sypiam z zajetym facetem

no tak szczyt marzen jesli zajety facet dla ktorego sie puszczam zechce ze mna byc bo jest nadzieja przeciez moze wpadne i on zlituje sie nade mna albo nad swoim dzieckiem,ktore bedzie mialo taka matke i bede z siebie dumna mimo ze dume, honor, godnosc, szacunek do samej siebie stracilam juz dawno

cholera, nie mówimy teraz o litości. Skoro zajęty facet robi to z inną, to najwidoczniej potrzebuje tego i prędzej czy później jego związek się rozsypie, niekoniecznie musi to być spowodowane ciążą. żałosne jest w tym przypadku stwierdzenie "puszczam się", bo mam ku*wa prawo korzystać ze swojego ciała jak mi się żywnie podoba :] i nie próbuj przekonać całego świata do tego, że Biedrona popełnia największy grzech na świecie, bo w tym momencie broni ją uczucie, jakim go darzy. A ja zrobiłabym na jej miejscu to samo, bo naturalne jest, że odczuwa pociąg do osoby, którą prawdopodobnie kocha.

Nie litość, a własna przyjemność. Ona może go kocha, on jej nie. Z ciała każdy może korzystać ile tylko chce- buhhahhhahahaha. Z zasad etycznych tez:) Nie brońcie oczywistych wypaczeń jednostronna miłością. To,że ja kogoś niby kocham i nie przeszkadza mi,że ze mną tylko uprawia seks, a jest z inną, nie upoważnia mnie do tego, żeby w imię tej miłości robić wszystko. Żyjemy w społeczeństwie i jakieś zasady w nim obowiązują, więc nie ubolewajcie, że ktoś podły Was potępia. Ma podstawy.

ja go kocham i mimo iz wiem ze on mnie nie i jest niby w zwiakzu z inna to dalej bede z nims sypiac chocby dla wlasnej przyjemnosci dlaczego mam sobie odmawiac? ani ja nie zmuszam jego ani on mnie! seks mamy cudowny....:P moze to podle i egoistyczne ale dlaczego mam myslecv o uczuciach obcej mi dziewczyny? ona sie moimi martwi?:O

ona nie wie o Twoim istnieniu Ty o niej wiesz a to roznica a gdyby ona spala z Twoim chlopakiem? bylby topic: ta k**wa pieprzy sie z moim facetem- i litania wyzwisk, klatw i nie wiem, czego jeszcze ja sie nie wtracam nie szanujesz siebie i dobrze, inni nie musza szanowac Ciebie

jedno mnie dziwi skad takie bezgraniczne zaufanie dla takiego gownianego faceta? dlaczego w ogole mozna sie kims takim interesowac? placi Ci? czy Ty mu placisz? wg mnie uprawia seks ze swoja dziewczyna i opowiada bajki a naiwne mu wierza

a Ty ku*wa Duchem Świętym jesteś? Chyba tak, bo widać wiesz wszystko dokładnie o całej sprawie... Dziewczyna prosiła o jakieś zdanie na temat swojej sytuacji a otrzymuje w zamian kupę wyzwisk i epitetów :/ Aaaaa, jeśli chodzi o cenę tego seksu, to chyba nie muszą sobie płacić, skoro oboje czują się wspaniale :P Biedrona, jak tam :> ?

Droga Autorko wpisu powyzej, nikt nie zna ich sytuacji, Ty rowniez,zatem nie pisz,ze jest im wspaniale, cudownie, bo raczej trojkatu nii tworzycie. Kontrargument zupelnie bezpodstawny. Zreszta temat taki, jak autorka, wpisy takie, jaki temat. Zenujace i poniezej poziomu. Prowadzila Pani kiedys jakas dyskusje,czy tylko irracjonalne klotnie?

Któż powiedział, że nie znam sytuacji lepiej niż osoby, które nie zgadzają się tutaj z zachowaniem autorki? Jestem w identycznej i doskonale ją rozumiem. Proszę czytać ze rozważniej, Biedronka sama napisała parę wpisów wyżej, że ma cudowny seks. p.s. trójkąty nie są dla mnie :D

