Czy wierzycie w duchy ?

Czy ktoś z was widzial ducha? Lub spotkał się z dziwna nie wyjaśnioną sytuacją ?

Ja tam wierze choc nie widzialam ale mysle ze cos w tym jest :)

pamietam jak byłam mała i pojechalam do babci na wieś, bawiłam się z dzieciakami w podchody , gdy zostałam sama wydawało mi sie że jakas jasna postac w jakims kapturze szła za dom.gdy pytalam kto tam nikt sie nie odzywal,nie wiem czy w to wierzyc

i wraz z przyjaciolmi robilismy zdjecia i jak ktos zgadnie dostaje 100 pkt . Na nich byl ktos kogo nie zapraszalismy do teraz nie wiem co to moglo byc ale jakas dziwna postac . Nie mam pojecia ale mysle ze juz nie jedno takie zdjecie powstalo .

u mnie w domu kiedyś zamieszkały duchy łakomczuchy, które w nocy wyjadały wszystko z lodówki.

Ja mam ten sam problem tylko nie wiem czy to duchy czy maz :p

Nikt naprawde nic nie wie ? Nie spotkalo was nic dziwnego ?

Duchow nie ma. Nigdy nie potwierdzono istnienia pojedynczego ducha. Powodem tego jest to, że czasami poszukiwania oparte są na uczuciach bądź wrażeniach. Uczucia i wrażenia nie stanowią dowodu naukowego

Takie wrazenia dostarczaja jedynie wrazen i materialu do filmow.

Nie, nie pokaze...

Ja tez mam ducha na zdjeciu ! i tego juz nikt nie podwazy !

No to sa faktycznie argumenty - ja mam i nie pokaze. Czlowiek widzi to co chce widziec i w co wierzy ze moze zobaczyc. Taki jest nasz umysl.

opisywałam już to kiedyś na kafe

A mozesz opisac to raz jeszcze ? :)

jedyne duchy jakie istnieja to szlające się po Wuropie widma komunizmu i faszyzmu.

wiesz jak brzmi temat ? No to napisze ! Czy ktoś z was widzial ducha? Lub spotkał się z dziwna nie wyjaśnioną sytuacją ? To o co sie bulwersujesz ?

Nie zamierzam argumentowac. Mam ducha na 2 zdjeciach, zdjecie robilam ze znajomym, on tez to widzial. Widac wyraznie cala sylwetke, na zdjeciu robionym 5 sek. pozniej w tym samym miejscu nie ma juz nic. Nie pokaze, bo czuje, ze nie powinnam zamieszczac tej foty w mediach. Zreszta rownie dobrze po obejrzeniu moglabys/ moglbys argumentowac, ze to Photoshop.

Nie czytalam od poczatku ale zaciekawil mnie topik . Powiem ze mialam kiedys dziwne zdarzenie i nie tylko ja bylam tego swiadkiem wiec napewno mi sie nie przewidzialo .

ja sie nie bulwesuje tylko wyrazam swoje zdanie a uwazam ze duchow nie ma. Takie moje prawo jak rowniez wypowiadanie sie na wszystkich topikach. A ty szukaj dalej bulwersujacych opowiesci aby sobie upikantnic dzien

Takich zdjec nie powinno sie upokazywac publicznie . Dlatego ja tez tego nie zrobie ! I niech ktos mowi co chce ale tam naprawde jest ktos kogo nie znamy a zdjecie jest tak wyrazne ze az ciarki przechodza ! Mam je ukryte na plikach bo nie mam ochoty na nie patrzec . To bylo w trakcie imprezy a zdjecia ogladalismy nastepnego dnia i szok !!!

w trajcie imprezy - a alkohol by? czy trawka?

Jezeli o mnie chodzi, mozesz nawet mowic, ze Ziemia jest plaska. Masz prawo :P i ja na pewno sie klocic nie bede :P

tobie chyba teraz przyda sie zmienic dealera albo brac pol bo bredzisz !

jezeli nie masz nic do powiedzenia w tym temacie to spadaj na inny topik a nie ludziom nerwy psujesz . Muszisz kogos poobrazac ze pali albo pije bo sama jestes niedowartościowana ? Tak jak bodajze napisalas wierzy sie w to co sie widzi a ty nie widzialas wiec nie masz zielonego pojecia o tym o czym rozmawiamy :) Mózdzki niektorych osob nie rozumieja i nie ogarniaja pewnych tematow :0

robiłam kiedyś zdjęcie koleżance, po jakimś czasie okazało sie że jest w ciąży, potem zrobiła aborcję film wywołałam jakiś czas po tej aborcji, gdy skończyłam rolkę filmu na zdjęciu ona leży na podłodze (wygłupialiśmy się) a nad jej brzuchem unosi się lśniąca kula, zdjęcie było robione w ciągu dnia, na tle ciemnego dywanu i białej ściany, nie było żadnych przedmiotów od których mogłoby odbić się światło i dać ten efekt zdjęcie nie było pozowane a ona trzyma dłonie na brzuchu gdy zobaczyłyśmy to zdjęcie to byłyśmy w szoku, nigdy o tym potem nie rozmawialiśmy, ona chyba zatrzymała te odbitki, zawsze sobie o tym przypominam bo byłam z nią w klinice by odebrać ją po zabiegu, jakoś tak się niefortunnie złożyło że zabieg miała 8 marca, zawsze wtedy myślę o niej i o tej fotce

ludzie spokojnie :)

Kule nazywaja sie jakos inaczej, nie duchy... orbitale...?

no nie wiem wiem tylko jak się fatalnie poczułyśmy jak zobaczyłyśmy to zdjęcie, to jakoś zbyt dziwne na zbieg okoliczności bo skoro to był np błąd na zdjęciu czemu wyszedł właśnie na tym, na którym była ona i dlaczego ta kula unosiła się nad jej brzuchem a nie np gdziekolwiek indziej.... gdy juz to kiedyś opisywałam ludzie argumentowali że pewnie zdjęcie było prześwietlone, uszkodzona klisza, albo śiatło odbiło się od jakiejś gładkiej powierzchni

czarnuch, piszę serio, nie zmyśliłam tej historii wiem że trudno w to uwierzyć ale tak właśnie było

czarnuch, w co nie możesz uwierzyć w tej historii ?