DO FACETÓW !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Czy wy naprawdę myślicie, że liczy się wygląd, auto i pieniądze? Czy naprawdę sądzicie, że kobiety na to patrzą? Bo mi słabo, jak czytam wasze wypociny... :O

nieudacznicy tak mysla..:O

no właśnie :O

nieudacznicy czyli ci bez wyglądu, auta, pieniędzy i kobiety? :D to może coś w tym jest.

jeśli byś dodała, mieszkanie, to byłaby prawda, że patrzą

Z tego co wiem , to większość kobiet uważa te trzy rzeczy za podstawowe przy wyborze chłopaka

ja nie mam własnego auta ani wygladu ani pieniedzy a nie myslę że kobitki lecą tylko na materialne sprawy...

Żenada... Stado zakompleksionych przygłupów...

jak nie patrzą na wygląd, auto, chałupę i pieniądze, to na co, na wielkość penisa........miłość

Żal mi was, biedactwa...

A ja mam panne dzianą i zmotoryzowana co tylko napędza mnie do tyrania i zrobienia prawka bo ego mi siada na tekst moze po ciebi e przyjade:D

A co jeśli facet ma to wszystko: kasę, samochód, wygląd ale jest skończonym debilem? myślisz, że kobiety z kimś takim zostaną? No wiadomo - panny o jego poziomie intelektualnym pewnie tak ale żadna normalna pewnie szybko zwieje...

rozumiem że najbardziej pociągająca jest inteligencja i "ciekawa osobowość" :D

"nieudacznicy czyli ci bez wyglądu, auta, pieniędzy i kobiety?" dobra riposta

A tu mamy dowod, ze kobiety nie leca na kase i dobra materialne http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4031332 polecam od 2-3 strony, wtedy sie rozkręca.

bo kobiety nie lecą na kasę i dobra materialne, one tylko chcą bezpieczeństwa dla siebie i swoich dzieci :D

Nie wiem czy na to patrzą. Ale kiedyś gdy byłem trochę grubszy niż teraz to nie miałem żadnej dziewczyny. Teraz schudłem parę kilogramów, odwiedziłem kilka razy solarium (nie chodzę często tylko byłem 3 razy) obieram się w firmowych sklepach to zaraz sie wszystkie dziewczyny zaczęły interesować. Co tydzień nowa. Ani minuty bez jakiejś. Że już nie powiem co było gdy kupiłem sobie samochód (Audi TT).... Więc muszę przyznać że laski lecą na takie coś, mało jest takich którym na tym nie zależy...

ofermm a - niestety tak, co uważam za wielką dziejową niesprawiedliwość. Facet, o ile ma gadane, IQ powyżej 120, obycie towarzyskie i inne tym podobne walory, może być nawet nieszczególnie piękny (ale "czarujący") i biedny jak mysz kościelna - i znam takich w fajnych związkach, albo przebierających w laskach na krótkie terminy. Natomiast laska, choćby niewiadomo jak bystra, czarująca, z pasją - 10 kilo nadwagi albo szpetny ryj i pewnych rzeczy nie przeskoczysz. :D Z tym że większość przegrańców w stylu kropki i innych, jeśli są brzydcy i biedni, nie wiadomo czemu wkręcają sobie, że mają fascynującą osobowość, niebanalne zainteresowania i charyzmę tak wielką, że nikt im się nie oprze. A to tylko te złe, głupie, materialistyczne kurwy nie potrafią tego docenić, bo lecą na fajną brykę. (To samo tyczy się SamotnejPusi i każdego innego paszczura, który automatycznie zyskuje 'wrażliwe wnętrze' i 'wenętrzne piękno' :D

No przecież muszą sobie znaleźć jakieś inne wytłumaczenie... przecież to nie może być prawda że są po prostu żałosnymi dupkami... albo są szkaradni... albo kiepscy w łóżku... nudni.. wkurzający itd.

co "niestety tak"?

iomen + Lady F - prawda, ale jakże bolesna

to było ad twojej ironicznej wypowiedzi, że przecież liczy się inteligencja i ciekawa osobowość. :P

Jest taka grupa kobiet co na to patrzy...nie ukrywajmy

HAHAHA HYHYHY kobiety nie patrzą na kasę!!!! Żart roku!!!

odpowiem ci tak jak ty mi: to właśnie ci których jedynym zainteresowaniem jest gdzie by tu chuja wsadzić myślą że fakt zaliczenia kolejnej laski dodaje im inteligencji i osobowości. tak jednak nie jest a jedynymi osobami będącymi pod wrażeniem tej inteligencji i osobowości są zaliczane panienki (też często dziewicze intelektualnie - znaczy myślą nie zbrukane).

Oczywiście że tak nie myslimy , ale tematy w stylu \"Facet musi mieć auto\" lub \"Facet zarabiający poniżej xxx to nie udacznik\", i całe tłumy wpisów z poparciem bardzo nam to \"niemyślenie\" utrudniają

Hmm w sumie nie ma co generalizować. Zależy od człowieka. Osobiście spotkałem się w życiu z kobietami, dla których stan konta i posiadania nie był tak istotny, ale też znam takie, które patrzą na wygląd, samochód i grubość portfela. Ale przyznajcie same: myśląc o facecie poważnie, nie zastanawiałoby Was, gdyby w wieku dajmy na to 30 lat nie doszedł jeszcze do niczego w życiu, nie miał auta, mieszkał z rodzicami? Szukacie przedsiębiorczego, zaradnego faceta, a nie ciamajdy, która nie umie zapracować na swoje utrzymanie. Zdania są więc podzielone, bo są kobiety, które mają takie sprawy jak kasa czy auto gdzieś, a są takie, dla których szpanerska fura i pełen portfel to podstawa.

Nie interesują mnie dobra materialne, vide mieszkanie, samochód. Ale facet ma mnie pociągać fizycznie, liczy się wygląd. Ale to czysta biologia...

Nie miałam pojęcia że należysz do grona kafeteryjnych prawików z ciekawą, ale przez nikogo nie docenioną osobowością :O Sytuacja moim skromnym zdaniem nie jest jednak w pełni analogiczna. Nie oni sami, ale ja czy inne kobiety, oceniamy ich walory intelektualno/towarzyskie. Podbudowywanie sobie swojego ego przez dopisywanie urojonych zalet nie zachodzi więc tak często. Chyba że chcesz dowieść jeszcze czego innego - mnóstwo głupich kobiet leci na facetów, którzy są i biedni, i niespecjalnie piękni, a w dodatku głupi i niedorozwinięci społecznie? Ciekawa teoria, nie powiem Zresztą chyba najbardziej ubodło cię to, że jakiś facet, który podobnie jak ty nie ma mięśni ze stali ani wypasionej bryki może mieć sensowną dziewczynę co trzy, cztery miesiące, a niekoniecznie jedną od 2 LO. Cóż, ja też jestem zdecydowanie monogamiczna i średnio odpowiada mi taki styl życia, a także jako samica nie mogę go popierać, bo zwiększa moje szanse na bycie porzuconą albo potraktowaną jako przelotna znajomość. ;) Straszny ten świat, nie ma co. :)

Ty wkurzona, a co Cie ugryzlo? Jasne, ze patrzycie tak jak my na cycki. To jest nok?