Dziwi mnie to, że postów jest już tyle, a Brunecia i Biedroneczkaaa nadal swoje. Nawet jak dziecku tłumaczysz, że robi źle, a ono się upiera, że dobrze, to po kilku próbach daje za wygraną, a wy Takie zakałowate jesteście. Zastanówcie się co kochacie i czy to aby na pewno miłość. kochacie seks z zajętym facetem, dajecie mu ciało i już jest ok. Takie zachowanie to jak już ktoś dosadnie określił zawód i charakter. Jeżeli ci wasi faceci są tacy wspaniali i zasługują na takie poświęcenia z waszej strony, dlaczego nie dają nic z siebie? Bo nie dają i dobrze o tym wiecie, ni tylko biorą od was przyjemność. Zdajecie sobie sprawę z tego, że całe to wasze wspólne życie to jedno wielkie kłamstwo? Liczycie na to, że może uda się z tym kolesiem zbudować trwały związek, ale takiego nie da się zbudować zaczynając od kłamstwa i nieszczęścia innych. Można wytrzymać w takiej sytuacji miesiąc, dwa rok, ale jak długo potem i czy nie zatęsknicie za normalnością? za wychodzeniem z nim do znajomych,. do knajpy na impreze, do kina, na wakacje? Niska samoocena kobiet mnie przeraża. Uważacie, że nic więcej nie możecie od zycia dostać i cieszycie się jak te psy, które raz na jakiś czas zdobędą od człowieka kawałek mięsa.... żałosne, że tego nie dostrzegacie. Mnie kiedyś taka jak wy zrobiła to samo, ja kolesia kopnęłam w dupę, a on ją po 2 miesiącach. Dlaczego? Bo już nie była zakazanym owocem, stała się nudna i niepotrzebna. Taki los was też czeka, nie łudźcie się, że będzie inaczej, bo skoro dla was do tej pory ci faceci nie zrezygnowali ze swoich dziewczyn, to nigdy tego nie zrobią

i nadal nie rozumiesz jesli biedronki etc. pisza,ze maja cudowny seks, to jest to tylko ich opinia - niedoswiadczonych do niedawna dziewic, nawet nie ich partnerow, na dodatek przedstaiona tutaj- na forum, gdzie o uczciwosci mozna dyskutowac wierzysz tak samo slepo slowom, jak one

jesli ktos chce by tak wygladalo jego zycie- ok, jego sprawa sa narkomani, alkoholicy, zlodzieje, prostytutki- nikt ich na sile nie nawraca, zapewne tez korzystaja w ich mniemaniu z zycia tak, jak tego chca tylko niech nie oczekuja pomocy ani wsparcia, jesli same chca w takiej sytuacji tkwic dla mnie to wyraz nieumiejetnosci poslugiwania sie swoimi wlasnymi szarymi komorkami, nie mowiac juz o godnosci i szacunku wystarczy sytuacje odwrocic, wczuc sie w sytuacje dziewczyn Waszych partnerw - zdecydowanie bardziej wartosciowych, ktore zapewne zdolnosc odczuwania maja bardziej rozwinieta i bedziecie powodem ich bolu [nie twierdz,ze nie obchodzi Cie, co czuje, bo jesli Ty jestes tym bodzcem sprawczym i nadal tak uwazasz to swiadczy to tylko o Twojej demoralizacji], pomyslec,ze nie ja, a moja corka bylaby taka dziewczyna do przelecenia przerazajace, jak mozna samemu pozbawic sie godnosci dla jakiegos fagasa, ktory na pewno skoro zdradza swoja dziewczyne to z ta do uprawiania seksu jest szczery bajka o dziewictwie, na ktora daly sie zlapac bezmozdze młódki i nie twierdz, ze ich zachowanie jest w 100% dopuszczalne jest sprzeczne z zsadami wspolzycia spolecznego, dobrymi obyczajami jesli tego nie wiedzisz- moze kiedys zobaczysz jesli nigdy nie bedziesz nawet zalowac- mozesz sie smialo uwazac za straconego czlowieka

zawsze wiedzialam i zdania ni zmienie ze kochanki to tępe istoty, bez mózgu, infantylne, a juz to co sie wypisuje na tym topiku tylko potwierdzilo moją teorię

dokladnie :) nad glupta trzeba ubolewac i sie jej wystrzegac:) kto glupi niech sie cieszy:) dobrej zabawy, Drogie Autorskie Panie, zatem:) ;p

