co może się przydarzyć.... mnie pijany wujek wylał całą filiżankę kawy wprost na kolana....gdyby nie przypadek że wziełam dwie sukienki resztę imprezy i umówioną zawczasu sesję nazajutrz miałabym z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfcvjgcjv
właśnie z tych względów chce pożyczyć a nie kupować:) poza tym nie będę miała wesela tylko obiad dla najbliższej rodziny taki na 4 5 godzin więc nie będę się lansowała w sukni całą noc:) ale jednak myślałam, że za wypożyczenie mniej zapłacę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypożyczyłam nie żałuję
skoro nie będzies zmieć typowego wesela to może wybierz jakąś prostszą sukienkę na ślub ? czasami można kupić jakąś prostą suknię i zaadaptować ją na ślubną okazję wszystko co w nazwie ma ślubne kosztuje od razu dwa razy drożej... założę się że gdybyś poszukała na Allegro znalazłabyś jakąś fajną satynową kieckę w odcieniu ecru, do tego jakieś fajne dodatki, bolerko, ładne buciki i już masz gotową kreację zresztą wcale nie jest powiedziane że na ślub trzeba mieć długą suknię z gorsetem....równie dobrze mozńa mieć jakąś ciekawą garsonkę białą lub kremową, z pewnością garsonka czy prosta sukienka nie będzie kosztowała tyle co suknia ślubna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miminkaa
a ja uwazam ze to ze autorka nie ma wesela to nie znaczy ze ma byc pozbawiona sukni slubnej z prawdziwego zdarzenia.A jesli chodzi o ceny to ja tez placilam 1500 zl niestety ale takie sa ceny.polowa ceny nowej sukni slubnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie w miescie
w kazdym salonie za wypozyczenie placi sie 70% ceny.Ja na przyklad place 2000zl,duzo,wiem ale za kupno jeszcze wiecej a nie mam czasu ani ochoty bawic sie pózniej w sprzedaz.Zreszta jakbym zaplacila te 3400 to moze sprzedalabym ja za 1500 do tego sama musze ja wyczyscic,szkoda zachodu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfcvjgcjv
ale mi zależy na sukni z prawdziwego zdarzenia:P to, że nie będę mieć wesela tylko obiad wynika tylko z tego, że nie znoszę wesel i jakoś mnie przygnębiają zamiast cieszyć. za to suknię chciałabym mieć ślubną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polianaaaaaaaaaaaaa
obiad i kawa? w restauracji czy sam obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfcvjgcjv
miminkaa dobrze mnie rozumiesz:) jak pisałam swoją odp wyżej to jeszcze nie widziałam Twojej, ale właśnie o to mi chodzi:) o prawdziwą suknię ślubną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfcvjgcjv
obiad w restauracji, bez alkoholu no może po symbolicznej lampce wina, bez orkiestry, tańców, takie uroczyste przyjęcie dla najbliższych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za nową zaplacilabym 1350 a za wypozyczenie 1050 oczywiscie wypozyczam, bo pozniej nie mam gdzie trzymac tej kiecki itd a napewno za wiecej niz 400zł bym jej nie sprzedała bo to zadna firmowa tylko ze zwyklego malego saloniku :P gdybym miala ją sprzedawac musialabym zaplacic za czyszczenie itd. W salonie pani mi powiedziala ze jezeli suknia bedzie naderwana itd nic nie płacę chyba, że bedzie tak uszkodzona ze nie da się jej uratować wtedy dopłacam 3 stówki i kiecke sobie zostawiam :P A jezeli w czasie wesela tez jednak zmienie zdanie i zapragnę zostawic ją sobie to tez do wtorku bede musiala doniesc te 3 stówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszeczek
niektore salony maja tak ze mozna uszyc suknie za polowe ceny i ja potem oddac ja tak zrobilam zaplacilam polowe wartosci sukni i ja potam oddalam i tez suknie na drugi dzien:)dostalam tez rabacik welon,rekawiczki,bolerko mialam za 50zl gdzie indziej musialabym wywalic kupe kasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfcvjgcjv
w sobotę właśnie byłam w salonie, fantastyczny salon i fajna atmosfera, aż się zdzwiwiłam bo w innych salonach byłam traktowana jak natręt. wybrałam 5 sukni do następnego przymierzenia za 2 tygodnie, ale są takie śliczne i ceny też mnie nie powaliły, ze się teraz zastanawiam czy nie kupić, właścwie jakbym pożyczyła suknie która kosztuje 2 000 zł za 1 000 zł to na to samo by mi wyszło jakbym ją kupiła i nawet sprzedała albo nawet zatrzymała dla mojej siostry, która jeszcze za mąż się nie szykuje ale oszalała na punkcie jednej z nich, właśnie tej na którą mam największą ochotę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokolinkaa_mia
ja place 1000zł za kupno zaplacilabym 1500zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
mowisz ze Twoja siostra oszała na pukncie sukni, ale skoro nawet nie zaczeła sie czykowac do wesela to za kilkalat pewnie zmeini zdanie co do sukni. Ja płaciłam polowe za suknienke, le jezeli ja zaniszcze to dopłacam reszte, nowa suknienka kosztuje 2300. W najgorszym razie jak sie zupełnie zniszczy to dopałce wiec niczym nei ryzykuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za wypożyczenie sukni ślubnej firmy Agnes 5 lat temu płaciłam 1200 zł SAMA SUKNIA BEZ DODATKÓW ! Byłam jej ,,pierwszą właścicielką"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×