Witam, to forum śledzę już dość długo i czekałam tak samo długo co z tego wszystkiego wyniknie... Odnośnie powyższych wpisów twierdzę, że po części macie rację, ale nie do końca. Nie można nazwać "puszczalską" ect. dziewczynę, która uprawia świadomie i od długiego czasu seks z jednym, tym samym partnerem. W Waszym przekonaniu taka przygoda nie skończy się dobrze. Może Was zdziwi moja sytuacja, ale czytając słowa Biedroneczki odnalazłam się w jej sytuacji, z tym że miało to miejsce 3 lata temu. Miałam wówczas przyjaciela, a właściwie istniał w moim życiu mężczyzna, którego znałam długo i którego kochałam, o czym do pewnego czasu nie miał pojęcia. Gdy znalazł dziewczynę poczułam się odrzucona, jednak nadal się spotykaliśmy jako przyjaciele. Po jednej z imprez wylądowałam z nim w łóżku. Mówił, że ta dziewczyna nie spełnia jego seksualnych oczekiwań. Ale ja i tak czułam się potem okropnie, bo wiedziałam że ranię uczucia trzech osób. Jednak tłumaczyłam sobie, że gdyby nie chciał, nie zrobilibyśmy tego. Dziś jestem szczęśliwą mamą, mam kochającego męża i mija już trzeci rok od tamtej nocy. Zrozumiał, że odnalazł we mnie to, czego potrzebował, nie tylko jeśli chodzi o seks. Nie znacie mnie, stwierdzicie teraz, że nie nadaję się na żonę i matkę? Są różne sytuacje w życiu i nie zawsze wszystkie kończą się identycznie. Dziwię się, że tak twierdzicie, skoro pewnie nie raz same popełniłyście mniejszy lub większy błąd.

facet z nimi nie bedzie i czekają jak pies a nuz pan zrzuci jakis ochłap ze stołu i jeszcze sie cieszą :D

Milenaes mozesz napisac ile mialas wtedy lat? i co on mial na mysli mowiac ze tamta nie spelnailajego oczekiwan?

Jeśli to takie ważne... wtedy miałam 22 lata. Co miał na myśli? Skąd mogę wiedzieć. Nie pytałam go o to. Wtedy liczyła się dla mnie chwila, w której mogłam mieć mężczyznę, którego kochałam.

pisesz ze jak on by nie chciał to by nic nie było???? A ja uważam,że jak suka nie da to pies nie weźmie. Brzydze sie takim zachowaniem, pomyśl jakby Tobie takie coś facet wywinął????

ja uwazam ze do tanga tzreba dwojga wina lezy po 2 stronach sama bylam dwa razy szalenczo zakochana jak sie pozniej okazalo w zajetych facetach ....i odpuscilam kiedy sie dowiedzialam ze kogos majachociaz bardzo mnie to bolalo i cholernie to przezylam nie bede pisac jak ale bardzo zle bylo ze mna ....czy mam powod do dumy bo nie rozwalilam komus zwiazku? nie sadze jestem sama i cholernie nieszczesliwa:( gdyby syt sie powtorzyla nie wiem jakbym sie zachowala mam kolezanke ktora tez innej odbila faceta maja dziecko sa po slubie ona jest szczesliwa:O a ja mam swoje pojebane zasady i nic mi z nch dobrego nie przyszlo:O

szmata !

poza tym patrzac na znajomych kolezanki inne zwiazki zaczynam sadzic ze faceci lubia wlasnie takie kobiety ktore z buciorami wchodza w czyjes zwiazki i rozkladaja nogi od razu:O z takimi sie pozniej zenia itd a my te ktore tego nie potrafia zostajemy same taka prawda:( i placimy zbyt wysoka cene za to

jakby facet cie chcal to by tą drugą zostawil

widzisz ale to chyba nie takie proste bo sama znam osobiscie takie przypadki ze dziewczyna wiedziala ze facet zajety wskoczyla mu do lozka i tak omamila ze facet zostawil dla niej laske takich przykladow znam sporo a przyklad kolezanki co pisala wyzej tylko potwierdzila mnie w przekonaniu ze mam racje nawet jej zazdroszcze bo ja tak nie umiem zwyczajnie sie wycofuje wtedy a inne nie maja tych skrupolow i dostaja to czego chca a ja dalej jestem sama:(

ze tez niektore dzieci beda mialy takich glupich rodzicow

granatix87 - początkowo miałam wyrzuty sumienia. Z czasem przekonałam się, że to nie stało się przypadkowo. Najwidoczniej nie byłby szczęśliwy z tamtą dziewczyną, która swoją drogą też jest teraz w szczęśliwym związku. Nie namawiam nikogo do takich postępowań przecież. Ale w moim przypadku wyszło to na dobre.

Hmmm... że też niektóre kobiety są takie zazdrosne...

raczej myślące - o bycie tą drugą nie trzeba być zazdrosnym wycięli Wam wszystkie szare komórki i uzupełnili mózgoczaszkę sianem?

z ta zazdorscia mowisz o mnie?

szakalinka czy jak Ci tam ~! kuuuu*wa w ogóle wszyscy tuu macie nasrane pod przysadką chyba! moje życie, moje zachowania i moje decyzje ! a co Twoim zdaniem jest głupie w posiadaniu męża i dzieci? Zrób sobie dziecko to dorośniesz moze, każdy w młodosci robi wszystko zeby miec szczesliwa rodzine w przyszlosci ! chyba jeszcze nie doroslas do tego tematu :////